ciekawą wakacyjną opowieść. Ogród piekny latem z taką ilością lili i hortensji.
Leśny ogród Moni68 cz.9
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Monisiu, witaj po słonecznych podróżach. Piekna relacja z Włoch i mam nadzieję że zaprezentujesz nastepną
ciekawą wakacyjną opowieść. Ogród piekny latem z taką ilością lili i hortensji.
ciekawą wakacyjną opowieść. Ogród piekny latem z taką ilością lili i hortensji.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
MONISIU śliczna Aspera zresztą wsystkie Twoje roślinki uśmiechają sie radośnie a kwitnący CM to dopiero radość . Mam nadzieję ,że wakacje się udały
Dobrze by było gdzyby chociaż we wrześnu była ładna pogoda 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Witaj! Hortensja kosmata zachwyca i wyróżnia się zdecydowania wśród innych hortensji
Faceci też lubią do Ciebie wpadać
("Kochane, witam Was serdecznie")
Faceci też lubią do Ciebie wpadać
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Kochani, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i wszystkie miłe słowa
Szczególne podziękowania kieruję do naszych Panów, którzy również do mnie zaglądają
Kochani, przepraszam za swoją nieobecność, ale połowa sierpnia to dla mnie czas wypełniony wieloma obowiązkami... Mamy mnóstwo imprez z okazji kolejnej rocznicy Bitwy Warszawskiej- ponieważ wiele sponsorujemy, musimy być na nich obecni... Poza tym P wyjechał wczoraj po raz pierwszy sam na wakacje i trochę to przeżywam
Uświadomiłam sobie, że jestem matką- kwoką i nie jest mi z tym dobrze...
W wolnych chwilach pracuję w ogrodzie, na ile, oczywiście, pozwala pogoda i chmary komarów... Myślę, że uda mi się do końca września zrobić porządki i wysłać rośliny, które obiecałam- proszę się więc nie denerwować
Wakacje w Portugalii były cudowne!! Ponieważ spędziliśmy tam niecałe dwa tygodnie, szkoda było czasu na jeżdżenie po całym kraju, kręciliśmy się więc po Lizbonie i okolicach. Po ostatniej wyprawie miałam dość siedzenia za kółkiem i chętnie poddałam się wakacyjnemu lenistwu. Portugalia niezmiennie mnie zachwyca i nie chodzi tu jedynie o piękne widoki. Ci, którzy znają ten kraj i ich byłe kolonie, wiedzą, że nawet miasteczka na Cabo Verde czy Luanda są bardzo podobne do Lizbony. Clou zawsze stanowią spotkania z ludźmi, a Portugalczycy w moim mniemaniu są wyjątkowi- z jednej strony pełni radości życia przedstawiciele Południa, z drugiej zaś pełne melancholii spojrzenia gdzieś daleko w bezkres oceanu świadczą o potomkach Henryka Żeglarza. I to fado sączące się w tle... przy szklaneczce porto...
Kilka zdjęć z Lizbony. Najbardziej chyba lubię Alfamę i Bairo Alto- w tej ostatniej dzielnicy życie toczy sie chyba tak samo jak przed wielu laty. Za dnia na sznurkach suszy się pranie, a domy wyraźnie się zestarzały. Nocą w tym gąszczu oświetlonych uliczek rozbrzmiewa fado.

Belem to jedna z większych i bardziej reprezentacyjnych dzielic Lizbony. To właśnie stąd portugalscy żeglarze wyruszali w poszukiwaniu Nowego Świata i jego bogactw...

Dalszy ciąg we wtorek
Życzę Wam dobrego odpoczynku i wspaniałej pogody

Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i wszystkie miłe słowa
Kochani, przepraszam za swoją nieobecność, ale połowa sierpnia to dla mnie czas wypełniony wieloma obowiązkami... Mamy mnóstwo imprez z okazji kolejnej rocznicy Bitwy Warszawskiej- ponieważ wiele sponsorujemy, musimy być na nich obecni... Poza tym P wyjechał wczoraj po raz pierwszy sam na wakacje i trochę to przeżywam
W wolnych chwilach pracuję w ogrodzie, na ile, oczywiście, pozwala pogoda i chmary komarów... Myślę, że uda mi się do końca września zrobić porządki i wysłać rośliny, które obiecałam- proszę się więc nie denerwować
Wakacje w Portugalii były cudowne!! Ponieważ spędziliśmy tam niecałe dwa tygodnie, szkoda było czasu na jeżdżenie po całym kraju, kręciliśmy się więc po Lizbonie i okolicach. Po ostatniej wyprawie miałam dość siedzenia za kółkiem i chętnie poddałam się wakacyjnemu lenistwu. Portugalia niezmiennie mnie zachwyca i nie chodzi tu jedynie o piękne widoki. Ci, którzy znają ten kraj i ich byłe kolonie, wiedzą, że nawet miasteczka na Cabo Verde czy Luanda są bardzo podobne do Lizbony. Clou zawsze stanowią spotkania z ludźmi, a Portugalczycy w moim mniemaniu są wyjątkowi- z jednej strony pełni radości życia przedstawiciele Południa, z drugiej zaś pełne melancholii spojrzenia gdzieś daleko w bezkres oceanu świadczą o potomkach Henryka Żeglarza. I to fado sączące się w tle... przy szklaneczce porto...
Kilka zdjęć z Lizbony. Najbardziej chyba lubię Alfamę i Bairo Alto- w tej ostatniej dzielnicy życie toczy sie chyba tak samo jak przed wielu laty. Za dnia na sznurkach suszy się pranie, a domy wyraźnie się zestarzały. Nocą w tym gąszczu oświetlonych uliczek rozbrzmiewa fado.

