Życzę pięknych kwiatów i satyfakcji. No i ukłony za przebrnięcie przez wątek, większości się nie chce i po dziesięć razy zadają te same pytania.
Kalla kwitnąca latem - Zantedeschia elliottiana cz.1
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Noo witamy serdecznie, może tez się zakochasz w tej roślinie nieprzytomnie. Opadające główki moim zdaniem są efektem przesuszania w czasie upałów (calla lubi mokro, ja swoje podlewam codziennie) ewentualnie brak im pożywienia czyli nawożenia lub jeszcze może być kwestia podłoża. Kwiatek ten lubi kwaśne. Ja swoje podlewam wodą z zalanych fusów kawy (bez cukru!)
Życzę pięknych kwiatów i satyfakcji. No i ukłony za przebrnięcie przez wątek, większości się nie chce i po dziesięć razy zadają te same pytania.
Jeśli chodzi o zimowanie to nie polecam, jeśli się udaje to jest to kwestia przypadku. Ja bym swoich pięnisi nie zaryzykowała. Ale próbować możesz.. A co to za białe plamy na łodygach? Może czyms się zaraziła?
Życzę pięknych kwiatów i satyfakcji. No i ukłony za przebrnięcie przez wątek, większości się nie chce i po dziesięć razy zadają te same pytania.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Witajcie i przyjmijcie gratulacje z okazji doczekania się pięknych okazów.
Ja ze swoja mam problem
Kupiłam cebulę w zeszłym roku - wypuściła soczyste liście, ale nie zakwitła. Doczytałam później, że kwitnie na drugi rok, więc jak liscie uschły, wyjęłam cebulę i trzymałam ją w kuchni pod stołem, gdzie było raczej ciepło. W lutym/marcu zaczęła puszczać pędy więc ja wsadziłam do doniczki. Cebula rozrosła się mocno i miała dużo kiłkujących pędów, liczyłam na co najmniej 5 liści. W czerwcu wypuściła 2 i nic więcej. Od tamtej pory stoi jak zaczarowana, taraz liście zaczynają zasychać. Nawożę ja od czasu do czasu i podlewam umiarkowanie, ma dużą doniczkę wiec raczej mi nie przeschła za bardzo.
Czy ktoś pomoże mi rozwiązać te zagadkę i powiedzieć, czemu nie zakwitła?
Dzięki wielkie!
Ja ze swoja mam problem
Czy ktoś pomoże mi rozwiązać te zagadkę i powiedzieć, czemu nie zakwitła?
Dzięki wielkie!
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Hejka
Moja kalla raczej nie była przesuszona, w tym roku nie ma tygodnia bez ulewy, a roślinka rośnie w zagłębieniu. Gleba też jest dobrej klasy. Musi być coś innego. Być może od ulewnych deszczy i porywistych wiatrów? Albo jakichś pierwiastków za dużo w glebie?
Jeśli chodzi o te większe białe (szare) plamy na łodyżkach i gdzieniegdzie na liściach to jest to .... błotko (jak na urlopie wpadam na działkę to chwasty tak furgają, że czasem coś się niestety pochlapie) :/ Ogród mam w bardzo, bardzo wczesnej fazie realizacji (mówiąc prościej 99% to ugór) więc jak na zdjęciu widać chwaściorów jest multum a dodatkowo (jak na złość) biją wszelakie rekordy w szybkości wzrostu.
Co do zimowania - niektóre rośliny ciepłolubne jak np. niektóre gatunki bambusów lub opuncji po spełnieniu kilku warunków mogą w większości terenów w Polsce bezpiecznie przezimować w gruncie.
Dlatego chciałem się dowiedzieć, czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie, czy jest taka możliwość i jakie ryzyko. Z reguły nie lubię robić doświadczeń na żywym organizmie, ale z drugiej strony czasem ogrodnicy przesadzają z troskliwością.
Na stronce wikipedi niektóre mieszańce mają strefę 7. A to oznacza, że po spełnieniu jakiś warunków mogłaby się udać uprawa w strefie 6. No ale teoria nie dogoni praktyki dlatego te moje wątpliwości i pytania.
Magdallena - w kuchni zawsze jest dosyć ciepło a kalla potrzebuje spoczynku w temp od 8-15 stC! Kuchnia to najgorsze miejsce do zimowania roślin, chociaż u mnie na przykład parapet kuchenny to miejsce najlepsze (wyłączony na zimę kaloryfer!) - trzymam na parapecie azalie i pięknie co roku kwitnie.
------------------
Kalla Majestic Red
Moja kalla raczej nie była przesuszona, w tym roku nie ma tygodnia bez ulewy, a roślinka rośnie w zagłębieniu. Gleba też jest dobrej klasy. Musi być coś innego. Być może od ulewnych deszczy i porywistych wiatrów? Albo jakichś pierwiastków za dużo w glebie?
Jeśli chodzi o te większe białe (szare) plamy na łodyżkach i gdzieniegdzie na liściach to jest to .... błotko (jak na urlopie wpadam na działkę to chwasty tak furgają, że czasem coś się niestety pochlapie) :/ Ogród mam w bardzo, bardzo wczesnej fazie realizacji (mówiąc prościej 99% to ugór) więc jak na zdjęciu widać chwaściorów jest multum a dodatkowo (jak na złość) biją wszelakie rekordy w szybkości wzrostu.
Co do zimowania - niektóre rośliny ciepłolubne jak np. niektóre gatunki bambusów lub opuncji po spełnieniu kilku warunków mogą w większości terenów w Polsce bezpiecznie przezimować w gruncie.
Dlatego chciałem się dowiedzieć, czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie, czy jest taka możliwość i jakie ryzyko. Z reguły nie lubię robić doświadczeń na żywym organizmie, ale z drugiej strony czasem ogrodnicy przesadzają z troskliwością.
Na stronce wikipedi niektóre mieszańce mają strefę 7. A to oznacza, że po spełnieniu jakiś warunków mogłaby się udać uprawa w strefie 6. No ale teoria nie dogoni praktyki dlatego te moje wątpliwości i pytania.
Magdallena - w kuchni zawsze jest dosyć ciepło a kalla potrzebuje spoczynku w temp od 8-15 stC! Kuchnia to najgorsze miejsce do zimowania roślin, chociaż u mnie na przykład parapet kuchenny to miejsce najlepsze (wyłączony na zimę kaloryfer!) - trzymam na parapecie azalie i pięknie co roku kwitnie.
------------------
Kalla Majestic Red
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ok, Dzięki Mike22, tak myslałam, że jej było za ciepło w zime... To samo z reszta stało się z gloksyniami, których cebulki też trzymałam w kuchni. Wszystkie wypuściły liście ale kwiatów z żadnej cebulki się nie doczekałam.
Dziś zauważyłam, że moja kalia wypuszcza nowe coś. Wyglada na liść, ale może to jednak kwiatek...
Dziś zauważyłam, że moja kalia wypuszcza nowe coś. Wyglada na liść, ale może to jednak kwiatek...
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
RATUNKU, czy ktoś może mi powiedzieć co to do diabła jest ???! Kalle uprawiam już kilka lat ale czegoś takiego jeszcze nie było.. Co to jest..? ..jakieś nasinka??? czy Kalla w ten sposób się rozsiewa? miał ktoś takie UFO? Błagam o jakąś szybka poradę co z tym zrobić.
Historia tej Kalli: zakupiona w benexie (super gość, zwrócił mi kase bez gadania za te które przyszły podpleśniałe, nie z jego winy oczywiście) Kalla miała być "purple sensation" czyli bajerancko niebieska. Jak przewidziała Arletta pic na wode i fotomontaż niebieskiego z lupą szukać. Wyszła biała. Kwiat sztuk jeden. Wyglądało to tak, czyli normalnie.

