Działeczka w cieniu dębu 1

[Dzialeczka]

Witaj, Justynko - Klarysko , dziękuję za miłe słowa Czy to wirtualnie, czy osobiście, fajnie jest wymienić kilka ogrodowych myśli . Justynko, co robisz z ziołami, które zbierasz? Wykorzystujesz na bieżąco, czy też jakoś przechowujesz na zimę?

[hutkow]

Witam Cię serdecznie!
Przypadkowo przeczytałem jak cytowałaś mój wpis do jednej z forumek o tym,że wolę fotki
w szerszej panoramie a nie tylko same kwiaty i kwiaty itp.Przez to poznałem miłośniczkę ogrodów mieszkającą w dalekim Toronto.Z ciekawością będę śledził rozwój Twojego ogrodu.Ja posadziłem również białą morwę w naszym leśnym ogrodzie z uwagi na to,że jej listki są dobrym lekarstwem na obniżanie cukru w organiżmie.Moja morwa jest mała i ma około 1 m wysokości.Początek rozwoju Twojego ogrodu jest piękny i oby tak dalej.
Pozdrowienia dla rodziny Edward

[Janneke]

Witaj imienniczko, przyszłam z rewizytą

Zobaczyłam cały watek, mnóstwo zapału i optymizmu z niego wyczytałam

Zmiany niesamowite poczyniliście, i ile nowych kwiatów. Widać i Ciebie już dopadła mania kupowania.... Tutaj każdy forumowicz na to choruje ;)

Będę Twoim częstym gościem

[Dzialeczka]

Witaj, Edwardzie , cieszę się ogromnie, że odwiedziłeś mój kanadyjski ogródek i dziękuję za pozdrowienia . To prawda, zaglądam i zaglądałam do Ciebie, czasem bez wpisu, ale zawsze . Białej morwy nie mam, ale sądzę, że też da się z niej robić dżemy. Nasze drzewo jest bardzo płodne, w pierwszym roku naszego mieszkania w tym domu i na tej działce zrobiłam prawie 60 słoików dżemów . Teraz głównie rozdaję znajomym, robię z resztek, bo sił nie starcza...

Joanno, Ciebie też witam serdecznie Co do zmian, to prawda, kiedy patrzę na zdjęcia dwa lata w tył, to aż trudno uwierzyć, że wszystko, co do jednego centymetra robimy sami. Ale moje tempo zmian nie umywa się nawet do tempa zmian w ogrodach niektórych forumowiczów.
Czasem czytam, że ktoś ma ogród dwa lata i wygląda już tak, że nie ma miejsca na nowe rabaty ! Tak wszystko jest już zrobione! Obserwuję w Polsce wręcz gorączkową modę na ogrody, duża część ludzi, zawłaszcza tych, którzy stawiają własne domy, od razu zagospodarowuje całą przestrzeń wokół domu. Ja, niestety, działam metodą małych kroczków i obserwacji Mój ogród jest zagospodarowany może w jednej czwartej

[Janneke]

Joasiu, ale takie małe kroczki to bardzo dobra metoda

[patkaza]

ależ sią dzieje...jakie sliczne roślinki
zdjęcia niczego sobie
pięknie zagospodarowujesz swoją działeczkę a i podjeść można
ściskam mocno

[grazka2211]

Asiu to Twojego wątku też zaglądam-częściej niż do swojego ale czas nie pozwala na pisanie.Mimo że urlop zbliża mi się malutkimi kroczkami to już się boje że dalej będę miała za krótką dobę.
Też zaczęłam stawiać malutkie kroczki w warzywkach-powoli rosną mi buraczki i fasolka.Niestety wszystko muszę szczególnie pilnować bo nie uprawiam ich w grządkach tylko specjalnych workach aby ślimaki miały gorszy dostęp.A co za tym idzie więcej roboty bo muszę podlewać mimo że ostatnio ciągle pada.

[AGNESS]

Joasiu śliczny Hibiskus ładny okazały już krzaczorek. Moje to jeszcze maluchy, ale jestem szczęśliwa, ze udało się im przetrwać zimę i mają sporo pąków...oby tak dalej, to może dochowam sie ładnych krzaczków
Warzywka dorodne, na pewno pyszne i zdrowiutkie. Takie z własnej uprawy są najpyszniejsze....a jak pachną

[Dzialeczka]

Kochani , dziękuję, że zaglądacie, nawet po cichutku...

