Arletko - dziękuję
Rapunzel - popróbuj, co Ci szkodzi

. W razie czego będziesz mieć więcej: młode sadzonki, a może ta dorosła się jakoś rozkrzewi

.
Malgosko - moje passi nie chcą kwitnąć, a po tym, co zobaczyłam w Holandii, to mam wrażenie, że są jedynie marnym odbiciem tego, czym mogłyby być. Tamte to były olbrzymy z mnóstwem kwiatów i rosły przed domami (nie widziałam żadnych donic), więc sądzę, że zostawały tam na cały rok. No, ale u nas niestety zimy dużo mroźniejsze - tam, podobno jak kanały zamarzną, to znaczy, że jest bardzo sroga zima

.
Naranjilla to bardzo fajna roślinka, taka 2w1. Ma na sobie i puszek, i kolce

. Uprawiana jest w Ameryce Środkowej i Południowej, a jej owoców używa się głównie do deserów, ciast i soków

. To tyle, co wyczytałam. U mnie zaczyna owocować pierwszy raz i niecierpliwie czekam, co z tego wyniknie

.