A powiedzcie mi, jak zapylić bakłażanki? Bo u mnie wszystkie kwiatki opadają, pada cały czas i pszczółki nie latają za bardzo. Nawet przynosiłam je specjalnie, ale nie były w ogóle zainteresowane kwiatkami. No to chyba ja muszę się zamienić w pszczołę. Tylko jak?
Oberżyna /bakłażan,psianka podłużna (Solanum melongena) - uprawy z rozsady cz.1
- gajeczka
- 200p

- Posty: 251
- Od: 1 cze 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Witam 
A powiedzcie mi, jak zapylić bakłażanki? Bo u mnie wszystkie kwiatki opadają, pada cały czas i pszczółki nie latają za bardzo. Nawet przynosiłam je specjalnie, ale nie były w ogóle zainteresowane kwiatkami. No to chyba ja muszę się zamienić w pszczołę. Tylko jak?
A powiedzcie mi, jak zapylić bakłażanki? Bo u mnie wszystkie kwiatki opadają, pada cały czas i pszczółki nie latają za bardzo. Nawet przynosiłam je specjalnie, ale nie były w ogóle zainteresowane kwiatkami. No to chyba ja muszę się zamienić w pszczołę. Tylko jak?
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Gajeczko, latam z pedzelkiem i gmeram im tam w srodku. Zauwazylam, ze takim lichym i mizernym kwiatkom nic nie daje zapylanie, tylko te na grubych i solidnych lodyzkach daja sie zapylic.
To moj pierwszy w zyciu baklazan.

To moj pierwszy w zyciu baklazan.

Pozdrawiam! Gienia.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Mnie się wydaje, ze bakłażana do takiego miksu najlepiej upiec lub zagrilowaćMAKOWALE pisze:Zrobilam dzisiaj sos z bakłażanów i zapiekankę, miód. Okazuje się, ze baklazany faktycznie mogą być trujące, ale za to jest odpowiedzialna zielona czesc rosliny, wiec duzego stresu nie ma.
czy ktos z Was robił może bakłażana z serem feta w oliwie? zastanawiam się nad zamknięciem tych dwóch skladników i moze jeszcze papryki w sloiku i przechowania, ale nie wiem, czy sie nie zepsuje. Nie wiem jak pasteryzowac kiedy w srodku ser feta. Dziekuje za radę
Surowy się zepsuje i może być nawet niesmaczny.
Taki grillowany można wsadzić z tymi składnikami do słoja i spożywać np po kilku dniach, ale na bieżąco. Na dłuższy czas to chyba trzeba mieć jakieś inne technologie.
Dodałabym do tego odrobinę ziół prowansalskich i czosnku.
Ja to tak piszę na zdrowy rozsądek, ale ktoś może ma większe doświadczenie
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
elzunia70
- 100p

- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Gajeczko wydaje mi się że wina odpadania kwiatków jest po stronie pogodygajeczka pisze:Witam
A powiedzcie mi, jak zapylić bakłażanki? Bo u mnie wszystkie kwiatki opadają, pada cały czas i pszczółki nie latają za bardzo. Nawet przynosiłam je specjalnie, ale nie były w ogóle zainteresowane kwiatkami. No to chyba ja muszę się zamienić w pszczołę. Tylko jak?
a w te które wyglądają solidnie to ja w nie tak lekko pstrykam (jak w pomidory pod folią)czasem nawet widzę jak chmurka pyłku się wysypie ,pszczółek też nie widuje tam zbyt często jednak nie mogę wykluczyć ich pomocy,więc na 100%to nie wiem czy to pomaga czy nie
i właśnie chcę je zerwać jak będą mieć max 12cm tylko nie wiem czy mogę
po czym poznać że bakłażan już się nadaje do jedzenia?
ktoś pisał że muszą mieć błyszczącą skórkę ale moje maluchy są pięknie błyszczące tyle że nie są tak bardzo ciemnofioletowe jak te ze sklepu
tylko czy muszą takie być
jeśli ktokolwiek ma jakiś pomysł jak rozpoznać minimalną konieczną dojrzałość młodych bakłażanów do spożycia to bardzo proszę o pomoc
pozdrawiam
elżunia
elżunia
-
elzunia70
- 100p

- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
cóż nikt nie wiedział i mi nie powiedział
więc zrobiłam tak:
zerwałam 5 maluszków były takie twarde i nie za bardzo ciemno fioletowe jeden miał nawet takie zielonkawe "rysy"(kreski) odłożyłam je w spokoju bez mycia na dwa dni
i jakby dojrzały ,no a przynajmniej są teraz podobne do tych ze sklepów
lekko zmiękkły i mocno pociemniały więc chyba juz sie nadają do zjedzenia
pozdrawiam
elżunia
elżunia
-
nataliaada
- 200p

