Gosiu, na temat klematisów odpisuję u ciebie. Objawy, o których mówisz, to nic innego jak uwiąd klematisów. Niestety prawie wszyscy na forum się z tym borykamy. U mnie także padł na to dwa tygodnie temu mój Błękitny Anioł. Ten uwiąd to grzyb, nasila się po deszczach. Można opryskiwać zapobiegawczo Topsinem lub innym grzybobójczym, ale w moim przypadku to nic nie dało.
Jest jeszcze jeden, podobno skuteczny sposób - nadmanganian potasu. MOżna kupić w aptece w saszetkach lub tabletkach. Wsadza się ze cztery tabletki pod powojnik i podobno działa. Ja kupiłam ten nadmanganian, ale jakoś nie zdążyłam zastosować
Twój powojnik zetnij przy ziemi, liście i pędy spal albo wyrzuć do do śmieci (tylko nie na kompost). Może odbije, może nie.
Niestety choć bardzo mi się podobają powojniki, to jednak ten uwiąd mnie skutecznie do nich zniechęca.