Co rośnie u ciotki ?
Witaj Grzesiu ! Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Ja nie jestem fachowcem od kwiatów chociaż niektórzy tak uważają. Ja tylko opieram się na swoim doswiadczeniu. Wierz mi, że gdzy zakładałam swój ogródek, niebardzo umiałam w cebulkach odróżnić góry od dołu i często zdarzało mi sie posadzić roślinę do góry nogami. Liliowce najgęściej mogą być sadzone tak, żeby nie było trudności z usuwaniem chwastów. Jeśli chcesz mieć kolorowe kępy wtedy sadzisz bliżej mniej więcej co pół metra . Ja swoje pierwsze sadziłam wzdłuż alejek, wzdłuż ogrodzenia dosyć luźno. Między nimi tulipany i jeszcze krokusy. Bardzo dobrze komponują się z krzewami. W Twoim ogrodzie znakomicie będą wyglądać tuż przy kamieniach. Pozdrawiam Marysia
- Julia
- 200p

- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Marysiu, piękny ogród stworzyłaś
jestem zachwycona !!!
Przepiękne liliowce, powojniki, roże.....śliczności.
Przeczytałam wszystkie rady o powojnikach...zapisałam nazwy, które Twoim zdaniem dobrze rosną i .....czekam na wiosnę.
Pięknie opowiadasz....super narracja!
wklejaj wszystkie fotki jakie masz
i opowiadaj czasem o swoich wspomnianych przyjaciołach...please

i pytania mam ....Z czego robisz drenaż pod powojniki?
Dla mnie oczywistym jest , że drobne kamyczki itp
a "mój ogrodnik" uważa, że lepsze są patyczki,
lużno wrzucone do dołka.
W ubiegłym sezonie tak właśnie wsadziłam moje dwa clematisy
......będzie dobrze??
jestem zachwycona !!!
Przepiękne liliowce, powojniki, roże.....śliczności.
Przeczytałam wszystkie rady o powojnikach...zapisałam nazwy, które Twoim zdaniem dobrze rosną i .....czekam na wiosnę.
Pięknie opowiadasz....super narracja!
i opowiadaj czasem o swoich wspomnianych przyjaciołach...please
i pytania mam ....Z czego robisz drenaż pod powojniki?
Dla mnie oczywistym jest , że drobne kamyczki itp
a "mój ogrodnik" uważa, że lepsze są patyczki,
lużno wrzucone do dołka.
W ubiegłym sezonie tak właśnie wsadziłam moje dwa clematisy
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
Grzesiu! Powinno być dobrze tylko musisz wybierać odmiany wysokie i odpowiednie kolorystycznie. U mnie rosną od 30 - 120 cm wysokości. Najlepiej dobrać o tym samym wzroście. Każdy szanujący się hodowca sprzedając liliowce podaje nie tylko nazwę i kolor ale także wysokość roślin.
Julio ! Jako drenażu używam na dno kamyków a potem na to patyki i jest bardzo dobrze. Dzisiaj krótko bo lecę na działkę dalej przycinać powojniki bo jak widzieliście na fotce puszczają na gwałt pąki i nie chcą czekać do marca. A zeszłoroczne kwiatki jeszcze pokażę. Pozdrawiam Marysia
Julio ! Jako drenażu używam na dno kamyków a potem na to patyki i jest bardzo dobrze. Dzisiaj krótko bo lecę na działkę dalej przycinać powojniki bo jak widzieliście na fotce puszczają na gwałt pąki i nie chcą czekać do marca. A zeszłoroczne kwiatki jeszcze pokażę. Pozdrawiam Marysia
Marysiu, nie wiem jak to sie stało, ale dopiero dzisiaj trafiłam do Twojego uroczego zakątka.Nie mogę mówić z wrażenia, ale na szczęście mogę pisać.Mam w głowie cały ogródek.Kocham tak jak i Ty, powojniki.Nie mam ich tak wiele i nie wszystkie mają tak długi staż.Myślę, że wkrótce, tzn tej wiosny, moja kolekcja się nieco wzbogaci i rozrośnie. W razie problemów przyjdę po poradę prosto pod ten adres.Jesteś niesamowita, posiadasz ogromne serce do kwiatów i wszystkiego co żyje.Zdobyte doświadczenie to prawdziwy skarb.Cieszę się że trafiłaś na to forum i będziemy mogli korzystać z Twojego bogatego doświadczenia.W tym roku, mam taką nadzieję, zostać posiadaczka kilkunastu nowych sadzonek liliowców.Oby przyszły jak najprędzej, bo po zdjęciach u Ciebie już chciałabym je mieć i to najlepiej takie duże, rozrośnięte kępy.Twoi goście są niesamowici ( zwłaszcza ptaszki policyjne), z pewnością są bardzo pomocni.Zawsze, co kilka par rąk/skrzydeł, to nie jedne.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Zgadzam się z Elą. Marysiu cieszę się bardzo, że powstał ten wątek a my zyskaliśmy wspaniałą ogrodniczkę z ogromem wiedzy i doświadczeń. Nic nie wpisuję, tylko oglądam i przyswajam wiedzę o powojnikach , liliowcach i innych kwiatach. Ciągle nie mogę sobie wyobrazić ile trudu wkładasz w to , żeby tyle zmieścić w tak małym ogródku. Trzeba na prawdę mocnego zacięcia i charakteru, żeby nad tym zapanować i mieć takie dorodne kwiaty. 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Byłam dzisiaj na działce ale niewiele zwojowałam. Chciałam przyciąć resztę clematisów, ale skończyło się na opieleniu jednej grządki. Pogoda była "barowa". Akurat przez Warszawę przechodził front. Było zimno , lało, wiało i musiałam się szybko zwijać. Zrobiłam kilka fotek. Przede wwszystkim nie ukradli moich koteczek. Wiadomo - kobiety nie dały się wziąć na jakąś nędzną kaszankę czy pasztetową gdy normalnie jedzą tylko Whiskas /co dokumentuje pokazana fotka/. Moja nowa przyjacióka - zielona żabka - obraziła się na mnie za zakłócenie spokoju i poszła sobie w świat... Został po niej tylko dołek a w nim kiełek lilii. Wniosek - lilie jeszcze śpią. Mają przynajmniej 2 cm do powierzchni gleby. Poza tym wszystko wychodzi - nomen omen - jak grzyby po deszczu ,co pokazują moje następne fotki. Nie są najlepszej jakośc bo robiłam je w deszczu jedną ręką w drugiej dzierżąc parasolkę. Oglądając je masz odpowiedź na pytanie jaka jest u mnie ziemia . Jest czarna, ciężka, zimna i kwaśna. Pod spodem jest ciężka ,żółta glina, którą kiedyś uznałam za piasek z wiadomym skutkiem . Przy takiej glebie drenaż jest nieodzowny. Myślę, że u Ciebie wystarczy jakiś niewielki drenaż z patyczków , tak na wszelki wypadek, bo piasek piaskowi nie równy. Zdjęcia z ubiegłego lata jeszcze będą.chatte pisze:Marysiu, a jaką masz ziemię? Ja mam taki piach, ze wydaje mi się, ze drenaz nie jest już potrzebny. A moze się mylę? Jakie jest Twoje zdanie?

