

Limelight


Pinky Winky

Ta kupiona była jako Pink Pincushion

ale jak widać różowego to ona nie ma nic w sobie

I ogrodowe

A to róża historyczna, którą przywiozam od Jagódki


Żyje

He, heJagodka pisze:Witaj Aneczko w kolejnej części Twojego Różanego i nie tylko , wątku.
Szukam słońca ....na fotkach , bo i u mnie leje , zwłaszcza dzisiaj , od samego rana. Znalazłam
na Twoich kwiatach , w Twym cudownym ogrodzie . Ogrzałam się ich cieplem , a jakże
. Już mi lżej na duszy i cieplej w sercu . Dziękuję
.
Masz mini budleję , jak się sprawuje ? Ostróżki , z oczkiem też piękne . a poluję na takowe , a zwłaszcza na taką jedną Green , ale nikt jej nie ma .
Wymowny prezent od M , widać , że ciągle zakochany. Piękna hortensja , mam podobną od Papi .
Dziękujęjaclaw pisze:cudowne zdjęciamiło popatrzeć
U mnie to nie ma co podziwiaćStachu 1956 pisze:Podziwiam hortensje .
Liliowcem mogę się podzieićJagodka pisze:Ależ się cieszę , że róża żyje. To nie tylko to , że z serca dawana , ale i to , że Ty kochasz roże i ...one to czują , że trafiają pod dobre skrzydła
.
Miło mi , że się 'ściągamy ' chociaż telepatia jest ciekawa , jak i izoteryka . Ja mam tak czasem , gdy o kimś usilnie myślę , ten ktoś się u mnie zjawia , jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Ten liliowiec w czerwieni jest piękny.