Eluś tak to już jakoś na tym FO bywa, że nabywamy nowe chciejstwa.. siedząc po cichutku w domu, bez dostepu do sieci to przecież o istnieniu wielu roślin pojęcia nie mieliśmy.. a teraz? hm

bywa , że nierzadko rarytaski goszczą na naszych parapetkach

A jakie to miłe, gdy gość w domu zauważy ''niespotykaną'' jemu dotąd roślinę?! A proszę, my tu mamy silne wsparcie- myślę o zielonym zapleczu i wielu możliwościach zdobywania roślin.
I ja mam tę radość, że posiadam kilka roślin wyjątkowych, nie spotykanych- a jeśli jeszcze idzie z tym w parze łatwość w uprawie? wielka frajda

Hojeczki powiadasz.. hę, mialabym i ja jeszcze ochotę na kilka, ale chyba odezwał się rozsądek.. A może to się lekko zmieni, jeśli ładnie przetrzymają zimę te, które już mam? Zobaczymy..
Henryku miłe słowa ciepło się czyta

Mówisz "śliczne roślinki na zewnątrz?" No tak, kilka rośnie

to moja kolejna miłość(a może bzik?) /tylko nie wiem, która na pierwszym miejscu

Tego bzika dzisiaj już w pleckach czuję, a ogród dopiero powstaje.. Na razie to takie .. początki, wiele jeszcze przede mną, marzeń i planów sporo. Ale powolutku, mam nadzieję, po kilka roczków do przodu
