U mnie też dużo róż choruje, na niektórych usychają liście, poczynając od zewnętrznej obwódki a później usycha cały pęd. Najgorsze, że nie wiem co to za choroba
Zaczęło się od Rosarium U.
Widzę, ze
Abraham popadł w niełaskę nie tylko u mnie. Mam dylemat czy już go wywalić czy poczekać do wiosny i dać mu jeszcze jedną szansę. Szkoda mi trochę ...
Majeczko - odpowiedziałam na pw.
Aniu u mnie
Charles się jeszcze jakoś trzyma, znaczy to co z niego zostało

Pies mi go załatwił wiosną bo on sztywny strasznie (ten Charles) i pies połamał większość pędów i zostały 2

. Dlatego szukam teraz róż o giętkich pędach bo psa raczej nie wymienię
Co do
Lancelota to piękny jest czy u Ciebie czy u mnie
Gosiu, u mnie budleja też wymarza co roku ale odradza się z roku na rok większa i szersza. I rozsiewa się jak chwast

Wyrosła mi nawet w doniczce z różą
Ewo ja też zabieram się do oprysków. Pogoda nas nie rozpieszcza niestety
