Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rafik_ptp pisze: ...
Po trzech dniach oprysk Ridomilem, Acrobatem albo Revusem. Wybrał bym Revus ( z tym że Revusem producent nie zaleca pryskać jak pomidor już kwitnie - ale ja opryskałem bo stwierdziłem że jest świetny na zarazę)
...
Miałem dzisiaj szkolenie z manipulowania tekstem pisanym, to się nauczyłem czytać. To o czym piszesz dotyczy pierwszego oprysku Revusem.
Producent zaleca wykonanie pierwszego oprysku nie wcześniej niż pojawi sie drugi liść właściwy i nie później niż początek rozwoju kwiatostanu. A następnie co 7-10 dni naprzemiennie z innymi fugnicydami nie częściej niż 2-3 opryski Revusem w sezonie.
Czyli spoko można użyć teraz.
Awatar użytkownika
rafik_ptp
100p
100p
Posty: 135
Od: 5 mar 2011, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

anik pisze:Wpadam i ja do was po pomoc. Popryskałam moje pomidorki przeciwko zarazie Curzate. Częśćz nich ogłowiłam, jednak ciągle pojawiają sie nowe plamki na liściach. Moje pytanie brzmi czy ogłowić wszystkie, czy poczekać dzień dwa i popryskać czymś innym? Mam jeszcze Acrobat.
I kolejne pytanie, czy rosnące obok ogórki również mogę zrywać dopiero po 7 dniach karencji? Pryskane były tylko pomidory.
Curzate słabo działa interwencyjnie na zarazę, zapobiegawczo też zresztą tak średnio więc radzę opryskać teraz czymś innym.. Jak dawno pryskałaś Curzate?
Polecał bym teraz Infinito, Revus albo może Mildex (podobno też dobry interwencyjnie ale nie miałem okazji sprawdzić - więc polecam któryś z tych dwóch pierwszych).
A skoro pryskałaś tylko pomidory i nie znosiło cieczy na ogórka to dlaczego miała byś go teraz nie zrywać, nie rozumiem?
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
Awatar użytkownika
rafik_ptp
100p
100p
Posty: 135
Od: 5 mar 2011, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

11krzych pisze:
rafik_ptp pisze: ...
Po trzech dniach oprysk Ridomilem, Acrobatem albo Revusem. Wybrał bym Revus ( z tym że Revusem producent nie zaleca pryskać jak pomidor już kwitnie - ale ja opryskałem bo stwierdziłem że jest świetny na zarazę)
...
Miałem dzisiaj szkolenie z manipulowania tekstem pisanym, to się nauczyłem czytać. To o czym piszesz dotyczy pierwszego oprysku Revusem.
Producent zaleca wykonanie pierwszego oprysku nie wcześniej niż pojawi sie drugi liść właściwy i nie później niż początek rozwoju kwiatostanu. A następnie co 7-10 dni naprzemiennie z innymi fugnicydami nie częściej niż 2-3 opryski Revusem w sezonie.
Czyli spoko można użyć teraz.
O Kurcze!!! Masz rację ;:180 Dziękuję za sprostowanie. Źle to zrozumiałem i sądziłem że pryskam mimo że nie zalecany na tą fazę rozwoju rośliny. Jedno słowo a zmienia całkowicie sens... "Lub czasopisma" :wink:
Więc tym bardziej zalecam pryskać Revusem!
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

anik pisze:A czy ktoś odpowie na moje pytanie?
To ja na drugie Twoje pytanie:
Karencja dla pomidora 4 dni, dla ogórka 3 dni.
http://www2.dupont.com/Crop_Protection/ ... %20new.pdf
Skąd masz to 7 dni?
Ogórki traktuj raczej jako również opryskane, chyba że jesteś pewna że Ci wiaterek nie zniósł cieczy na ogóry.
capek
50p
50p
Posty: 55
Od: 2 lip 2010, o 11:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

