zaś szyszki - o rany kobieto, coś Ty las obrobiła?
U oster
Re: U oster
no to trzymam kciuki byś najszybciej zrobiła rabatkę i wysadziła trawki
zaś szyszki - o rany kobieto, coś Ty las obrobiła?
kształty mają niesamowite 
zaś szyszki - o rany kobieto, coś Ty las obrobiła?
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Gosieńko, jeszcze nie otrzymałam żadnej przesyłki. Jak tylko nadejdzie, natychmiast dam Ci znać w twoim wątku również. Całuski 
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
No, nie. My mieszkamy na peryferiach miasta, od nas do lasku prowadzi droga wysadzanaShirall pisze:no to trzymam kciuki byś najszybciej zrobiła rabatkę i wysadziła trawki![]()
zaś szyszki - o rany kobieto, coś Ty las obrobiła?kształty mają niesamowite
różnymi drzewami. I pod nimi nazbieraliśmy tych szyszek. Tyle razy przechodziłam obok
tych drzew chodząc z dziećmi na spacery do lasku... a dziś mi się przypomniały te
szyszeczki. To tylko jakieś 10 drzewek było... z igliwiem. Mieliśmy bardzo udany spacer... autem.
Na wózku bym tego nie przytargała
Re: U oster
aha no to teraz to wszystko jasne
spacer - autem hehe
myslałam, że tylko my tu tak mamy a tu patrzcie nie tylko... 
spacer - autem hehe
Re: U oster
Osteru, przybywam do Ciebie po urlopie 
Poszalałaś z zakupami, dużo pięknych roslinek kupiłaś.
Rh, którego kupiłaś wiosną, raczej już nie zakwitnie, a pączki które ma są zapowiedzią kwitnienia na przyszłą wiosnę
Zdjęcia bajkowe, tyle kolorów

Poszalałaś z zakupami, dużo pięknych roslinek kupiłaś.
Rh, którego kupiłaś wiosną, raczej już nie zakwitnie, a pączki które ma są zapowiedzią kwitnienia na przyszłą wiosnę
Zdjęcia bajkowe, tyle kolorów
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Asieńko
witaj po urlopie. Byłam u Ciebie, widziałam, widziałam. Widoki nie do zniesienie:
nikomu niczego tak nie zazdroszczę jak Tobie tego Twojego Siedliska. Bajka. Marzenie. No i te coraz
piękniejsze otoczenie. Ehhhh
nikomu niczego tak nie zazdroszczę jak Tobie tego Twojego Siedliska. Bajka. Marzenie. No i te coraz
piękniejsze otoczenie. Ehhhh
Re: U oster
Kolorowo...zakupowo.....szalejsz Osterku, ale jak potem ślicznie jest prawda i jak cieszy:)
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: U oster
Osterku - najpierw kuchennie: właśnie robię powidła, kupiłam 3,5 kg śliwek, oby coś wyszło...
Szalejesz z zakupami, wrzosy bardzo ładne, takie dorodne. Rhododendron u mnie niedawno kwitł, jeszcze z jeden kwiatek wisi, może więc i u Ciebie powtórzy kwitnienie?
Szalejesz z zakupami, wrzosy bardzo ładne, takie dorodne. Rhododendron u mnie niedawno kwitł, jeszcze z jeden kwiatek wisi, może więc i u Ciebie powtórzy kwitnienie?
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
A dzisiaj dokupiłam jeszcze kilka wrzosów. Zdjęcia edytuję później.haszka pisze:Kolorowo...zakupowo.....szalejsz Osterku, ale jak potem ślicznie jest prawda i jak cieszy:)
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
No, to by mnie bardzo rozradowałoKasia1972 pisze:Osterku - najpierw kuchennie: właśnie robię powidła, kupiłam 3,5 kg śliwek, oby coś wyszło...
Szalejesz z zakupami, wrzosy bardzo ładne, takie dorodne. Rhododendron u mnie niedawno kwitł, jeszcze z jeden kwiatek wisi, może więc i u Ciebie powtórzy kwitnienie?
Ale jeśli nie da rady w tym roku zakwitnąć, też się nie pochlastam
Powiesz mi, ile czego Ci wyszło?
Czytałam, że jest łatwiejszy sposób na zrobienie powideł, bo podobno, jak się odejmuje sok,
to produkt finalny zwie się "konfitura". Jak zwał, tak zwał. Mnie smakuje ta konfitura, a to jest najważniejsze.