Cały kwiat wygląda tak. Ma cienkie i długie liście.

A teraz urósł zielony kwiat bez koloru i w środku ma takiego potwora

Proszę podpowiedzcie coś...
Historia tej Kalli: zakupiona w benexie (super gość, zwrócił mi kase bez gadania za te które przyszły podpleśniałe, nie z jego winy oczywiście) Kalla miała być "purple sensation" czyli bajerancko niebieska. Jak przewidziała Arletta pic na wode i fotomontaż niebieskiego z lupą szukać. Wyszła biała. Kwiat sztuk jeden. Wyglądało to tak, czyli normalnie.

Cały kwiat wygląda tak. Ma cienkie i długie liście.

A teraz urósł zielony kwiat bez koloru i w środku ma takiego potwora

Proszę podpowiedzcie coś...
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Powiem Ci Maszkowa, że moje Cale które się nie wybarwiły też miały takie cóś w środku, ale znacznie mniejsze. Hmm zaciekawiłaś mnie, bo one nadal są ...
Zielono mi ...
- krzysiek1240
- 200p

- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ten potwór to przekwitnięty kwiat z nasionami.Po prostu nie zauważyłaś kiedy kwitł 
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Krzysztofie nie podnoś mi ciśnienia proszę... Kilka razy dziennie oglądam swoje kwiatki. Nie ma opcji na "niezauważenie". Jeśli to przekwitnięty kwiat z nasionkami to dlaczego tylko ten jeden? Ten jeden był od razu zielony ( Sylwia też tak miała, od razu zielone i cześć) Kalle kwitły mi pięknie (zdjęcia pare postów wyżej) A jeśli masz rację to co z tym zrobić teraz? Te nasionka do czegoś się nadadzą? I dlaczego nigdy wcześniej tych nasionek nie było? Co mam zrobić z tymi nasionkami?
A mi czarna pąka wypóściła Huuurra!
A mi czarna pąka wypóściła Huuurra!
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
- krzysiek1240
- 200p

- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Wcześniej nie pokazywały się te ,,potwory'' ponieważ nie każdy kwiat musi zostać zapylony i nie każdy wydaje nasiona.Mi się pokazały one dopiero po przekwitnięciu. Nadal podtrzymuje swoją tezę. 
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
No dobrze, przyjmuję ją. ALE CO MAM ZROBIĆ Z TYMI NASIONKAMI? jak wykorzystać?
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
- krzysiek1240
- 200p

- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Poczekać aż zrobią się brązowe i otworzą się , potem je zebrać i wysiać na wiosnę. Za kilka lat powinny być z nasion niezłe ,kwitnące roślinki. 
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Za kilka lat... Dzięki Krzysztofie. Wielkie dzięki...
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Sylwio, piękny kwiat!
Ja na razie czekam na rozwój swoich czterech pąków. Czarna kalla mi sie rozwija.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Sylwio, cóż to za cudo?
Wsadziłam do donicy moją wykopaną kilka tygodni temu bulwę kalii, bo wypuszczała kiełki. Mam nadzieję, że będzie bardziej okazała niż ostatnio ;)
Pozdrawiam :*
Wsadziłam do donicy moją wykopaną kilka tygodni temu bulwę kalii, bo wypuszczała kiełki. Mam nadzieję, że będzie bardziej okazała niż ostatnio ;)
Pozdrawiam :*




