o rany
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Dziękuje dziewczyny, będę czytać wieczorem.
Czy to się przenosi na inne rośliny?
---
Dzwoniłam do szkółki i mają sprawdzić pozostałe hortensje, póki co się nie martwić (bo może od różnicy temperatur, może od słońca, bo często przeprowadzają opryski), przyciąć ją i jeśli będzie potrzeba - prześlą zdrową.
Ja na własną rękę posprawdzałam i nie wygląda to dobrze.
Plamy identyczne jak na stronie forestryimages - po powiększeniu widać to idealnie.
Przede wszystkim przenosi się na inne rośliny, warunki są sprzyjające do rozwoju
Xanthomonas (ciepło i wilgotno w dzień, chłodno w nocy).
Pryskać miedziowymi oraz Kocide.
Badania po angielsku opisane
TUTAJ.
Długie i trzeba szukać tego co nas interesuje, ale myślę że warto.
Poczekam na potwierdzenie/zaprzeczenie? ze szkółki i będę pryskać - dziś to i tak po nic, bo leje cały dzień
---------0------0-------0-----------
9.08
No dobrze - może trochę spanikowałam
A może nie - to się okaże.
Dostałam odpowiedź ze szkółki:
byłem na szkółce. Rzeczywiście są plamy. Proszę się nie martwić jest to
poparzenie słoneczne. Rośliny były przystosowywane do warunków polowych, tylko
że akurat ten zagon nie powinien jeszcze trafić do sprzedaży. W tym momencie
wszystkie dębolistne z tej serii są przycięte, w celu rozkrzewienia i
uodpornienia na słońce. Proszę zrobić to samo, proszę się nie bać to nie
choroba. Ale jeżeli będzie się coś działo proszę o informację za dwa tygodnie
wróci ona do sprzedaży, będziemy mogli Pani wysłać drugą.
Jeśli tak, to będzie dobrze - popryskałam na wszelki wypadek miedzianem i czekam.
I dziękuję Wam za pomoc
Xanthomonasa w teorii mam teraz w małym palcu - oby nie musiało mi się to przydać..