Mario, niestety, róże dopiero zaczynają drugie kwitnienie i juz widzę, że nie będzie zbyt obfite. Niestety plamistość się szerzy i coraz więcej nagusów mam w ogrodzie. Ale u nas padało właściwie trzy tygodnie bez przerwy, nie było kiedy opryskać
Powojniki niestety też w nie najlepszej kondycji

Nie służy im taka pogoda, niestety

coraz więcej brunatnych plam na liściach, pędów do wycięcia, oj przykre to.
Na pocieszenie zakwitła mi kilkoma kwiatami Matka Siedliska
Ewunia, zawstydzasz mnie

bardzo to miłe co piszesz, ale wiesz jak to jest. Zdjęcia omijają t mniej reprezentacyjne miejsca

A takich niestety u mnie jest sporo. Pewnie, że są zakątki miłe dla oka, ale są i takie, które wstyd byłoby pokazać.
A to taki zielony widoczek na okolice okołooczkowe
Dzidziu, na szczęście dziś był piękny, słoneczny dzień. Udało mi się trochę rzeczy zrobić w ogrodzie ale nie były to zdjęcia
Aga, kosmosy u mnie osiągnęły dwa metry

Dziś przesadziłam na rabatę z liliowcami, mam nadzieje, że się tam przyjmą.
Perennial kupię jesienią... gdzieś

Mam nadzieje, że w przystępnej cenie .
Lilie rzeczywiście dopisały w tym roku. Bardzo mnie to cieszy, bo są cudowne
Moniko witaj znów w moim ogródku. Oj te deszcze dały się mocno we znaki. A raczej ślimaki, które po ulewach chyba wszystkie z okolicy urządziły sobie w moim hostowisku stołówkę. Nie mam mowy o zdjęciach z bliska, pozostaną tylko dalsze ujęcia.
Przyznam się, że zainspirowało mnie twoje połaczenie Anabelki z białymi liatrami. Przesadzę swoje jak przekwitna, tym bardziej, że muszę zabrać jedną azalię, więc mi sie zrobi tam luźniej.
Prace przy nowej rabacie na razie stoją w miejscu bo brak mi ziemi i co gorsza nie mogę namierzyć gdzie by tu ją nabyć. Muszę się bardziej przyłożyć do poszukiwań. tak więc na razie plany tylko na papierze.
Mariolu, witaj. bardzo mi miło, że do mnie trafiłaś, Byłam w twoim ogrodzie zaciekawiona oczkiem, ale nie ma zdjęć
Jagusiu świetne miejsce, bardzo klimatyczne, a ile inspiracji
No to jeszcze kilka fotek z doliny
Dalu, tam jest naprawdę pięknie. dawniej (jak jeszcze nie mieliśmy dzieci) często jeździliśmy w Góry Bukowe połazić szlakami, tam jest sporo fajnych miejsc. Bardzo lubię też PN Aggteleki z niesamowitymi jaskiniami krasowymi. Cudowności nie do opisania.
W Tatry Slowackie też często wyjeżdżaliśmy, dużo mniej ludzi na szlakach niż po polskiej stronie. Teraz wyprawy w Wysokie Tatry odpadają, ale na rok, dwa...
Słowacy bardzo dużo zainwestowali w termalne źródła. To prawdziwe bogactwo

Życzę miłego pobytu
Dagmaro, w tym roku i na Węgrzech nie jest gorąco. Powiedziałabym, że pogoda prawie taka jak u nas.
Piruette juz dzis lepiej wygląda. Może nawet nie zrzuci pąków.
Małgos, mam nadzieje, że odetchnie i jeszcze wypuści jakieś pędy.
Ostróżka jednoroczna z siewow. szkoda, że tak mało siewek sie uchowało