Belem to jedna z większych i bardziej reprezentacyjnych dzielic Lizbony. To właśnie stąd portugalscy żeglarze wyruszali w poszukiwaniu Nowego Świata i jego bogactw...

Dalszy ciąg we wtorek
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Dziękuję Moniko za piękne zdjęcia. Z niecierpliwością oczekuję dalszego ciągu.
Wizyta w Portugalii i Hiszpanii to moje marzenia, na razie niespełnione, ale wybiorę się tam kiedyś na pewno
Wizyta w Portugalii i Hiszpanii to moje marzenia, na razie niespełnione, ale wybiorę się tam kiedyś na pewno
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Wspaniele,że wypoczęłaś i "nasłoneczniłaś"cały organizm.Zdjęcia ,jak zwykle,interesujące.
Zawsze się zastanawiam jak te wielgachne rośliny rosną i kwitną(i to jak) mając do dyspozycji taką znikomą ilkość miejsca.
Zawsze się zastanawiam jak te wielgachne rośliny rosną i kwitną(i to jak) mając do dyspozycji taką znikomą ilkość miejsca.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniś Asperka niezmiennie mi się podoba ale nie ma jej u nas. Na razie wzięła mnie hortensja piłkowana Blue Bird....bo jest
.....ale się zastanawiam czy sobie u mnie poradzi. Te moje piaski
...a ja bardzo lubię hortensje zwłaszcza ogrodowe.....bukietówki na razie sprawują się dosyć dobrze....więc może się skusić. Proszę Cię napisz co radzisz.
Dzięki za informacje o cieniowaniu RH na wiosnę....mam jednego (yakishimanum) posadzonego na słonecznym stanowisku więc może sobie dam rady
Twoje lilie są zachwycające....u mnie już ani śladu nawet liście zaschły.
Moniś dzięki za przybliżenie atmosfery Portugalii....świetnie to robisz.
Dzięki za informacje o cieniowaniu RH na wiosnę....mam jednego (yakishimanum) posadzonego na słonecznym stanowisku więc może sobie dam rady
Twoje lilie są zachwycające....u mnie już ani śladu nawet liście zaschły.
Moniś dzięki za przybliżenie atmosfery Portugalii....świetnie to robisz.
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko, miło, że dzielisz się z nami swoimi wrażeniami, to tak jakbyśmy byli tam razem z tobą. A tak poważnie to niektóre ze zdjęć przypominają łódzkie podwórka 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
witaj, kochana
i ja dziękuję za wirtualną wycieczkę po Portugalii - miejsca, którego nie widziałam, a bardzo tego chcę... zainteresuję się wyprawą do Lizbony i okolic, w przyszłym roku musimy odwiedzić ten zakątek Europy. Do zobaczenia!
i ja dziękuję za wirtualną wycieczkę po Portugalii - miejsca, którego nie widziałam, a bardzo tego chcę... zainteresuję się wyprawą do Lizbony i okolic, w przyszłym roku musimy odwiedzić ten zakątek Europy. Do zobaczenia!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniś cudne wspomnienia i fotki z pięknego miejsca
W ogródku wszystko zrobisz, tylko te komary.....atakują w biały dzień
a jeszcze u Ciebie w lesie to musi być katorga....
W ogródku wszystko zrobisz, tylko te komary.....atakują w biały dzień
-
x-d-a
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko, zupełnie nie znam Portugalii, więc z wielką przyjemnością obejrzałam Twoją fotorelację. Bardzo urokliwa jest Lizbona w Twoim obiektywie :P Naprawdę pokazałaś piękne miejsca i już, już wyobraziłam sobie, że kręcę się po tych wąskich uliczkach, tajemniczych zaułkach...Bo kieliszczek Porto przy dźwiękach fado na szczęście można wypić nie ruszając się z domu...choć to z pewnością nie to samo...
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Dzięki Moniko, obudziłaś wspomnienia, wspaniały kraj i wspaniali ludzie, porto, kuchnia, długo by wymieniać, masz rację, nie całe dwa tygodnie to krótko. 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko już się znalazłam i od razu przybiegłam zobaczyć Lizbonę...
Fantastyczna wirtualna podróż...może jednak warto pomyśleć o ruszeniu się z kanapy
i zobaczyć te wszystkie cuda na własne oczy...kochana powinnaś robić prospekty dla biur podróży
Fantastyczna wirtualna podróż...może jednak warto pomyśleć o ruszeniu się z kanapy
i zobaczyć te wszystkie cuda na własne oczy...kochana powinnaś robić prospekty dla biur podróży
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Kochani, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za odwiedziny i tyle ciepłych słów
Od 9.00 biorę udział w różnych imprezach... nareszcie mam chwilę przerwy i chcę ją spędzić z Wami
Na posty odpowiem w Waszych wątkach, bo czas, niestety, nagli... Pogoda taka sobie, oby nie zaczęło padać... W mieście trochę mniej komarów, ale też gryzą
Wczoraj wieczorem byliśmy u sąsiadów (dwie leśne "ulice" od nas) na ognisku. Wycięli większość drzew na posesji, krzaków niewiele, bo dopiero zaczynają przygodę z ogrodem, myślałam więc, że komarów będzie mniej. Ku mojemu zaskoczeniu było ich mnóstwo i chyba jeszcze bardziej upierdliwe niż u mnie
Gryzły nawet po ciemku
Kiedy chodzą spać??? Pytanie, oczywiście, retoryczne...
Kochani, nie chciałabym, żeby Administracja Forum miała zastrzeżenia do treści wątku- w końcu to nie forum turystyczne, teraz kilka świeżych zdjęć z ogrodu. Dalszy ciąg Portugalii jutro.
Nareszcie zakwitły ketmie- kocham je prawie tak samo, jak rh
Chociaż "prawie" robi dużą różnicę
Już całkiem na poważnie- to jedne z nielicznych krzewów kwitnących latem, a chyba jedyne, które w naszych warunkach rozwijają kwiaty jeszcze w październiku, przynajmniej u mnie. Niestety, nazw odmianowych nie znam. Na ostatnim zdjęciu rozwar. Kwitnie jeszcze różowy, miałam jeszcze niebieski, ale nie wiem, gdzie się podział

