Powolna metamorfoza

[chatte]

Ależ Ty jesteś wybredny, Krzysiu
A mnie sie podobają takie, na których widać coś więcej, niż jedną roslinę, albo jej kawałek

[100krotka]

Tym bardziej, że masz co pokazać

No jednak zachowujesz sie jak mój M, dokładniuśko. Wszystko sam wystruga, z aptekarska dokładnością, a potem narzeka, że inni mają lepiej - a inni podziwiają jego robotę. Trochę więcej wiary w siebie, bo szkoda życia

[EwkaEs]

Krzyśku,niezłe!I smakowite nr 2.

[bishop]

Izo, w cudzych ogródkach też wolę ujęcia całościowe. Zawsze można poczuć klimat lub chociażby poszukać inspiracji. Ale w swoim... wszystko się opatrzyło. A rośliny się zmieniają

Aga, tak już mam, ze nawet pączki bardziej mi zawsze smakowały z cukierni, niż domowe...

Ewo, szkarłatka jest jadalna? Prawdę mówiąc niewiele o niej wiem

Tym razem spróbuję wstawić bardziej ogólne zdjęcia:
Tak skończyło się moje strzyżenie thuji:


Zaraz później przyszła nawałnica:


I nie wszyscy ją przetrwali:


I takie tam...


Zarówno wilczomlecz, jak i koraliki to popularne u mnie w tym roku chwasty

[evluk]

"Takie tam"- ciekawie zaaranżowane
Jak widać niektóre drzewa bardzo płytko się korzenią, a potem wystarczy silniejszy podmuch wiatru i łamią się jak zapałki

[iga23]

Eee tam, takie widoczki takie sobie......
Ale przedgródek pierwsza klasa.
Zaufaj oku fachowca,

[EwkaEs]

Bishop-ładne ujęcia nawałnicy i po.No i zachwycająca bujność "popularnych w tym roku chwastów"-koralików i wilczomlecza.O ten ostatni postaram się do Podwórkowego.

[andrzejek]

Krzyśku wpadłem do ciebie w ten deszczowy dzień.Bardzo ładne fotki robisz i ogród masz bardzo ciekawy.Nawałnica straszna u nas dzisiaj to samo od rana .Trochę poprzeglądam jeszcze twój wąteczek i sie pozachwycam

[gorzata76]

Krzysiu... słonecznikowy "płotek" wokół ławeczki wpadł mi w oko - ujmuje swoją formą, powiedziałabym - graficzną i przywodzi na myśl dziecięce rysunki...
Piękne w swojej prostocie!

[DorkaS-66]

Co do szkarłatki... miałam w zeszłym roku piękny okaz, przywiozłam od teściowej ze względu na owoce, które podobno wspaniale barwią wino. Oczywiście chciałam przed wsadzeniem do gąsiorka owocków sprawdzić ich przydatność i zapytałam wujka Google ... i okazało się, że może doprowadzić do wymiotów, biegunki, zawrotów głowy i innych sensacji. Nie sprawdzę tego, bo posadziłam ją
w wyjątkowo wilgotne miejsce, a deszczydeł nie brakowało i mi wygniła. Podobają mi się duże okazy, solitery, TE nie potrzebują w ogrodzie towarzystwa.

[EwkaEs]

Czytałam,że szkarłatka amerykańska była próbowana,smakuje jak jeżyna tylko bardziej soczysta,pisali,że jadalna.

[chatte]

No, teraz już co nieco widać. Niewiele, ale ... ;) Podoba mi się spojrzenie z cienia na ławeczkę pod słonecznikami.
A jeszcze bardziej podoba mi sie ostatnie zdjęcie. Jakie piękne kamienne murki! Czy te kamienie są jakoś zespojone, czy tylko ułozone ?

[elsi]

Podoba mi się Krzysiu ta - własnoręcznie przeprowadzona - metamorfoza.
Spuściłam z oczu na trochę Twój wątek, a Ty nie próżnowałeś .
Szkarłatkę amerykańską mam, ma już owocki, ale chyba wolę nie przeprowadzać doświadczeń na swoim organizmie.
Mam małego gościa i jakoś jestem spokojna, że jej nie skosztuje, bo jest na etapie wielkiej niechęci do wszelkich jagodowych.
Podziwiam, że z takim uporem docierałeś do wody, by mieć do podlewania roślin,
ja beż żadnego wysiłku mam wodę w .... kotłowni... już trzy tygodnie .

[bishop]

Ewo, widząc takie drzewa zaczynam się bać, czy moja katalpa jak dorośnie nie będzie chciała zrobić zamachu na dom?

Igo, dzięki. WYmyśliłem w kwadrans, ale rok się do tego zabierałem Pozostał mi jeszcze ten obskurny murek do metamorfozy

Ewo Janino, nigdy nie widziałem u tego wilczomlecza nasion, a każdego roku mam ich coraz więcej w ogródku. Jest na tyle ładny, ze musi wyjątkowo źle sie ulokować, zebym go wyrwał. Zauważyłem też, ze chwaszczą mi inne wilczomlecze, chyba migdałolistne. Jak zrobię fotkę to wrzucę po identyfikację.

Andrzejku, a zachwycaj się ile wlezie, jeśli tylko uważasz, ze jest czym

MałGorzato, tak jakoś wyszło niechcący. Dziwne te słoneczniki, zamiast kręcić się za słońcem one uparcie wpatrują się na wschód

Dorko, mnie zaintrygowało w niej, że nasiona do skaryfikacji mogą być moczone w stężonym kwasie siarkowym. Niezły twardziel

Ewo Janino, jak dostałem sadzonki od naszej Comy to myślałem, że to amerykańska. Ta jednak jest chińska, o niej w sieci trochę mniej informacji jest. A nie chcę iść na udry z moją wątrobą, ma swoje własne problemy

Izo, niestety tylko ułożone Tydzień temu widziałem świetne murki łączone zaprawą, najbardziej podobało mi się w nich to, że można po nich chodzić.

Elu, jak już zacząłem, to nie mogłem przestać. Pogłębialiśmy aż do skutku. I tak dobrze, że ta woda nie jest na 60 metrach A "woda w kotłowni" to chyba podobny gatunek, jak "woda w garażu"? Też taka mnie nawiedziła po ostaniej nawałnicy

[gorzata76]

Dziwne te słoneczniki, zamiast kręcić się za słońcem one uparcie wpatrują się na wschód

Eee... nie takie znów dziwne... 17 września już blisko