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dziękuję Marysiu za odpowiedź
U mnie jest na szpadel piaszczystej ziemi, a dalej szczerozłoty piach
Mam tylko jednego powojnika na razie, ale coś mu się stało i przestał rosnąć w ubiegłym roku
Jak w tym będą z nim znów problemy to zgłoszę się do Ciebie z prosba o radę
Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy 
Żabka na pewno jest nadal w Twoim ogrodzie, tylko zmieniła kryjówkę, skoro dotychczasowa została znaleziona
Jestem pewna, ze jeszcze ją spotkasz
A kotki dobrze wyglądają
, podobnie jak początki wiosny u Ciebie
Pozdrawiam!
Żabka na pewno jest nadal w Twoim ogrodzie, tylko zmieniła kryjówkę, skoro dotychczasowa została znaleziona
- jolciajci
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1588
- Od: 26 lut 2007, o 13:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witaj Marysiu :P .
Dziękuję za zdjęcie instruktażowe, bardzo dla mnie jest pomocne. Będę miała troszkę przy powojniku roboty , ale tak zrobię jak pokazałaś :P .
Ja podsypuję swojego powojnika nawozem do clematisów a nózki ma przykryte żagwinem.
Po za tym to nic mu więcej do karmienia nie daję
, a może coś jeszcze mam dawać
.
Marysiu jesteś skarbnicą wiedzy , która mi bardzo pomogła i za to ci bardzo dziękuję
.
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję za zdjęcie instruktażowe, bardzo dla mnie jest pomocne. Będę miała troszkę przy powojniku roboty , ale tak zrobię jak pokazałaś :P .
Ja podsypuję swojego powojnika nawozem do clematisów a nózki ma przykryte żagwinem.
Po za tym to nic mu więcej do karmienia nie daję
Marysiu jesteś skarbnicą wiedzy , która mi bardzo pomogła i za to ci bardzo dziękuję
Pozdrawiam cieplutko
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
Witajcie! Byłam dzisiaj na działce, żeby wreszcie skończyć przycinanie clematisów. Zobaczcie jak bardzo zmieniło się od wczoraj. Pokazuję krokusy , ranniki i pąki clematisa "Kacper". Niestety następnych fotek przez jakiś czas nie będzie. Śmiałam się, że mój pan ma katarek i nie może mi pomagać na działce. Okazało się, że to jakiś wirus grypopodobny. Nie dosyć, że sam leży i jęczy /był dzisiaj u lekarza i dostał 10 dni zwolnienia/ to jeszcze mnie zaraził. Z działki wracałam " na ostatnich nogach", mam gorączkę i jutro zamiast na działkę idę do lekarza. Jeśli trochę lepiej się poczuję to w drodze rekompensaty pokażę jeszcze
trochę fotek zeszłorocznych. Pozdrawiam Marysia







