Rogo, jak jesteś z Jura Parku to owszem. 
 Marysiu,
 
Marysiu, ostnicę sadziłam wiosną. 
 Ostróżka
 
Ostróżka, tak to ta trawa. Tak mnie się podoba, że mam ją  w trzech miejscach, zobaczymy , gdzie jej się spodoba. 
 Kasiu,
 
Kasiu, znaleźć dobre miejsce dla ubiorka nie łatwo, na rabatach wylega, pamiętam jak go kiedyś miałam, potem po odmłodzeniu nieciekawie wygląda następny sezon, to trafiłam z miejscem, rośnie już 5 rok, tylko nie wiem na ile jest długowieczny.....Chyba poszperam w literaturze. 
 
 
Ile razy roślinka zmienia mieszkanie, aż w końcu z westchnieniem mówię to jest to. 
 
 
Pół biedy jak to bylina, i nie ważne, że teoretyczną wiedzę człowiek ma, każda roślina wymaga czegoś innego, i ta sama inaczej rośnie na różnych rabatach, a ile wylądowało na kompoście, bo na zdjęciach fajne, a realu, ach szkoda słów.....Aż takim kolekcjonerem nie jestem. 
 Grzesiu,
 
Grzesiu, przemyślę, 

  ach Ci faceci, męska solidarność plemników. 
 
 
Grażynko, aniołki zostanę na ogrodzie , ale poszukamy im miejsce mniej eksponowane. 
 Jolu,
 
Jolu, na siew bym nie liczyła, ta trawa jest rozmnażana in vitro, ja swoją schowam do domu, albo przeżyje, albo nie. 
 
 
Majeczko, i wiosna i lato tego roku nie łaskawe, czytałam, że dopiero żniwa skończyliście. 
