Myślę, że jednak przelanie im zaszkodziło, objawy przelania są prawie identyczne, jak zasuszenia, ponieważ uszkodzone korzenie nie mogą pobierać wody.
Spróbuj wyciągnąć z ziemi korzonki, wyciąć uszkodzone, wsadzić do przewiewnej ziemi.
Jupi! Rano dostrzegłam pierwsze oznaki kiełkowania nasionek w swojej hodowli, zakupionych od Hiacynty. No to teraz wystarczy czekać, aż reszta wzejdzie
pierwszy raz wysiałam adenium na gaziki, zawsze wysiewałam od razu do podłoża. Jako że temperatura już nieco jesienna, podgrzewam plantację lampką. Zastanawiałam się nad zakupem maty grzewczej takiej jak pod terrarium ale póki co temperatura w szklarence utrzymuje się dzięki zwykłej żarówce w granicach 27 stopni więc powinno być dobrze.
Nie wszystkim robiłam zdjęcia, ale te są najwcześniejsze. Nr 2 to prawdziwy grubasek. Aż miło patrzeć jak wszystkie rosną. Codziennie widzę jakieś zmiany i z każdej roślinki jestem dumna jak paw
.... no to powsadzałam Jeszcze kilka śpiochów ociąga się z wyjściem na świat ale poczekam sobie cierpliwie Mój mąż frasobliwie drapie się po głowie i myśli gdzie ja umieszczę tyle doniczek...... na kwiaty zawsze miejsce znajdę
Hilfe!
Wczoraj zauważyłem że jednemu z moich dwuletnich adeniów zmiękł kaudeks. Postanowiłem je przesadzić,by sprawdzić co się dzieje i jest mała masakra. O ile pierwszy jest zdrowy jak rydz, to drugiemu 80% kaudeksu przegniło. Wyskrobałem to co zgniłe i zostawiłem tylko jędrną tkanke. Szczęśliwie odchodzi od niej jeden korzeń. Niżej zdjęcia:
Co robić? Zasypać węglem drzewnym, przesuszyć i do ziemi? Czy raczej nie ma szans na uratowanie rośliny w takim stanie i musze odciąć kaudeks i spróbować ukorzenić sam pień? Jeżeli tak to czy mogę pień podzielić na dwa? Pomocy.
A co do zgniłego adenium to ja też miałem takie dwie tylko mniejsze . U mnie zgniła cała część z korzeniami więc odciąłem to i podsuszyłem 1 dzień a potem do ziemi . Po jakichś 22-3 tygodniach wypuściły korzenie i teraz mają się dobrze , a i jak swoje zraszałem .