- Posty: 222
- Od: 27 sty 2009, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Jako, ze w tym roku po raz pierwszy organizowałam ogród warzywny, zachciało mi się eksperymentów i przeróżnych warzyw w nim. Także bakłażanka. Tylko, że zanim nasiona dostałam, zanim wysiałam, upłynął chyba z miesiąc po 'prawidłowym' terminie wysiewu. Długo mi one wschodziły a po przepikowaniu bardzo wolno rosły. Z opóźnieniem też wysadziłam do ogrodu. I w zasadzie do tej pory są niewiele większe, przez tę pechową, lipcową pogodę. Jakbym się doczekała owoców, to byłby cud, ale na niego nie liczę. Ponieważ człowiek się uczy na błędach, w następnym roku wysieję tak wcześnie jak powinnam i jak będzie trzeba zrobię jakiś, choćby prowizoryczny foliak.
Moje ozdobne z liści i kwitnące:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 27#1012027
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
elzunia70 : jakimi olejkami psikasz, bo też o tym pomyślałam, ale zupełnie nie mam doświadczenia z tym zastosowaniem.
Ja mam taki problem że na chińskich kwiatków mnóstwo mimo, że sa 2x mniejsze niż w zeszłym roku, natomiast na bardziej normalnych kwiaty które otwierają sie są bez płatków.. Spotkał sie z tym ktoś? Co to może być?
nataliaada: jak ci nic nie wyjdzie zapakuj je na jesieni w doniczki i weź do domu, ja się tak doczekałam owocu z chińskiego późno sianego, w zeszłym roku. Mimo, że był bardzo marnie traktowany w tych doniczkach.
Ja mam taki problem że na chińskich kwiatków mnóstwo mimo, że sa 2x mniejsze niż w zeszłym roku, natomiast na bardziej normalnych kwiaty które otwierają sie są bez płatków.. Spotkał sie z tym ktoś? Co to może być?
nataliaada: jak ci nic nie wyjdzie zapakuj je na jesieni w doniczki i weź do domu, ja się tak doczekałam owocu z chińskiego późno sianego, w zeszłym roku. Mimo, że był bardzo marnie traktowany w tych doniczkach.
-
elzunia70
- 100p

- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Ja dopiero w tym roku mam prawdziwy warzywniak ale leczenie "eko" zawsze mnie interesowało i tak po analogi do:loeb pisze:elzunia70 : jakimi olejkami psikasz, bo też o tym pomyślałam, ale zupełnie nie mam doświadczenia z tym zastosowaniem.
Biosept,Grevit 200 SL -olejek grejpfrutowy
i nie pamiętam nazwy ale jest środek ochrony roślin na bazie wyciągu z drzewa herbacianego-to ol.z drzewa herbacinego
uznałam że skoro ol. eteryczne które stosuję w inhalowaniu moich dzieci pomagają szybko i skutecznie to i roślinkom pomogą
i tak na 1l oprysku daję 1ml olejku staram się żeby były oba(grejpfrutowy i herbaciany-na 7l wody-w sumie 7ml olejków) ale jak mi któryś się skończy to wyrównuję innym
jako uzupełniacze stosuję ol.pomarańczowy,goździkowy eukaliptusowy,pichtowy
ale podstawa to grejpfrutowy i herbaciany
i żeby były efekty to trzeba pryskać dość często ok. co dwa tyg.
a jak pada to częściej(do oprysków dodaje czasem różne odżywki ale to poza tematem)
Jednak chcę podkreślić wyraźnie że to jest kuracja wspomagająca i podnosząca odporność ale nie dająca 100%odporności na np.zarazę ziemniaczaną
i trzeba być realistą i jak już jakieś choróbsko dopadnie roślinki to trzeba sięgać po twardą chemie bez rozczulania
(tak jak po antybiotyk kiedy choroba jest poważna)
ekologia jest potrzebna ale nie na wariata tylko z rozsądkiem-to oczywiście tylko moje zdanie
i właśnie wczoraj po kolejnej parti deszczu musiałam użyć Revus i na bakłażany i na pomidory bo to są ponoć kuzyni
pozdrawiam
elżunia
elżunia
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Witam wszystkich, ja tutaj po raz pierwszy. Z góry przepraszam jeśli format zdjęć jest nie taki jak trzeba, nie bardzo potrafię jeszcze się z tym uporać.
W ubiegłym roku oberżynę w gruncie zjadła mi stonka doszczętnie, w tym roku już urośniętą obeżynkę z rozsady w prowizorycznej szklarni wsadziłam do gruntu dopiero z początkiem lipca i w końcu doczekałam się owoców
Co prawda dopadło ją jakieś choróbsko (krzaczki na pierwszym zdjęciu) ale po wycięciu chorych liści i oprysku Amistarem mimo iż wygląda mizerniej to ma się dobrze. Oberwałam też jeden dodatkowy owoc, aby odciążyć roślinę (jeden z tych na ostatnim zdjęciu, już go nie ma), i tak wolno rosną (nie wiem czy dobrze zrobiłam?). Zmajstrowałam im też w gruncie prowizoryczną osłonę z folii z 3 stron (skąd najmocniej wieje) oraz czarną agrotkaninę pod spód, wydaje mi się że im to bardzo służy.
Foto krzaczka z 28.07:

I zdjęcia z dziś:

