Jak zabezpieczyć róże pienne ?
Jak zabezpieczyć róże pienne ?
Dziś kupiłam sobie trzy róże pienne(ok. 1,5 m wysokości). Jak najprościej je zabezpieczyć przed rogaczami i mrozem?
W tamtym roku posadziłam sobie dwa pienne agresty ale po zimie nie było kory na pniach, bo rogacze się do nich dorwały. 
Dzięki KaRo.KaRo pisze:Za dobre rozwiazanie uważam owinięcie róży papierem falistym ,zrobienie chochoła,a na to drobna siateczka w dolnej części krzewu i usypanie kopczyka.Nie powinny rogacze ich zjeść!!!! :P :P
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Mając rancho w "takim rezerwacie" musisz się liczyć z pewnymi stratami.
Najpewniej "grasują " u Ciebie różne" potwory" i aurynko,bardzo bym chciała wiedzieć jakich zwierząt nieudomowionych możesz ewentualnie spodziewać się na swoim terenie,zarówno latem jak i zimą.Bo to na pewno inne zwierzaki niż te z jakimi ja mam do czynienia na codzień.
Jak już pisałam,degradacja srodowiska przepędziła nawet wszystkie wróble z moich okolic,chyba pojadę na wieś i przywiozę sobie kilkanaście /jak się uda złapać/.Nie wyobrażam sobie zimy w moim ogródku bez stada wróbli w i pod karmnikiem...
A propos róży proponuje jeszcze wbicie pala do którego zostanie róża przywiązana.
To też będzie pewne utrudnienie dla rogaczy. 
Najpewniej "grasują " u Ciebie różne" potwory" i aurynko,bardzo bym chciała wiedzieć jakich zwierząt nieudomowionych możesz ewentualnie spodziewać się na swoim terenie,zarówno latem jak i zimą.Bo to na pewno inne zwierzaki niż te z jakimi ja mam do czynienia na codzień.
Jak już pisałam,degradacja srodowiska przepędziła nawet wszystkie wróble z moich okolic,chyba pojadę na wieś i przywiozę sobie kilkanaście /jak się uda złapać/.Nie wyobrażam sobie zimy w moim ogródku bez stada wróbli w i pod karmnikiem...
A propos róży proponuje jeszcze wbicie pala do którego zostanie róża przywiązana.
Witam :P
Kiedyś,szukając informacji o moim suchodrzewie trafiłam na informację o *tamach* na sarny i jelenie
zrobionych w formie żywopłotów-takie średnio wysokie do 1-1,20.Nie wiem czy będą skuteczne,nie mam takiej rogacizny.,a może szaraki też go nie lubią???Ale w Tabazie jest potwierdzenie odstraszania. Prawdopodobnie jest to efekt odruchu wymiotnego po spróbowaniu listków,owoców.Krzewy są zimotrwałe/lub częściowo zrzucające listki/
Dotyczy to suchodrzewu lśniącego Lonicera nitidia ładny po formowaniu/2x w roku/ ale i bez cięcia również atrakcyjny.Szybko rośnie i zagęszcza się.
Może ktoś z forumowiczów ma doświadczenie z takim zastosowaniem suchodrzewu
ja jedynie mam go tylko jako
ładny krzew,a nie straszak.
pozdrawiam Jovanka :P
Kiedyś,szukając informacji o moim suchodrzewie trafiłam na informację o *tamach* na sarny i jelenie
zrobionych w formie żywopłotów-takie średnio wysokie do 1-1,20.Nie wiem czy będą skuteczne,nie mam takiej rogacizny.,a może szaraki też go nie lubią???Ale w Tabazie jest potwierdzenie odstraszania. Prawdopodobnie jest to efekt odruchu wymiotnego po spróbowaniu listków,owoców.Krzewy są zimotrwałe/lub częściowo zrzucające listki/
Dotyczy to suchodrzewu lśniącego Lonicera nitidia ładny po formowaniu/2x w roku/ ale i bez cięcia również atrakcyjny.Szybko rośnie i zagęszcza się.