W zupełności podzielam twoje obserwacje co do ochrony pomidora przed zarazą z wykorzystaniem Revus-a i Infinito. Revus obecnie jest najlepszym środkiem na zarazę. Ja stosuję taki system ochrony:
dwa opryski Revusem w odstępie 7 dni ( pierwszy oprysk zgodnie z sygnalizacją lub gdy na wczesnych ziemniakach (bez ochrony) pojawi się zaraza. Potem za 7 dni Gwarant z Florovitem i po kolejnych 7 ponownie Revus. Jak rok jest dobry to takie zabezpieczenie wystarcza nawet na 3 tygodnie (mam na myśli tylko zarazę i alternariozę). W lata przekropne po 10-14 dniach od ostaniego Revusa coś systemicznego (najlepiej Infinito) w odstępach 10 dni aż do początku dojrzewania. Gdy pomidorki zaczną dojrzewać nie stosuję oprysków systemicznymi i wgłębnymi bo odnoszę wrażenie, że środki te spowalniają dojrzewanie i pogarszają smakowitość owoców (pomimo zachowania karencji). W razie potrzeby stosuję wtedy naprzemiennie Gwarant i Unikat. Od kilku lat w pomidorach nie używam Amistaru. Jego skuteczność na zarazę jest kiepska a popnadto potrafi "sponiewierać" pomidory (liście i młode pędy). Amistar jest jeszcze dobry w cebuli do późnego oprysku i marchwi oraz pietruszce (wpływa na zdolność przechowalniczą). Mam wątpliwości czy dobrze zinterpretowałęś zapisy w etykiecie Revusa. Uwaga dotycząca terminy jego stosowania w pomidorach moim zdaniem dotyczy terminu pierwszego zabiegu a nie terminu ogólnie. Jak się mylę to mnie wyprowadź z błędu. Podziwiam stan twoich "grunciaków". Tylko ta cena w tym roku. Jak zapłacą 40-50 groszy do przetwórstwa to będzie dobrze. Szkoda pleców a kombajnu nie mam.
kaili
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 23 maja 2011, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dzięki za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie czy w następnym roku mogę sadzić pomidory w tym samy miejscu (ziemi) ? Czy najpierw trzeba się pozbyć tej zarazy?? Macie jakieś dobre rady dla mnie.. W tym roku to już się z tym pogodziłam ale za rok nie chciałabym żeby znów mi się to przydarzyło.
Awatar użytkownika
wampir_wawelski
200p
200p
Posty: 204
Od: 31 gru 2008, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/Myślenice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

powiedzcie mi jeszcze, czy przeciw zarazie, pryskać tymi środkami po liściach łodygach i samych owocach również? czy owoce pomidora pominąć?
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Wampirze!
Żebyś nie wiem jak się starał to oprysk dosięgnie owoce.Chyba,że je najpierw zerwiesz.
Kaili!
Będziesz miała czas poczytać na temat uprawy ziemi przez długie miesiące zimowe.Na tym forum jest dużo porad na ten i inne tematy.Teraz każdy zajęty i nie wiem czy ktoś udzieli Ci konkretnej rady.
Pozdrawiam.
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

kaili pisze:Mam jeszcze jedno pytanie czy w następnym roku mogę sadzić pomidory w tym samy miejscu (ziemi) ? Czy najpierw trzeba się pozbyć tej zarazy??
Nie powinno się, ale ja i wielu innych sadzi, bo nie ma miejsca na płodozmian.
Nie chodzi o zarazę ziemniaka, bo ona przyłazi "z powietrza" (a raczej z deszczu).
Nie sadzimy w tym samym miejscu roślin z tej samej grupy (czy jak tam to się nazywa)ze względu na choroby odglebowe. Jakieś zgorzele i korkowatości korzeni ... Dotyczy to nie tylko pomidorów ale ogólnie warzyw i przypuszczam, że kwiatów też
Kasencja