Joanno, metoda małych kroczków sprawdza się , bo przynajmniej portfel i mąż nie skarżą się A ze mnie młoda ogrodniczka to może i lepiej jak nie zniszczę wszystkiego od razu...

Agnieszko - Patkazo , dziękuję za komplementy Rzeczywiście warzywa wędrują do naszych żołądków; zajadamy się nimi z przyjemnością

Grażko , buraczki i fasolka są też w moim ogródku, ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o mnie, ten rok nie jest dobry dla fasoli. W zeszłym miałam jej mnóstwo, w tym roku zaś wschodziła kiepsko i owocowała nie za dobrze . W jakich workach masz swoje warzywa? Czy możesz pokazać jakieś zdjęcie? A gdzie się wybierasz na urlop?

Agness, dziękuję, że znowu wpadłaś Moje hibiskusy też maluchy, mam je dopiero od jesieni, ale już chcą kwitnąć Pokażę zaraz inny, który się objawił . Ten to dopiero ma warunki

[klarysa]

Asiu, miętę, melisę i szałwię suszę w przewiewnym miejscu na zimowe herbatki.
Pozostałym ziołom pozwalam zakwitać. Zdobią i owady maja motywację, żeby odwiedzać mój ogródek.
Metoda małych kroczków skuteczna i pozwala przemyśleć koncepcję. Wszak często się zmienia

[Dzialeczka]

Oto ostatnie zmiany w ogrodzie. Nowa rabata, którą zakładam, ma dwie pnące róże i prezydenta, który już się zadomowił i bez przeszkód zakwitł Do tego trzy rodzaje jeżówek i dwie gaillardy. To wolne miejsce po lewej przeznaczone jest na mój prezent imieninowy - great rapa statue, czyli statua rapanui z Wysp Wielkanocnych. Kupiliśmy wczoraj wieczorem, ale, niestety, okazało się, że egzemplarz wadliwy i dziś musimy wymienić

A to hibiskus, który ma kwiat większy od mojej głowy! Widać rękę mojego męża, który trzymał go, żeby dało się zrobić zdjęcie


I trochę widoków z przodu domu - małe żurawki (cudny prezent z Polski, dziękuję ) czują się jak u siebie. Mam 14 maluchów i sześć starszaków . Czekam na następny sezon, żeby zrobić jakieś kwiatowe wariacje z ich udziałem.

I coś, czego nie oczekiwałam w środku lata - amarylis zakwitł Z cebuli-matki pojawiła się wczesną wiosną cebula-córka i teraz, kiedy już zbliża się moment, żeby położyć je obie spać, córka w najlepsze zakwitła! Myśli najwyraźniej, że to Boże Narodzenie... I co ja mam teraz zrobić

[Dzialeczka]

Justynko, fajnie Ci, że masz herbaciane zioła. Moje są głównie przyprawowe - bazylia, lubczyk, oregano etc. Ale też suszę, z tymże używając technologii dehydratora. Jedna noc i gotowe do słoików.

Andrzeju, ktoś z moich znajomych zażartował, że powinnam pobielić wapnem okna, żeby amarylis nie patrzył na tę zieloność za oknem...

[iga23]

Joasiu, pięknie u Ciebie, choć tak młody ogród.

[hutkow]

Witaj Joanno!
Widzę,że Masz coraz to nowe rośliny a nawet z naszego kraju,ogród Twój pięknieje z dnia na dzień,chciałaś zobaczyć moją morwę białą więc dam fotki.Myślę,że Twoja morwa jest również z gatunku białej bo to jest najlepsza odmiana jej owoce są ciemno różowe i bardzo słodkie.Pamiętam ich smak z dzieciństwa.



Pisałaś,że posadziłaś różę pnącą na pewno będzie taka jak nasza.


Pozdrowienia Edward

[Dzialeczka]

Iguś, dziękuję za komplementy . Z Twoich ust brzmią wyjątkowo przyjemnie .

Edziu, dziękuję za zdjęcia morwy i róż . Nie wiem, czy mam białą czy nie - owoce są koloru jeżyny: raczej czarne niż bordowe. Morwa jest bardzo dobra, znajomi się nią zajadają, nie wspominając już o zwierzętach.
Twoja róża wygląda imponująco! Jest naprawdę śliczna .