Piterku, chętnie zobaczę wszystkie brunnery
Iga, ta aspera jest coraz wyższa
Ola, zapraszam.

Teraz mam grypę ale niedługo powinnam być na chodzie. Dzisiaj pierwszy raz wyszłam do ogrodu
Przemku, to roślina mateczna, moja już była przekwitnięta. Mam nadzieję, że w przyszłym roku doczekam się kwiatów, kwitnąca wygląda zjawiskowo.

Nie kupowałam jej przez internet.
Iwonko, aspera kwitnie długo, kilka tygodni. Zaschnięte kwiaty też są ozdobne. Moja ma chyba ok. 10 lat i kwitła od początku chociaz to był mały krzaczek. nigdy jej nie zabezpieczałam na zimę. W tym roku bardzo zmarzła i nie sadziłam, że da radę się pozbierać ale, chociaz ma mniej kwiatów niż zwykle, jakoś dała radę.
Dalu, moją asperę trochę dawniej związałam i wycięłam kilka bocznych gałęzi bo nie można było przejść ścieżką. Twoja tez zagęści się z czasem. Lubię ten widok z okna, a właściwie z balkonu.
Trochę chorowałam i wychodziłam tylko na balkon, nie mogłam przegapić kwitnących kaktusów.
na szczęście w ogrodzie rośliny dały sobie radę, szczególnie chwasty, teraz kwitną pachnące hosty - Fried Bananas
Irish Luck ma liscie z takim lekkim połyskiem, jest sliczna.
rutewka delawaya Hewitt's Double
liriope
