Adenium - Róża pustyni cz.3
-
babajaga0087
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 5
- Od: 17 lut 2011, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.3
hmm czyli temperatura im nie zaszkodziła więc co ahuuu

Re: Róża pustyni cz.3
Myślę, że jednak przelanie im zaszkodziło, objawy przelania są prawie identyczne, jak zasuszenia, ponieważ uszkodzone korzenie nie mogą pobierać wody.
Spróbuj wyciągnąć z ziemi korzonki, wyciąć uszkodzone, wsadzić do przewiewnej ziemi.
Spróbuj wyciągnąć z ziemi korzonki, wyciąć uszkodzone, wsadzić do przewiewnej ziemi.
- zoya1989
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 17 sie 2011, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Inowrocławia
Re: Róża pustyni cz.3
Jupi! Rano dostrzegłam pierwsze oznaki kiełkowania nasionek w swojej hodowli, zakupionych od Hiacynty. No to teraz wystarczy czekać, aż reszta wzejdzie

psiara, kociara, kwiaciara
Re: Róża pustyni cz.3
Bardzo mi miło, że się nasiona dobrze spisują, są naprawdę dobrej jakości
pamiętaj, lubią ciepło w nogi i nie są to rośliny błotne 
- zoya1989
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 17 sie 2011, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Inowrocławia
Re: Róża pustyni cz.3
Tak, tak, wiem. Przygotowałam się do uprawy Adenium. Z tego co obejrzałam wykiełkowało mi, jak na razie 10/24 nasionek. Dobry wynik jak na początek 
psiara, kociara, kwiaciara
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
pierwszy raz wysiałam adenium na gaziki, zawsze wysiewałam od razu do podłoża. Jako że temperatura już nieco jesienna, podgrzewam plantację lampką. Zastanawiałam się nad zakupem maty grzewczej takiej jak pod terrarium ale póki co temperatura w szklarence utrzymuje się dzięki zwykłej żarówce w granicach 27 stopni więc powinno być dobrze.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
ellaki
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 7
- Od: 14 paź 2010, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk
Re: Róża pustyni cz.3
Do jakiej temperatury można trzymać Adenium na zewnątrz?
- zoya1989
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 17 sie 2011, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Inowrocławia
Re: Róża pustyni cz.3
A oto moje słoneczka.

Nie wszystkim robiłam zdjęcia, ale te są najwcześniejsze. Nr 2 to prawdziwy grubasek. Aż miło patrzeć jak wszystkie rosną. Codziennie widzę jakieś zmiany i z każdej roślinki jestem dumna jak paw

Nie wszystkim robiłam zdjęcia, ale te są najwcześniejsze. Nr 2 to prawdziwy grubasek. Aż miło patrzeć jak wszystkie rosną. Codziennie widzę jakieś zmiany i z każdej roślinki jestem dumna jak paw
psiara, kociara, kwiaciara
- effcia
- 10p - Początkujący

- Posty: 19
- Od: 15 kwie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwidzyn/Gardeja
Re: Róża pustyni cz.3
proponuję delikatnie zsunąć im kapelusiki ;)
Gratuluję okazów!
Gratuluję okazów!
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
kochani na jakim etapie z ręcznika/wacika/gazika przekładacie nasionko do podłoża?
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Róża pustyni cz.3
Ja wkładam do ziemi właściwie jak tylko pojawi się korzonek. Wtedy wiem, że w ogóle kiełkuje i która stroną ;)
Zielono mi ...
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róża pustyni cz.3
.... no to powsadzałam
Jeszcze kilka śpiochów ociąga się z wyjściem na świat ale poczekam sobie cierpliwie
Mój mąż frasobliwie drapie się po głowie i myśli gdzie ja umieszczę tyle doniczek...... na kwiaty zawsze miejsce znajdę 
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
pEtr
- 500p

- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Róża pustyni cz.3
Hilfe!
Wczoraj zauważyłem że jednemu z moich dwuletnich adeniów zmiękł kaudeks. Postanowiłem je przesadzić,by sprawdzić co się dzieje i jest mała masakra. O ile pierwszy jest zdrowy jak rydz, to drugiemu 80% kaudeksu przegniło. Wyskrobałem to co zgniłe i zostawiłem tylko jędrną tkanke. Szczęśliwie odchodzi od niej jeden korzeń. Niżej zdjęcia:






Co robić? Zasypać węglem drzewnym, przesuszyć i do ziemi? Czy raczej nie ma szans na uratowanie rośliny w takim stanie i musze odciąć kaudeks i spróbować ukorzenić sam pień? Jeżeli tak to czy mogę pień podzielić na dwa? Pomocy.
Wczoraj zauważyłem że jednemu z moich dwuletnich adeniów zmiękł kaudeks. Postanowiłem je przesadzić,by sprawdzić co się dzieje i jest mała masakra. O ile pierwszy jest zdrowy jak rydz, to drugiemu 80% kaudeksu przegniło. Wyskrobałem to co zgniłe i zostawiłem tylko jędrną tkanke. Szczęśliwie odchodzi od niej jeden korzeń. Niżej zdjęcia:






Co robić? Zasypać węglem drzewnym, przesuszyć i do ziemi? Czy raczej nie ma szans na uratowanie rośliny w takim stanie i musze odciąć kaudeks i spróbować ukorzenić sam pień? Jeżeli tak to czy mogę pień podzielić na dwa? Pomocy.
- Nagini
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 48
- Od: 12 lip 2011, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętochłowice (śląskie)
Re: Róża pustyni cz.3
Co to za dziwne pluskwy(?) na moim adenium?
Pościągałam je raz, to się znowu pojawiły
Jak się tego pozbyć?


Pościągałam je raz, to się znowu pojawiły
Jak się tego pozbyć?


Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. ~~~Philip Otto Runge
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.3
A co do zgniłego adenium to ja też miałem takie dwie tylko mniejsze . U mnie zgniła cała część z korzeniami więc odciąłem to i podsuszyłem 1 dzień a potem do ziemi . Po jakichś 22-3 tygodniach wypuściły korzenie i teraz mają się dobrze , a i jak swoje zraszałem .



