Comciowy ogród 2010 cz. 2

[Comcia]

Tereniu - ja usiłowałam dwa lata bez oprysków i zawsze ale to zawsze padały mi zanim na dobre zaczęły owocować.
Uważam że lepiej jest zrobić 2-3 opryski z głową i z zachowaniem okresu karencji niż nie mieć pomidorków.
Ten rok miał być testowy - gdyby się nie udało to miałam z nich całkiem zrezygnować.

Danusiu - oczywiście że i oliwa i ziółka :P

Jolu, Moniko - to moje pierwsze od trzech lat zbiory pomidorków więc cieszę się ogromnie :P

[kogra]

No to moje gratki za niezwykłej jakości pomidorki.
W następnym roku ten środeczek pewno będzie dłuższy.....

[Olusia]

Grażynko

[krysad71]

Po przeczytaniu sposobu uprawy pomidorków ja też w przyszłym roku zastosuje oprysk. I tak innych nie kupujemy, a co roku wyrywam chore przed zbiorem.
Ze starymi drzewami też zamierzam sie rozstać z wyjatkiem jabłoni, pod której cieniem biesiadujemy.

[agata9]

Witaj Comcia,pozwoliłam sobie zajrzeć do Ciebie ,dziękuję za odzew w sprawie ratunku o pomoc w hortensję...sliczna,cudna..tfu,tfu sprawie mojego ranczo ,Pomidorki masz cudne..kiedy ja się takich doczekam?

[agata9]

Witaj Comcia,coś mi poucinało w poprzednim poscie,który przed chwilą wysłałam...napiszę jeszcze raz..Pozwoliłam sobie zajrzeć do ciebie...dziękuję za odzew w sprawie wołania o ratunek na moim ranczo..Pomidorki masz piękne,kiedy ja się takich doczekam?a hortensja cudna, sliczna,tfu,tfu..Muszę się za taką rozglądnąć...

[Gencjana]

Witaj, Mariolka. Nareszcie Cię odwiedziłam. Myślałam o spotkaniu w realu, ale byłam zajeta nawet bardziej niż zwykle.
Czy ta śliczna pełna hortensja była posadzona w tym roku? Bo chyba nie zimowała?

[Comcia]

Ta hortensja to tegoroczny nabytek ale to odmiana która kwitnie zarówno na pędach dwuletnich jak i jednorocznych.
Jak tylko skończą się ogórki to poprzesadzam hortensje.
Wszystkie ogrodowe mam zamiar posadzić głęboko bo wyczytałam na forum że to zapewni mi kwitnienie w przyszłym roku.
Hortensje będą miały korę, którą na zimę podsypię ogrodówki i niech spróbują nie zakwitnąć

Wreszcie mam autko
Jak ja kocham tą swoją zardzewiałą megankę :P
Tylko że dzisiaj mam dentystę po pracy więc na działeczkę dopiero jutro raniutko się wybieram.

Już niedługo będę mogła poprzesadzać część roślin.
Po ogórkach - hortensje.
Po liliach ( zadoniczkuję jak mnie Krysia wspomoże doniczkami ) - będą truskawki.
Jesienią przesadzę róże okrywowe i rabatowe i posadzę w miejsce docelowe trawy.
Taki mam plan a życie go zweryfikuje....

[ada.kj]

No przecież wiesz, że Cię wspomoże
Znając Ciebie życie Ci plany porządnie zweryfikuje, ale są ambitne.

[Olusia]

Mariola i co byłaś raniutko na działce
A życie niech weryfikuje zgodnie z Twoimi planami

[krysad71]

Ja też nie wiedziałm o tym głebokim sadzeniu hortensji, a mam taką malutką może przezimuje. Zastanawiam się dlaczego truskawki będą w doniczkach.

[Comcia]

Krysiu - na to liczyłam

Nie ma to jak dobrze się zrozumieć

Na działeczkę jadę jutro tj. w sobotę, dzisiaj jest nadal piątek :P

Do doniczek idą lilie ( a nie truskawki )żeby się podpasły a na ich miejsce idą truskawki :P
Na miejsce truskawek i ogórków ( niedługo padną ) idą hortensje i róże.
Mam tylko nadzieję że jutro uda mi się podoniczkować lilie.
Sama nie wiem ile ich mam, ale na pewno duuuużoooo.
I truskawek też ma dużo :P

Ale jak już się z tym uporam to potem już z górki.
Tylko przesadzić kilkanaście hortensji i róż ale to nie taka dziubanina jak lilie i truskawki

[e-genia]

Widzę Mariolka że robisz zmianowanie roślinkom

Ja coraz mniej mam siły do przesadzania .

Wykopałam dziś i przesadziłam moje wcześniejsze odmiany lilii łodygi już poschły ,nigdy nie robię tego w sierpniu dopiero pod koniec września a w tym roku chyba przez te deszcze choroba je zaatakowała .
Bardzo się porozdrabniały i zostało mi miejsce jeszcze na 20 cebul , te maluchy powyrzucałam .Teraz to chyba tylko lilie OT będę kupowała na innych się zawiodłam .

Genia

[Comcia]

Geniu - nie wyrzucaj maluchów - "posiej" je gdzieś z boczku albo do donicy a po roku będziesz miała już kwitnące lilie :P
Ja maluszki mam zamiar posiać w zadołowanej donicy/donicach.
Na jednej rabacie gdzie w zeszłym roku wykopywałam lilie musiały mi jakieś tycie "groszki" zostać ( wszystko co zobaczyłam to pozbierałam ) bo powschodziło mi chyba z 10 siewek.
Nie zakwitły ale zobaczę na ile podrosły i mam nadzieję że zakwitną za rok.

I już myślę gdzie ja te lilie poupycham....
Trochę przy rh i hortensjach a resztę ?
Na razie nie wiem.

Ja przesadzam bo zmieniam wygląd działki - po prawej stronie będzie ozdobna po lewej warzywna.
Bo na razie to jest pomieszane i trochę tu, trochę tam.

[skorpion811-51]

Mariolko to tez nie wiedziałam że trzeba sadzić głęboko może dlatego nie chcą kwitnąć