Po sklepowych powidłach mam potworną zgagę, a po swoich nie. Blachę do ciast wylewa się oliwą, nakłada
się do niej połówki śliwek i smaży na niedużym ogniu. Podobno robią się same, bez mieszania. Codziennie po
dwie godziny przez trzy dni i basta. Nakłada się do słoiczków i już. Jeden szkopuł: ale nie ma się soczków.
Wybór należy do Ciebie
Re: U oster
ostatnio mama chciała mi zrobić niespodziankę i zaczęła robić powidła z damasyny.....2 dni byly ok ale na 3 dzień, ten ostatni się okazało, że się skwasiły - a takie były dobre
bo się okazało, że w nocy bylo za ciepło i mimo, że były w spiżarni, gdzie zawsze jest zimno, zaś zimą to to jest taka nasza druga lodówka, się za mocno nagrzało i bęc.....po powidłach
ale zrobimy jeszcze jedne bo my kochamy śliwki!
bo się okazało, że w nocy bylo za ciepło i mimo, że były w spiżarni, gdzie zawsze jest zimno, zaś zimą to to jest taka nasza druga lodówka, się za mocno nagrzało i bęc.....po powidłach
ale zrobimy jeszcze jedne bo my kochamy śliwki!
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Oj, przykro mi, Martusiu
Tego jeszcze nie słyszałam.. Ale czy można z nich jeszcze zrobić np. wino?
Wiem, ze ludzi robią wino z poprzednio rocznych kompotów.
Czyli, że i pogoda nie zawsze sprzyja. Nigdy nie miałam podobnego zdarzenia.
Życzę smacznych powidełek
Tego jeszcze nie słyszałam.. Ale czy można z nich jeszcze zrobić np. wino?
Wiem, ze ludzi robią wino z poprzednio rocznych kompotów.
Czyli, że i pogoda nie zawsze sprzyja. Nigdy nie miałam podobnego zdarzenia.
Życzę smacznych powidełek
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: U oster
Osterku, wyszły mi 2 buteleczki soku (po soku Pysio) i 6 słoiczków (po koncentracie pomidorowym) powideł/konfitury. Smaczne, ale na następny raz to pod koniec troszkę dosłodzę, bo my jednak uzależnieni od cukru jesteśmy
Shirall - co to jest "damasyna"?
Shirall - co to jest "damasyna"?
Re: U oster
Kasiu - śliwka węgierka damasyna - taka mała, zaś najlepsza jest po pierwszych przymrozkach, wtedy jest najsłodsza
Oj Osterku tego to nie wiem, chyba można bo w końcu jest coś takiego jak śliwowica więc chyba tak, ale myśmy w domu jeszcze z nich wina nie robili
dziękuję - mama obiecała, że jeszcze zrobi bo sama ma na nie ochotę - hmmm do białego serka, do jogurtu mniam mniam

Oj Osterku tego to nie wiem, chyba można bo w końcu jest coś takiego jak śliwowica więc chyba tak, ale myśmy w domu jeszcze z nich wina nie robili
dziękuję - mama obiecała, że jeszcze zrobi bo sama ma na nie ochotę - hmmm do białego serka, do jogurtu mniam mniam
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Posadziłam oba świerki i obie tuje, wszystkie 8 wrzosów (dziś dokupiłam sześć), no i
wiele roślin zmieniło swe miejsce zamieszkania. Nie wiem, czy powinnam (pewnie nie), ale
musiałam poprzesadzać astry, ponieważ zabrakło mi miejsca na rabatce. Jutro porobię
zdjęcia, bo dziś było już ciemno, kiedy skończyłam, a musiałam jeszcze po mleczko lecieć.
Jutro z rańca cała moja trójka rozpoczyna rok szkolny - wszystkie na te samą godzinę: 9.00.
Ciekawe, jak mogę być u każdego na inauguracji w różnych miejscach o tej samej porze?
I sie zaczyna
wiele roślin zmieniło swe miejsce zamieszkania. Nie wiem, czy powinnam (pewnie nie), ale
musiałam poprzesadzać astry, ponieważ zabrakło mi miejsca na rabatce. Jutro porobię
zdjęcia, bo dziś było już ciemno, kiedy skończyłam, a musiałam jeszcze po mleczko lecieć.
Jutro z rańca cała moja trójka rozpoczyna rok szkolny - wszystkie na te samą godzinę: 9.00.
Ciekawe, jak mogę być u każdego na inauguracji w różnych miejscach o tej samej porze?
I sie zaczyna


