Kasiu, u mnie na rabacie bylinowej robi się nieciekawie, czas na zmiany, reszta nie narzekam, może trochę kolorów mniej. ogródek tak mały jak mój musi być dopieszczony, tym bardziej, że mąż też tego wymaga. Zamiast wielkich bylin, które robią bałagan posadzę trawy, to moja najmłodsza miłość. Mam dwa śliczne miskanty, które się marnują w innym miejscu, wcale ich nie widać, a na tle płotka powinno być ok, zobaczymy. Komary , owszem, ale ja na nie mniej wrażliwa, zabijam i tyle........
Nad "oczkiem", balia budowlana z pompką

rośnie ubiorek, w tym roku nie kwitł tak pięknie jak zawsze, ale też maj dowalił u nas-11.
To zeszłoroczne zdjęcie.
