Teraz ja - treissi

[treissi]

Wstawiam zdjęcia moich szczepeczek - ciaśniutko się zrobiło na parapecie - a one nie puszczają korzonków. Wczoraj mnie pokusiło i troszkę pomieszałam w nich. Zajrzałam do hibiscusów i nic, ale przynajmniej nie schną - to chyba dobrze. Wstawiłam je też pod szklaną kulkę - zamiast foliowej torebki. Do ziemi i pod kulkę wstawiłam też zroslichę, benjaminka i kawałki difenbachi. Tak na próbę czy coś z nich wyjdzie. Cissusy zaczęły puszczać tylko korzonki. A co myslicie o bluszczyku - może jego też do ziemi i pod szkło lepiej by było?


A poza tym jeden skrzydłokwiat będzie kwitł


Nieznanemu z nazwy kwiatkowi ukradłam maluszka


No i mam pytanko co do difenbachi ... coś jej wyrasta ale to chyba nie jest listek - co myślicie?


A tu roślinki od Ilonki:
Niestety dracena nienajlepiej się czuje i difenbachia I pytanie do Przemka o doniczkę dla gruboszka - może być taka?



Dzisiaj przyszły mi szczepki scindapsusa od Narine. Wsadziłam je prosto do ziemi razem z tymi, które podkradłam teściowej. Myślicie, że się tak przyjmią? A może nakryć je szkłem?


Mirta zrzuca listki Wiecie może czym to może być spowodowane? mam nadzieję, że to zmiana otoczenia


Zobaczcie jak ładnie rozrósł się hibiscus - ma malutkie pączuszki

[anoli]

Bluszczyk dałabym tak jak mówisz. Może roślinki mają za zimno? Kiedy ścinałam difcie dla Ciebie ściałam całą -moja już puszcza korzonki, ale pinek ugnił (wstawiony do wody z węglem). Twoja diffcia chyba będzie kwitła???
Sanderiana nie zmarzła Ci albo nie przeschła? Moja z tego samego cięcia wygląda tak:
A może difcie potraktuj ukorzeniaczem? Choć zobacz na tą:
Miałam nadzieję, że będą Ci cieszyły a nie sprawiały kłopoty

[treissi]

Ilonko no właśnie mojej difci też zaczyna chyba gnić ogonek Kurcze mam nadzieję, że niebawem jednak puści korzonki - strasznie mi na niej zależy

A co do dużej difci to tak mi się właśnie wydaję, że to może być kwiat. Ale nigdy nie widziałam kwitnącej difci, wiec nie jestem pewna. W każdym bądź razie nie wygląda mi to na liska

[x-C-j]

Zastanawiam się czy Twoja szczepka difenbachii nie jest czasami zbyt krótko przycięta i czy się ukorzeni ale na wszelki wypadek zmieniaj jej co 4 dni wodę na świeżą i nie dawaj węgla do wody, dracena jest zalana, a co do dużej difenbachii jeśli otoczka tego co wyrasta jest biała to jest to jeden z wyrastających kwiatostanów(powinny być trzy lub cztery czasami), epipremium(scindapsusa) włóż do wody w ziemi trudniej się ukorzenia.

[treissi]

Przemku możliwe, że szczepka jest za krótka - była dłuższa ale podczas podróży złamała sie i musiałam obciąć. Wodę zmieniam. Dracena zalana? O kurcze a podlewałam ją tylko raz.
No to chyba difenbachioa bedzie kwitła bo to jest takie białawo - zielonkawe

[x-C-j]

Dracena musiała być zalana zanim do Ciebie dotarła takie objawy wychodzą dopiero po dwóch, trzech tygodniach nawet do miesiąca a jak jeszcze Ty ja podlałaś to jej dołożyłaś. Wyjmij ją z doniczki i obejrzyj korzenie jeśli będą zgniłe zostaje odmłodzenie jako szybki ratunek dla rośliny. Pokazuj rozwój kwiatostanu difci.

[anoli]

Treissi, a o którą dracenkę chodzi? Jeśli tą ode mnie, siłą rzeczy nie może być przelana - hihi bo szła do Ciebie prosto z wody - z ukorzeniania. Nie odłamały się jej korzonki w transporcie?

[treissi]

Ilonko właśnie o tą od Ciebie, więc nie może być przelana Może ta podróż jej dokuczyła. Korzonki jej się nie odłamały.

A rozwój difci oczywiście, że będę pokazywać. Wczoraj zajrzałam, obejrzałam i chyba pojawiają się jeszcze 2 takie "pączki".

[x-C-j]

W takim razie jeśli nie była zalana jest to zbytnie wyziębienie rośliny ale powinna dojść do siebie.

[anoli]

Super, mi się marzy kącik difenbachiowy, ale na razie mam tą jedną i ona nie kwitnie -może za często ją odmładzam - muszę jej znaleźć miejsce, gdzie będzie mogła w górę lecieć. Nie martw się, jeśli będzie trzeba takie sadzoneczki będę Ci mogła dosłać jeszcze, jak zrobi się cieplej - bo moje szaleją
Nie mogę się doczekać na kwiaty Twojej difci
U mnie hibiskus strajk ogłosił i rzuca pączkami na prawo i lewo

[Antooosia]

Ty Anoli wiesz,co mi się znowu przydażyło?Była w Obi wieeelka i piękna difcia ...z ponad 70 na 18 przeceniona...zaczęłam oglądac,sprawdzac ziemię...przeceniona była bo jeden z 3 pędów nie miał czubka.Podeszła do mnie jakaś baba i mi powiedziala,że difcia,jak czubek ma złamany,to już nic z niej nie będzie(ja wiem,że będzie,bo sama tak ciacham swoim czubki...).
Odłożyłam kwiatka na półkę,bo jeszcze cos chciałam zobaczyc,a on ciężki był...potem wracam,patrzę difci nie maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Zła poszłam do kasy...stanęłam za panią,która mi życzliwie difcię odradzała...patrzę, a ta baba moją difcię trzyma!!! No i jędza pasudna,kupiła-mam nadzieję,że to czyta i się wstydzi!!!

[anoli]

OOOO! A widzisz ja, jak już coś wypatrzę to nie odstawiam na półkę, a nawet koszyka nie zostawiam bez opieki...Kiedyś mi z koszyka "promocyjną palmę" zwineli

[Antooosia]

Draństwo!!!

[treissi]

Ilonko bo chyba nie każda difenbachia kwitnie Za niedługo wyślę ci szczapkę difci, ale niestety tej, która nie kwitnie
Mój hibiscus też zrzucił jeden pączuszek, ale 2 zostały. Tylko jakoś marnie rosną - tak pomału.
I skrętnik mi jakoś jeszcze nie kwitnie...
No Antosiu to niezłe przeżycie. Ale to jest tak jak mówi Ilonka, jak się weźmie to nie trzeba spuszczać z oczu

[anoli]

Niech hibiskusek Ci dzielnie zakwitnie, ostatnio lubię się upajać widokiem ich kwiatów. Widzisz nas ta pogoda zniechęca, to i roślinkom się nic nie chce