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

11krzych pisze:To ja na drugie Twoje pytanie:
Karencja dla pomidora 4 dni, dla ogórka 3 dni.
http://www2.dupont.com/Crop_Protection/ ... %20new.pdf
Skąd masz to 7 dni?
Krzychu, ale oprócz Curzate M 72,5 WP jest jeszcze Curzate Cu 49,5 WP i już jego karencja na pomidory to 7 dni.
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Właśnie opryskałem curzate,stan roślin żenujący,zobaczymy,czy słowo interwencyjny w opisie nie było na wyrost ;:224
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
Awatar użytkownika
wampir_wawelski
200p
200p
Posty: 204
Od: 31 gru 2008, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/Myślenice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

nie mając czasu musiałem wskoczyć do najbliższego sklepu ogrodniczego, nic tam nie było oprócz Miedzianu, który sprzedawczyni zachwalała jako najlepszy do walki z grzybem. Na półce sam wywęszyłem taki środek jak AMISTAR 250sc, wziąłem to, bo nic innego nie było... znacie może ten produkt, da rady? opryskałem przed godziną.
Awatar użytkownika
anik
1000p
1000p
Posty: 2295
Od: 28 maja 2010, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dziękuję wam za tak liczne odpowiedzi.
Objawy zarazy pojawiły sięgłównie na liściach. Po oprysku jeszcze gdzie nie gdzie wyłażą. Pomidorków wyrzuciłam dopiero kilka. Od dwóch dni już żadnego. Część krzaków ogłowiłam i zastanawiam się jeszcze, czy resztę też ogłowić. Jak myślicie?
Kasencja pisze:
11krzych pisze:To ja na drugie Twoje pytanie:
Karencja dla pomidora 4 dni, dla ogórka 3 dni.
http://www2.dupont.com/Crop_Protection/ ... %20new.pdf
Skąd masz to 7 dni?
Krzychu, ale oprócz Curzate M 72,5 WP jest jeszcze Curzate Cu 49,5 WP i już jego karencja na pomidory to 7 dni.
I ja właśnie pryskałam tym drugim, gdzie karencja wynosi 7 dni. W sklepie ten właśnie mi polecili ale nie wiem, czy się znają. Jeśli karencja wynosi 7 dni to musi być jakiś mocniejszy.
11krzych pisze:Ogórki traktuj raczej jako również opryskane, chyba że jesteś pewna że Ci wiaterek nie zniósł cieczy na ogóry.
Pomidorki mam pod folią razem z ogórkami. Ogórki starałam się trochę osłaniać od pryskania i nie wiem, czy nadają się do jedzenia. Chodzi głównie o to, że dzieci bardzo je lubią a nie chcę żeby im coś było. Od pryskania minęło 5 dni.
rafik_ptp pisze:Polecał bym teraz Infinito, Revus albo może Mildex (podobno też dobry interwencyjnie ale nie miałem okazji sprawdzić - więc polecam któryś z tych dwóch pierwszych).
Niestety w domu mam tylko Acrobat, czy on cos pomoże?
rafik_ptp pisze:Jak dawno pryskałaś Curzate?
Pryskałam w sobotę. Ale poczekam do końca karencji i zbiorę dojrzałe pomidorki i opryskam jesze raz. Polecicie Acrobat, czy mam szorować do sklepu?
Pozdrawiam - Ania
Kwiatki u Ani 2
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8085
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Wampirze, AMISTAR znam, niestety zarazie nie da rady. Na zaraze musisz poszukac czegos co dziala interwencyjnie i w sposob systemiczny- tzn preparat jest wchlaniany przez rosline i krazy z jej sokami. Ja takie srodki nazwalam ciezka artyleria. Te preparaty byly wymieniane w tym watku.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Alina-277 pisze:Kochani znalazłam na megagronie i na 172 tuż przy ziemi łodyga po dotknięciu okazała się pusta i złamała się a było to coś w rodzaju waty cukrowej opryski nie zlikwidowały tego..zdjęcie może nie dokładne..Co to jest?

Obrazek
To zgnilizna twardzikowa.Należy porażone fragmenty rośliny usunąć. Ze środków chemicznych działają na to np. Topsin, Sumilex. Z niechemicznych najlepiej słoneczko ;:3

Pozdrawiam, kozula
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”