Witam piątkowo
Jakiś bezruch na forum nastąpił

, ale to pewnie dlatego, że w końcu pogoda się poprawiła i można upajać się słoneczkiem w ogrodach
U mnie dziś też pogodnie
Pienna różyczka mile mnie zaskoczyła i obsypała się cała kwieciem
Ta natomiast też mnie zaskoczyła, bo zamiast koloru białego mam żółty

,więc szykuje się przesadzanko
Ścieżynka ładnie obrasta.Muszę tam jeszcze dosadzić jakieś hortensje i będzie git, chociaż planuję jej ciąg dalszy, tylko po drodze przeszkadza mi kojec

Mężuś złapał się za głowę, jak się dowiedział, że kojec musi przenieść

Trochę zabawy z tym będzie ,ale ma czas do wiosny

Ponieważ dobra żona musi dbać, by mąż się nie nudził

, to nad stołem będzie daszek .Ciężko to będzie nazwać altaną,bo konstrukcja metalowo- drewniana. Planuję też malutkie oczko przed murkiem, tylko z planami to u mnie szybko, a z wykonaniem ciut gorzęj, bo eM z pracy wraca padnięty po 18
