




Dzięki! Zdjęcia "moich" ptaków, niekoniecznie ogrodowych można obejrzeć w galerii http://www.garnek.pl/ptaszak .dawidbanan pisze:Miłko, cudne

Wiesiu płochliwe jak wszystkie ptaszętaabeille pisze:Elu, a co ta wilga dała się tak wziąć w ręce? Nie jest płochliwa?
 tych dwoje miało bliskie spotkanie z oszklonymi drzwiami ganku , myślałam że nie przeżyją bo wyglądały strasznie
 tych dwoje miało bliskie spotkanie z oszklonymi drzwiami ganku , myślałam że nie przeżyją bo wyglądały strasznie   Pan wilga jak go chciałam położyć na ziemi sprawdzić czy już doszedł do siebie darł się przerażliwie , jak go wzięłam z powrotem ,szponami wczepiał się w rękawice i ani dydy go zostawić więc tak byliśmy na siebie skazani na całe popołudnie
    Pan wilga jak go chciałam położyć na ziemi sprawdzić czy już doszedł do siebie darł się przerażliwie , jak go wzięłam z powrotem ,szponami wczepiał się w rękawice i ani dydy go zostawić więc tak byliśmy na siebie skazani na całe popołudnie   na szczęście opłaciło się
 na szczęście opłaciło się   pokrzyczały jeszcze w ogrodzie i odleciały . To było moje pierwsze w życiu spotkanie z tym ptakiem
 pokrzyczały jeszcze w ogrodzie i odleciały . To było moje pierwsze w życiu spotkanie z tym ptakiem












A ja nawet nie patrzałam na Twoje zdjęcie!jacekbielsko pisze:To prawda, ale to zdjęcie to przypadek:) pozwól, że się wytłumaczę. Zaczęliśmy malować dom na zewnątrz, i gdy odsunąłem kratę z wiciokrzewem, to trafiłem na to gniazdo, a że telefon w kieszeni, to i zdjęcie powstało. Trójka drozdów dorosła, cała i zdrowa opuściła gniazdo. Muszę jeszcze dodać, iż malowanie jednej ściany opóźniło się o miesiąc:)
 Bura Ci się dostała przez przypadek
  Bura Ci się dostała przez przypadek  Ale fakt, że się tłumaczysz bardzo dobrze o Tobie świadczy!
  Ale fakt, że się tłumaczysz bardzo dobrze o Tobie świadczy!