Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - wiosna '11-cz.2

[Tula]

Kozulu dzięki za wyjaśnienia i melduję, że rudy skonsumowany. W sałatce z innymi, ale smakowało, więc chyba dobry.
Sebapila fotkę pomidorów z nr 133 wstawiłam na 44 stronie tego watku. Każdy owoc z innego krzaka i każdy ma inny kolor i kształt. Dzisiaj wypatrzyłam na krzakach, ale jeszcze nie w pełni dojrzałe choć już wyraźnie widać kolory, pomidorki jak ze zdjęć Kozuli (paseczki i dzióbek), oraz w takich samych kolorach ale bez dzióbka.

[Pelasia]

zjadłam Rudego...pycha. Pierwszy pomidor,którego zjadłam ze smakiem ze swojej uprawy.Naprawdę smaczny.

[agaM]

nikt nie pisze więc mam nadzieję, że to tylko u mnie i u mojej sąsiadki.
Mam jakąś zarazę na liściach, systematycznie zrywam porażone liście ale w tym tempie za tydzień niektóre krzaczki będą łyse
patrzyłam fotki w necie i wygląda mi to niestety na zarazę ziemniaka
czy jeszcze mogę jakoś uratować pomidorki? na razie tylko na liściach widać na owocach nic nie zauważyłam (sąsiadce nawet owoce już czarnieją).

nasionek chyba też już nie ma sensu zbierać z takich krzaczków, co?

Pelasia u nas Rudego przebił Black Japanese trifele, cream sausage i snow white właśnie w tej kolejności. Zeberki chyba trafiły mi się z tych mniej smacznych bo nie powaliły nas smakiem

Tula u mnie po tych deszczach też błoto na działce, ale na szczęście tylko w radlinach które obkopałam naokoło ogródka. Jeszcze gumakowego nożnego osprzetu ;) nie wyciągałam. A niezły miałaś trening ;)
Warzywo wyżej a folia to nawet sporo wyżej., Mokro mają tylko te pomidorki to są przy ścianakach, bo im z folii deszczówka spływa.

[11krzych]

nikt nie pisze więc mam nadzieję, że to tylko u mnie i u mojej sąsiadki.
Mam jakąś zarazę na liściach, systematycznie zrywam porażone liście ale w tym tempie za tydzień niektóre krzaczki będą łyse
patrzyłam fotki w necie i wygląda mi to niestety na zarazę ziemniaka
czy jeszcze mogę jakoś uratować pomidorki? na razie tylko na liściach widać na owocach nic nie zauważyłam (sąsiadce nawet owoce już czarnieją).

Nie siedź przy kompie, tylko jedź na zakupy. Zanim skończy padać masz mieć w ręku systemiczny interwencyjny fugnicyd przeciwko zarazie. Jest niedziela, ale jakieś Obi/Castorama albo targowisko. Czytaj ulotki, bo sprzedawcy lubią wcisnąć byle co i nie znają się na tym co sprzedają.
Uratujesz.
Powodzenia.

[Maraga]

Moje Kozulki w gruncie.
Mam tylko pomidory z akcji.Może ktoś z Was też tak ma.Pierwsze grono ma po kilka owoców i to niektóre bardzo duże.Natomiast drugiego grona praktycznie nie ma.Były kwiatki ale po trzy dniowych opadach deszczu odpadły.A te które miały zalążki poczerniały.Pogoda na razie nie sprzyja dojrzewaniu,chociaż niektóre owoce pomału zaczynają czerwienieć.Czy też tak macie?

[Tula]

A my trafiliśmy na pomidora, który powalił smakiem. Nie wiem jak go określić. Nie był kwaśny, ale też nie był mdło słodki. Hm. Miał wyraźny, orzeźwiający smak ale nie było czuć kwasu. I taka charakterystyczna nutka w tym smaku była, której nie umiem określić. Mąż zrobił sałatkę: pokroił pomidory lokalne + jeden malinowy na przeciery + właśnie ten smaczny. I normalnie, sól, ocet, oliwa, oregano, bazylia. I jak tylko się trafił kawałek TEGO pomidora, to po smaku poznawaliśmy. No i co to było teraz ? Ano kozulkowy nr 68 albo 100. Nie jestem pewna który, bo obok siebie rosły, a mąż przytargał całe grono (zielone, tylko 1 pomidor był dojrzały) bo "się odłamało pod ciężarem owoców" (a ja podejrzewam, że podwiązywał i jak zwykle mu się spieszyło ). Spojrzał na etykietki na obu krzakach, ale już nie dochodził z którego to "się" odłamało. Mam zdjęcie tego grona, ale bez tego dojrzałego pomidora, który zjedliśmy. Był żółty na zewnątrz i w środku. Ładny, mocny kolor, nie jaskrawy.

[elik_49]

To na pewno był Ożarowski Złoty on jest żółty a 68 to Dyno x Orange Strawberry pomidor czerwony.

[Tula]

Jeśli to nie może być nr 68 bo daje czerwone, to będzie w takim razie nr 100 z listy Kozuli. Bo "czystego" Ożarowskiego Złotego nie mam.

[elik_49]

O tym myślałam , a to jest krzyżówka z Dyno x Orange Str.

[chudziak]

Sakiewka Chudziak - Kobitko Kochana, jaki on ma mieć docelowy kolor ? U mnie pęknie rośnie, pomidorasy ma apetyczne i zaczyna dojrzewać. Pierwszy dzisiaj już prawie a bym zerwała, ale ma jeszcze zielonkawe smugi, więc zostawiłam. One mają być ciemne czy nie bardzo ? Raczej czerwone czy raczej w stronę koloru malinowych ?

Tulo - Kochana Kobitko z Apeninów Docelowy kolor sakiewek to kolor pomidorowy - nie czerwony, nie malinowy , na pewno bez zielonych smug .Tu jest zdjęcie jednego z pierwszych owoców tej odmiany w tym roku.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2399231

[Suppa]

nasionek chyba też już nie ma sensu zbierać z takich krzaczków, co?

Można zebrać, nie zbiera się tylko z zawirusowanych i porażonych bakteryjnie

[Tula]

Docelowy kolor sakiewek to kolor pomidorowy

Załapałam, dzięki A fotkę widziałam, tylko mi uciekło że widziałam. Waga.. hmm... duuży. Moje mniejsze, ale nie malutkie W jakiejś zebrze mam giganta na pierwszym gronie, ale nie pamiętam już w której. Się pochwalę kiedy dojrzeje.

[Rusalka]

A ja nie wiem czemu..
ale moje pomidory RUDY ma kolor przypominający czarne pomidory...

[kamma]

Na 5 krzaków rudego tylko jeden jest ładny baaaardzo ciemno malinowy i super smakuje ,reszta jest bardziej lub mniej ale czarnym pomidorem i smakuje jak czarny .Jeden nawet jest tak wędzony jak dobra wiejska kiełbasa.

[elik_49]

One są do siebie podobne w kolorze, ale zauważyłam że różnią się w początkowej fazie dojrzewania, rudy jest od razu bardziej ciemny a czarny z lekkim różem.