Może ktoś z forumowiczów ma doświadczenie z takim zastosowaniem suchodrzewu
ja jedynie mam go tylko jako
pozdrawiam Jovanka :P
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1403
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
w firmie która mnie zaopatruje http://www.wena.jgora.pl/sochrony/index.htm
oferują też repelenty do odstraszania zwierzyny płowej
oferują też repelenty do odstraszania zwierzyny płowej
-
eMZet
- 1000p

- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Krysiu! Pierwszą rzeczą, równolegle z remontem domu, było ogrodzenie całego terenu. Teraz z przyjemnością spoglądam, jak te, jak nazywasz, "potworki" biegają za ogrodzeniem. Sarny i zające poogryzały tej zimy u sąsiadki nawet młode akacje. Nie tak dawno wataha dzików próbowała sforsować, bezskutecznie na szczęście, moje ogrodzenie. Odpukuję również w nie malowane, bo nie mam szkód od gryzoni. Oby tak dalej.KaRo pisze:Mietku,czy u Ciebie też grasują takie 'potworki",które niszczą Twoje rośliny.Ale Ty mieszkasz na stałe na swoim terenie i możesz łatwiej przepędzić to towarzystwo,obronić swoje krzewy...tylko czy możesz,czy ktokolwiek jest w stanie to upilnować
Pozdrawiam serdecznie
Serdeczne pozdrowienia
Mietek.
Wiem na pewno, że są 4 sarny i dwa jelenie. Jak poszłam w nocy raz w moją część leśną, to za plecami usłyszałam przeraźliwy ryk. Nie będę opisywać jaką wówczas miałam minę ale na pewno pobiłam olimpijski rekord na 60m. Potem, jak poświeciłam z okna latarką to zobaczyłam idącego w stronę lasu ogromnego jelenia z ogromniastym porożem.KaRo pisze:Mając rancho w "takim rezerwacie" musisz się liczyć z pewnymi stratami.
Najpewniej "grasują " u Ciebie różne" potwory" i aurynko,bardzo bym chciała wiedzieć jakich zwierząt nieudomowionych możesz ewentualnie spodziewać się na swoim terenie,zarówno latem jak i zimą.Bo to na pewno inne zwierzaki niż te z jakimi ja mam do czynienia na codzień.
Jak już pisałam,degradacja srodowiska przepędziła nawet wszystkie wróble z moich okolic,chyba pojadę na wieś i przywiozę sobie kilkanaście /jak się uda złapać/.Nie wyobrażam sobie zimy w moim ogródku bez stada wróbli w i pod karmnikiem...
A propos róży proponuje jeszcze wbicie pala do którego zostanie róża przywiązana.To też będzie pewne utrudnienie dla rogaczy.
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Czy różę pienną okrywa się na zimę?
Domyślam się, że chodzi o pnącąmamiroma4 pisze:Witam.mam już sporą różę pienną(nieszczepioną) i czy taką też się okrywa na zimę agrowłókniną?Bo róża ma ze 2 metry i jak by to wyglądało okryteczy ma to sens?Czy tylko usypać kopczyk?Może jakaś praktyczna stronka?
Pienna to jak najbardziej szczepiona na wysokim (lub niższym) pniu.
Zrób tak jak już Ci poradzono: kopczyk u podstawy krzewu.
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Jeśli chodzi o szczep na pniu to już inna bajka, wymaga dobrego zabezpieczenia. Jeśli jest to młoda róża to można ją bardzo delikatnie poprowadzić do przygięcia do ziemi i zakopcowania główki, albo zafundować jej jakąś solidną podpórkę zabezpieczenie korony fizeliną i osłonięcie matą słomianą. Powinna przetrzymać.
- grzesiek_z
- 200p

- Posty: 207
- Od: 13 paź 2008, o 12:19
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:


