Kandydatki na ża tu jeszcze takie widoczki z ferii zimowychOgród Botaniczny....
moje dziewuchy
moje ogródkowe zmagania
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: moje ogródkowe zmagania
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania
Jule oddaj kilka stopni
Bogumiłko jakby co to damy cynk
Dziewczyny mam zamiar kupić cebule mieczyków, ale ktoś mi ostatnio powiedział, że one nie zimują w naszym klimacie i trzeba je wykopywać? Jak tak, to mimo swej urody chyba nie zagoszczą u mnie. Mam jednak cichą nadzieję, że to jakieś przekłamanie
I jeszcze jedno pytanie dotyczące Clematisa-skubaniec cały mi się czarny i suchy zrobił-wywalać, przyciąć i czekać do następnego roku? Co robić POMÓŻCIE
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: moje ogródkowe zmagania
Madziu, mieczyki nie mają szans na przezimowanie w gruncie. Co roku trzeba je wykopywać i wiosną wsadzać. Zimuje się w chłodzie, owinięcte w papier lub przesypane trocinami lub torfem.
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: moje ogródkowe zmagania
Madziu Ewa ma rację, mieczyki nie przezimują
Wkleję ci info z e-ogrody dotyczące powojników, mam ten sam problem już pryskałam, niestety kilka powojników mi padło przez to.
Wkleję ci info z e-ogrody dotyczące powojników, mam ten sam problem już pryskałam, niestety kilka powojników mi padło przez to.
Najczęstszą i najważniejszą chorobą dotykającą powojniki jest uwiąd powojnika, objawiający się m.in. więdnięciem i zamieraniem pojedynczych pędów lub całych części nadziemnych roślin, mimo iż korzenie bardzo często pozostają zdrowe. Choroba ta najczęściej atakuje powojniki wielkokwiatowe, głównie te kwitnące wiosną. Mniej groźna jest z kolei dla odmian późno kwitnących. Sprawcą choroby jest grzyb, bardzo łatwo rozprzestrzeniający się podczas deszczu i wnikający do rośliny przed kwiat. Rozwojowi patogenu sprzyja, bowiem wilgoć i temperatura rzędu 25°C, a także przenawożenie nawozami mineralnymi. Porażeniu najczęściej ulegają rośliny słabe, uszkodzone lub uprawiane w złych warunkach oraz młode. Zapobiec wystąpieniu tej choroby możemy kupując powojniki jedynie z pewnych źródeł, od sprawdzonych hodowców, a do sadzenia przeznaczając tylko silne rośliny uprawiane uprzednio w pojemnikach. Powojniki sadźmy głęboko, co umożliwi ukorzenienie się pędów u podstawy oraz zapewnijmy im dobre stanowisko. Pamiętajmy, by przed sadzeniem powojników i w czasie ich uprawy, usuwać wszystkie martwe części rośliny, zarówno pędy, jak i liście. Palmy je, zanim choroba się rozprzestrzeni. Przeciwdziałać lub zwalczać tę chorobę można także podlewając rośliny odpowiednim fungicydem na bazie miedzi. Wybierzmy jeden z wymienionych preparatów: Baymat, Bayleton, Nimrod, Rubigan, Saprol lub Sunspray. Na jedną roślinę stosujemy 3-5 litrów roztworu. Zabieg powtarzamy 2-3 krotnie, co 10-14 dni.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania
Ewo, Kasiu bardzo dziękuję
. W takim razie ciachnę mojego Clematiska tuż nad ziemią i zaczekam do następnego roku i zobaczymy, nie ma co się spieszyć z wywalaniem roślinek.
Przez weekend nie miałam dostępu do komputera, a raczej internetu, bo coś mi w domu nawala.
Dostałam za to przsyłkę z cebulkami m.in lilii, tulipanów papuzich i czosnków
hura...hura
Nad mieczykami muszę się zastanowić w takim razie
Pierwszy raz w życiu zaczynają kwitnąć ponownie (pod dowództwem mojej ręki
) storczyki. Jestem przeszczęśliwa i dumna

a oto i obiecany kredesik już po renowacji

Przez weekend nie miałam dostępu do komputera, a raczej internetu, bo coś mi w domu nawala.
Dostałam za to przsyłkę z cebulkami m.in lilii, tulipanów papuzich i czosnków
Nad mieczykami muszę się zastanowić w takim razie
Pierwszy raz w życiu zaczynają kwitnąć ponownie (pod dowództwem mojej ręki

a oto i obiecany kredesik już po renowacji

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: moje ogródkowe zmagania
Mam nadzieje, ze te pare stopni do Ciebie doszlo. Mebel pierwsza klasa
Ja lubie mieczyki i dalie ale ze nie lubie wykopywac i przechowywac czego kolwiek, to będę je traktowac jako rosliny jednoroczne
A jak to mowie i tak zakupilam je taniej niz pare jednorocznych ktore mam.
Ja lubie mieczyki i dalie ale ze nie lubie wykopywac i przechowywac czego kolwiek, to będę je traktowac jako rosliny jednoroczne
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: moje ogródkowe zmagania
Witaj Magda, czyli ona też ma kwiatek okrąglutki, podobnie jak Bejamin Britten.
Jak bedziesz mogła daj cały krzw. Ładny kwat fajnie widać pylniki. Jesteś z niej zadowolona ?

Jak bedziesz mogła daj cały krzw. Ładny kwat fajnie widać pylniki. Jesteś z niej zadowolona ?
Re: moje ogródkowe zmagania
Witaj Magdo
Kredensik przepiękny.Gdzie można kupić takie cuda?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: moje ogródkowe zmagania
Hej Magda fantastyczny kredensik. Uwielbiam takie mable - mają duszę. Jakiej używałaś farby?
Zamierzam ordestaurować meble kuchenne w altanie na działce, właściwie to sa takie tandetne szafki ale myślę, ze po przemalowaniu ich na ecri i dodanu kilku przetarć będą super. Chcę jeszcze wykleić na środku drzwiczek taki materiał w botaniczne wzory i obić cieniutkimi listwekami -będą tworzyły taką jakby ramkę dla tego wzoru.
Charlotte cudowna
Zamierzam ordestaurować meble kuchenne w altanie na działce, właściwie to sa takie tandetne szafki ale myślę, ze po przemalowaniu ich na ecri i dodanu kilku przetarć będą super. Chcę jeszcze wykleić na środku drzwiczek taki materiał w botaniczne wzory i obić cieniutkimi listwekami -będą tworzyły taką jakby ramkę dla tego wzoru.
Charlotte cudowna
Pozdrawiam Ida
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania
Jule też prawda-mogą być jednoroczne. Chyba spapuguję
Majeczko na razie krzaczek jest malusi, a pączki rozwijają się baaaardzo nieśmiało-myślę, że jak się zadomowi, to pokaże na co ją stac-tak jak wspominałaś. Na razie jestem bardzo zadowolona, bo nie choruje, a kwiatki lubię właśnie takie jak ma Charlotte, Haven Rose, Pouirette co nie znaczy, że mi się inne nie podobają
Krzaczek oczywiście wkleję-postaram się jutro
Mam zamiar zrobić przedogróek z róż okrywowych jasno różowych w połączeniu z ciemnoróżowymi i lawendą, gdzieś może wsadzę jakąś trawkę. No i koniecznie pnąca różyca musi być aby się wiła dookoła okna kuchennego ;:83 W zasadzie już jest Sympathy, ale straszono mnie że zazwyczaj przemarza
Aniu takie cuda, to na giełdzie staroci
za całe 250 zł, tylko trzeba później zainwestować w farbę no i specjalny pistolet do malowania, bo niestety ręcznie to się zachetać można. Pistoletem malowałyśmy na zmianę 3 godziny
Radocha jest ogromna, jakoś kupione na gotowca tak nie cieszy-przynajmniej mnie
Lemeczko wkleje na pw co to za farba. Ze wszytkiego można zrobić coś fajnego
Majeczko na razie krzaczek jest malusi, a pączki rozwijają się baaaardzo nieśmiało-myślę, że jak się zadomowi, to pokaże na co ją stac-tak jak wspominałaś. Na razie jestem bardzo zadowolona, bo nie choruje, a kwiatki lubię właśnie takie jak ma Charlotte, Haven Rose, Pouirette co nie znaczy, że mi się inne nie podobają
Krzaczek oczywiście wkleję-postaram się jutro
Mam zamiar zrobić przedogróek z róż okrywowych jasno różowych w połączeniu z ciemnoróżowymi i lawendą, gdzieś może wsadzę jakąś trawkę. No i koniecznie pnąca różyca musi być aby się wiła dookoła okna kuchennego ;:83 W zasadzie już jest Sympathy, ale straszono mnie że zazwyczaj przemarza
Aniu takie cuda, to na giełdzie staroci
Radocha jest ogromna, jakoś kupione na gotowca tak nie cieszy-przynajmniej mnie
Lemeczko wkleje na pw co to za farba. Ze wszytkiego można zrobić coś fajnego
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: moje ogródkowe zmagania
Magda, a ta giełda gdzieś w pobliżu?

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania
słomczyn kochana
Wczoraj kupiłam 2 szafki nocne i piękną ramę. Jak chcesz, to następnym razem możemy Cię z koleżanką zabrać-już wiemy gdzie można coś fajnego kupić
. Świeczniki, które w sklepie można kupić po 3 setki, tam kupisz za 10 zł, a takie małe rzeczy można pomalować ręcznie
. No i kwiatków też można sporo kupić w bardzo niskich cenach. Moją różę pienną prezentowaną na poprzednich stronach kupiłam za 18 zł
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: moje ogródkowe zmagania
Kredensik fantastyczny
, szkoda że ta giełda nie jest bliżej 



