Księżycowe rabatki u Adki

[Olusia]

Krysiu , lubię pozytywne podchodzenie do rzeczy.
Jeszcze tylko miesiąc

[chatte]

U Ciebie 3-lernia hortensja jest 3 razy większa niż moja również 3-letnia Grandiflora
Ale własnie zaczęłam się zastanawiać ... cały czas myslałam o niej jako o bukietowej, a teraz myślę, czy to nie drzewiasta? Na czym polega różnica?

[ada.kj]

Izuniu. Są dwie Grandiflory - drzewiasta czyli arborescens o kwiatach bardzo podobnych do Annabel, gdyż to ten sam rodzaj hortensji oraz bukietowa czyli po łacinie paniculata o kwiatach stożkowatych jak u hortensji bukietowych. Hortensje typu Annabel i Grandiflora przekwitając przebarwiają się na zielony odcień a później brązowieją, natomiast bukietówki przekwitając przebarwiają się na kolor różowy, później różowo-zielony i później też niestety brązowieją.

[chatte]

Dziękuję Ci Krysiu To jednak mam bukietową. Płożącą

[ada.kj]

Izuniu. Moja Grandiflora-paniculata też z gatunku płożących. Myślałam, że dlatego, że młoda, ale widocznie one tak mają. Rośnie w dodatku koło Renhy Vanilie Freise, która zachowuje się podobnie, więc obydwie będą płożące jak je pięknie nazwałaś.

[chatte]

Nie! Niemozliwe, zeby wszystkie tak sie zachowywały! Przecież widziałam, u innych rosną wysokie, tak jak nalezy. Moze im to przejdzie, Krysiu? ...
Ja nie chcę płożącej

[ada.kj]

Izuniu. Ja też nie. Miejmy nadzieję, że im to przejdzie. I tego się trzymajmy

[Olusia]

Izo , Krysiu , proponuję kijek i sznurek i będzie tak jak chcecie

[JacekP]

Krysiu, ładna zapowiedź trawek. Moje czeka przeprowadzka na nową rabatę, ale ostatnio jakoś nie mogę się wyrobić. Chwasty mnie zarastają i ciągle pielę
Hortensja piękna Na razie mam tylko 'Vanila Fraise' z bukietówek ale chciałbym posadzić i inne.

[JAKUCH]

O mamma mia ,ale sie pogmatwało ,ale czy sobie to wszystko poukładałam . Też bym nie chciała płożącej hortusi tylko stojącą na baczność tak jak Twoja Krysiu . Będę musiała to jeszcze raz poczytać ,żeby utkwiło w głowie Czyli jak będe coś kupować to muszę patrzyć na arborescens czy dobrze pokumałam

[AGNESS]

Krysiu Uniczka cudowna, okazała i dorodna, moja to zeszłoroczny młodziaczek.....i jak na razie jest najniższa ze wszystkich, ale kwiatostany ma ogromne i piękne. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie w wysokość, bo rośnie na drugim planie ....i na razie nie bardzo ją widać

[skorpion811-51]

Krysiu u mnie Limelight też ładnie sztywno się trzyma i kwitnie jak szalona ,ale Wanilly freize to już nie bardzo
a mówisz że można je podcinać żeby były stabilniejsze Musiałam też przesadzić dębolistną bo na słońcu
było jej źle a teraz w półcieniu ruszyła z kopyta U Ciebie jest wszystko takie zdrowe i piękne ,a czy Ty masz
u siebie marcinki jakieś bo nie widziałam

[ada.kj]

Witam porannie.
Olu. Tą metodę już dawno zastosowałam, ale właśnie chodzi o to aby nie trzeba było jej używać.
Jacku. Wszystkich nas chwasty zarastają - wczoraj próbowałam wejść na rabatę floksową i się załamałam. Czekam aż się trochę ochłodzi. Przeprowadzka trawek jeżeli duże i rozrośnięte to pewne wyzwanie, szczególnie jeżeli są w tym miskanty. Powolutku zrobisz. Też muszę ale kilka niskich traw przesadzić, gdyż są za mało widoczne, ale to mały pikluś.

Jadziu. Nie, nie, nie. Wymieniałam rodzaje hortensji jakie są - powtórzę je jeszcze raz
ogrodowe - macrophila
piłkowane - serata
drzewiaste - arborescens
bukietowe - paniculata
dębolistne - quercifolia
miękkowłose
pnące
Każdy rodzaj hortensji ma kilka albo kilkanaście odmian. Teraz w dodatku powstaje ich jeszcze masę nowych, że spamiętać nie sposób. Rozmawiamy tu o tych najbardziej popularnych, które występują w naszych ogrodach.
Dyskutowałyśmy o odmianach hortensji bukietowych, gdyż niektóre mają bardzo sztywne łodygi jak właśnie Unique, Pinky Winky, Tardiva, Limelight, a niektóre mają te łodygi mniej sztywne szczególnie jak są młode. Podobno u niektórych jest to cechą odmianową jak u Vanilie Freise. W większości młode łodygi są wiotkie i często nie mają siły utrzymać dużego kwiatostanu i się pokładają.

Aguś. Na pewno urośnie i będzie piękną ozdobą ogrodu.

Stasiu. Limelight u mnie w pierwszym roku była słabiutka, a teraz już jest porządną hortensją. Dębolistna widać lubi cień, gdyż u mnie również ładnie rośnie pomimo przymarznięcia zimowego.
Stasiu. A trzeba mieć marcinki . Jakoś nie przepadam za nimi, chociaż jednego mam

[JAKUCH]

Dzięki Krysiu i tak mądrzejsza nie bedę a jak widze to temat rzeka i ,żeby to wszystko opanować to trzeba czasu, a jak wiesz emeryci go nie mają Może w zimie wezmę sie za zgłębienie tego tematu

[chatte]

Izo , Krysiu , proponuję kijek i sznurek i będzie tak jak chcecie

U mnie to raczej niewykonalne, bo główne pędy są mocno zdrewniałe i rosnące niemal całkiem poziomo.
Pojawił się między nimi wreszcie 1 nowy pęd, ale on akurat rośnie pionowo, więc wiązać go nie trzeba
Krysiu, gdybyś miała takie marcinki, jak moje, ciemnoniebieskie, to byś za nimi przepadała ;)