Fikusy hoduję od wielu lat. Tego beniaminka

mam już - dokładnie nie pamiętam - ale na pewno ze 12 lat. Tylko raz przycięłam mu lekko końcówki, a tak rośnie na "żywioł".
Tego zielonego w formie drzewka hoduję gdzieś od 6 lat, początkowo usuwałam wszystkie dolne gałązki, żeby uformować pień i z lekka przycinałam końcówki pozostawianych gałązek. Wygląda tak:
Tego zaś, uzyskałam z kilku sadzonek i zaplatałam je w warkocz, usuwając dolne gałązki, ale ostatnio coś mi gubi bardzo liście:
Ten zaś rośnie na "żywioł", tylko go podlewam:
Pozdrawiam serdecznie, chętnie służę pomocą Dorota