W ubiegłym roku oberżynę w gruncie zjadła mi stonka doszczętnie, w tym roku już urośniętą obeżynkę z rozsady w prowizorycznej szklarni wsadziłam do gruntu dopiero z początkiem lipca i w końcu doczekałam się owoców
Co prawda dopadło ją jakieś choróbsko (krzaczki na pierwszym zdjęciu) ale po wycięciu chorych liści i oprysku Amistarem mimo iż wygląda mizerniej to ma się dobrze. Oberwałam też jeden dodatkowy owoc, aby odciążyć roślinę (jeden z tych na ostatnim zdjęciu, już go nie ma), i tak wolno rosną (nie wiem czy dobrze zrobiłam?). Zmajstrowałam im też w gruncie prowizoryczną osłonę z folii z 3 stron (skąd najmocniej wieje) oraz czarną agrotkaninę pod spód, wydaje mi się że im to bardzo służy.
Foto krzaczka z 28.07:

I zdjęcia z dziś:

-
iwonas85
- 200p

- Posty: 294
- Od: 27 mar 2011, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
saris bardzo ładne oberżynki zazdroszczę. U mnie pojedyńcze kwitną, więc w tym roku już nici...spróbuję za rok...
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Dziękuję
U mnie kwiatów dosłownie zatrzęsienie i już chyba trzecią zawiązaną oberżynę obrywam z obawy iż roślinka nie podoła w wykarmieniu wszystkich! A tak się bałam, że w naszym klimacie i przy tym paskudnym lecie nic z niej nie będzie.
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Chciałam zapytać kiedy można zerwać oberżynkę. Moje największe nie mają jeszcze wielkości dłoni, ale rosną już około miesiąca, krzaczek mały więc nie wiem ile jeszcze da rady je "wykarmić", szczególnie że przylazła mi stonka! 
-
elzunia70
- 100p

- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Witaj Saris
ja moje obrywam różnie jeden gatunek jak mają ok 7-10cm
i już zostały mniam zjedzone
a takie korpulentne to zostawiam do pieczenia
i te rosną aż uznam że są już dość "tłuściutkie"
czyli ok.15cm długości i 8-10cm średnicy
ja mam inny problem
proszę o pomoc moje bakłażanki wszystkie mają objawy podobne do zarazy na pomidorach
juz je pryskałam razem z pomidorami,ale kurcze pomidory zareagowały lepiej
czy może ktoś wie czy środki do ochrony pomidorów są skuteczne na bakłażany
(niby powinny przecież to rodzina psiankowatych)
Bardzo proszę o pomoc
bo roślinki ładnie kwitną ale jeszcze owocków było mało i potrzebuje żeby jeszcze plonowały
poradźcie czym wy pryskacie swoje bakłażany
ja moje obrywam różnie jeden gatunek jak mają ok 7-10cm
i już zostały mniam zjedzone
a takie korpulentne to zostawiam do pieczenia
i te rosną aż uznam że są już dość "tłuściutkie"
czyli ok.15cm długości i 8-10cm średnicy
ja mam inny problem
proszę o pomoc moje bakłażanki wszystkie mają objawy podobne do zarazy na pomidorach
juz je pryskałam razem z pomidorami,ale kurcze pomidory zareagowały lepiej
czy może ktoś wie czy środki do ochrony pomidorów są skuteczne na bakłażany
Bardzo proszę o pomoc
bo roślinki ładnie kwitną ale jeszcze owocków było mało i potrzebuje żeby jeszcze plonowały
poradźcie czym wy pryskacie swoje bakłażany
pozdrawiam
elżunia
elżunia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
Elzunia ja swoje pryskałam tym, co pomidory. Chorować nie chorowały, ale bakłażanów niet
bo kiedy intensywnie kwitły to jeszcze bardziej intensywnie deszcz lał. I tak sobie rosną, same krzaczki bez owoców, a powyrywać na razie szkoda. Wczoraj zauważyłam, że stonka wpyla liście bakłażanów
i tak sobie myślę, że może trzeba pryskać tym co ziemniaki?!
-
elzunia70
- 100p

- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady
no ja w sumie też,Romaszko droga a napisz jak pamiętasz czym i ile razy pryskałaś bakłazanki ,romaszka pisze:Elzunia ja swoje pryskałam tym, co pomidory.
u mnie był po jednym razie Amistar,Revus Signum i gdzieś po drodze miedzian (tyle że po Revus spadł deszcz)
nic nie wyrywaj teraz ma być tydzień bez deszczu a roślinki wciąż zawiązują nowe kwiatki,więc bądź dobrej myśli,ja tez jeszcze nie zdążyłam porobić bakłażanów na zimę (za mało ich rośnie)ale czekam cierpliwie byle opanować te żółte plamyromaszka pisze:kiedy intensywnie kwitły to jeszcze bardziej intensywnie deszcz lał. I tak sobie rosną, same krzaczki bez owoców, a powyrywać na razie szkoda.
a stonek na razie widziałam tylko kilka i walczę z nią ręcznie
czy to dobrze czy nie to nie wiem ale i pryskać nie wiadomo czym no i niezbyt zdrowo wiec z tych 20 szt krzaków na razie daje rade recznie
pozdrawiam
elżunia
elżunia


