Puk, puk, przyszłam na chwilę do Was

Miałam nie pokazywać, bo już mi przeszło bywanie na forum
(brak czasu, chęci i zdrowia), ale niewiele takich okazów tutaj pokazywano, więc proszę obejrzyjcie

Moje marzenie się spełniło niedawno, kwitnienie nie moja zasługa, ale zakwitło u mnie
(ku mojej przeogromnej radości) 
Niech więc zatem i Wasze oczęta uraduje
Taaaaa dammmmmm .....
Phragmipedium besseae
Kwiatuszek trochę mnie zaskoczył, ponieważ oglądając zdjęcia w necie, wyobrażałam sobie go, że jest trochę większy.
Cóż, nie jest on duży, ale ja go tak uwielbiam, że napatrzeć się nie mogę

Na zdjęciach nie widać tego, ale wyłania się z "pochewki" kolejny pączek... więc szaaaaaa.... Szansa więc na to, że radość będzie trwała dłużej
Za niedługo znowu wpadnę się pochwalić...... moja Phal. fasciata młodziutka pokazuje swoje pączusie