Goryczki mam dzięki naszej śp. Krysi
To Ona doradziła mi, żeby semptefidę posadzić przy rh- rozrosła się tak bardzo w ciągu dwóch sezonów, że muszę przesadzić hostę Toy Soldier. Żurawka od naszej Igi

Nareszcie zakwitła języczka Marie Britt Crawford- sadziłam ją dwa lata temu jesienią, ale sadzonka była malutka... Na drugim zdjęciu tegoroczna jesienna dekoracja od myśliwych- specjalnie wcześniej wróciliśmy z wakacji, bo M nie chciał sobie podarować dwudniówki u naszych myśliwych

I specjalnie dla Was!! Ta piosenka jest w repertuarze wielu artystów... niemniej moje ulubione wykonanie:
http://www.youtube.com/watch?v=W1NkhoNi3Yk&feature=fvst
Miłego popołudnia

Bardzo dziękuję za odwiedziny i tyle ciepłych słów
Wczoraj wieczorem byliśmy u sąsiadów (dwie leśne "ulice" od nas) na ognisku. Wycięli większość drzew na posesji, krzaków niewiele, bo dopiero zaczynają przygodę z ogrodem, myślałam więc, że komarów będzie mniej. Ku mojemu zaskoczeniu było ich mnóstwo i chyba jeszcze bardziej upierdliwe niż u mnie
Kochani, nie chciałabym, żeby Administracja Forum miała zastrzeżenia do treści wątku- w końcu to nie forum turystyczne, teraz kilka świeżych zdjęć z ogrodu. Dalszy ciąg Portugalii jutro.
Nareszcie zakwitły ketmie- kocham je prawie tak samo, jak rh

Goryczki mam dzięki naszej śp. Krysi

Nareszcie zakwitła języczka Marie Britt Crawford- sadziłam ją dwa lata temu jesienią, ale sadzonka była malutka... Na drugim zdjęciu tegoroczna jesienna dekoracja od myśliwych- specjalnie wcześniej wróciliśmy z wakacji, bo M nie chciał sobie podarować dwudniówki u naszych myśliwych

I specjalnie dla Was!! Ta piosenka jest w repertuarze wielu artystów... niemniej moje ulubione wykonanie:
http://www.youtube.com/watch?v=W1NkhoNi3Yk&feature=fvst
Miłego popołudnia
-
x-d-a
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko, mój brat też narzeka, że nie mozna wyjść do ogrodu ze względu na plagę komarów (mieszka w Konstancinie). U nas w tym roku do niedawna nie było ich wcale, ale od jakiegoś tygodnia też - niestety - pojawiły się i trochę nam dokuczają
Po spacerku w Twoim leśnym ogrodzie posłuchałam Cesarii, którą też bardzo lubię; przypomniał mi się jej koncert kilka lat temu we Wrocławiu, na którym byłam z przyjaciółmi...Po całym przedpołudniu w rytm pieśni patriotycznych to była miła odmiana
Po spacerku w Twoim leśnym ogrodzie posłuchałam Cesarii, którą też bardzo lubię; przypomniał mi się jej koncert kilka lat temu we Wrocławiu, na którym byłam z przyjaciółmi...Po całym przedpołudniu w rytm pieśni patriotycznych to była miła odmiana

