Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Trzymasz hortensje w zimie w donicach w tej szklarni?? Podlewasz? Jeśli tak, to jak często?
Chciałabym przechować przez zimę pięknąhortensję, jaką kupiłam w tym roku i nie wiem jak to zrobić. Nie mam szklarni, a jedynie piwnicę.
Chciałabym przechować przez zimę pięknąhortensję, jaką kupiłam w tym roku i nie wiem jak to zrobić. Nie mam szklarni, a jedynie piwnicę.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Donice zadołowane, góra przykryta włókniną albo kocem. Podlewałam może ze dwa razy jak była odwilż, lekko.
Myślę, że w piwnicy też przezimują, ale chyba trzeba trochę więcej podlewać, bo pewnie poniżej zera tam nie masz?
Myślę, że w piwnicy też przezimują, ale chyba trzeba trochę więcej podlewać, bo pewnie poniżej zera tam nie masz?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Na pewno nie. Co tu wymyślić... Szklarnia by się przydała 

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11619
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Pięknie u Ciebie Dorotko ale to przecież wiesz..ja to m.in. potwierdzam
Mówisz, że nie wszystkie żurawki się u Ciebie dobrze czują ... ja też to mam
i myślałam ,że to tylko u mnie tak jest,że nagle żurawka w tempie przyspieszonym marnieje i " wypada" ,
bo funkcjonuje opinia,że są to rośliny bezproblemowe ...No to teraz ze spokojem będę podchodzić do tematu...Kilka przechodziło reanimację i nawet z pozytywnym skutkiem ale 2-3 bezpowrotnie straciłam w tym sezonie...
ale nic to....




Mówisz, że nie wszystkie żurawki się u Ciebie dobrze czują ... ja też to mam





- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko już jestem ciekawa tego tarasu w wykonaniu twojego M 

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
U mnie po dwóch żurawkach po zimie tylko znaczniki zostały 

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko witaj, myślę o zakupie na jesieni Heidi Klum. Oglądam ponownie twój wątek i znowu podziwiam ogród i kwiaty.
Proszę napisz mi czy HK długo trzyma kwiat, czy szybko powtarza kwitnienie ? Wiem, że masz ja w cieniu. Wiem, że może chorować ale tak mi sie podoba ten kolor kwiatów. Czy żeby ją było widać z daleka powinno być wsadzone po dwa krzaczki ?
Może coś wiesz o Dieter Muller ona ma też ładny kolor.
Proszę napisz mi czy HK długo trzyma kwiat, czy szybko powtarza kwitnienie ? Wiem, że masz ja w cieniu. Wiem, że może chorować ale tak mi sie podoba ten kolor kwiatów. Czy żeby ją było widać z daleka powinno być wsadzone po dwa krzaczki ?
Może coś wiesz o Dieter Muller ona ma też ładny kolor.

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witam
mam pytanie co to jest za robak na 9 stronie trzecie zdjęcie podpisałaś że taki się przepoczwarzał. Mam takie 4 sztuki (przynajmniej tyle naliczyłam) i trochę się boję co to jest. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Twój ogródek jest piękny, w szczególności oczko. Ja swoje trochę zaniedbałam, w tym roku wzięłam się za pracę , mam nadzieję że będzie kiedyś tak pięknie jak u Ciebie.
Anetta
mam pytanie co to jest za robak na 9 stronie trzecie zdjęcie podpisałaś że taki się przepoczwarzał. Mam takie 4 sztuki (przynajmniej tyle naliczyłam) i trochę się boję co to jest. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Twój ogródek jest piękny, w szczególności oczko. Ja swoje trochę zaniedbałam, w tym roku wzięłam się za pracę , mam nadzieję że będzie kiedyś tak pięknie jak u Ciebie.
Anetta
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko nie możemy się za długo cieszyć...bo jeszcze byśmy się przepracowały
Żartuje już nie mam cierpliwości ani zdrowia do tej pogody...
Trzymaj się i oby wreszcie przestało lać


Trzymaj się i oby wreszcie przestało lać

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Moniko, wierze, że szklarnia prędzej czy później pojawi sie w twoim ogrodzie
Masz masę miejsca
Marylko, u mnie zima wypadło chyba trzy odmiany, wszystkie z jasnymi liśćmi, szkoda, bo te właśnie najbardziej mi sie podobają. Trzy wymagały reanimacji, ale żyją. Z tego co pisze Iga, to te jasne są najmniej odporne. Ja nie walczę, jak coś nie chce rosnąć trudno. Trzeba zrezygnować
Agnieszko, ja też jestem ciekawa końcowego efektu. mam nadzieje, że będzie fajnie.
Mariolko, u mnie nawet nie to, bo znaczników nie posiadam
Majeczko, ja jestem bardzo zadowolona z Heidi. jedna sadzonka co prawda jest wyraźnie słabsza, ale mam nadzieje, że w przyszłym roku sie wyrównają. Druga kwitnie w zasadzie bez przerwy. Kwiat trzyma się stosunkowo długo, blednie z wiekiem, trzyma sie pędu, (osypuje się przy dotknięciu więc trzeba ostrożnie wycinać, chyba, że chce się wybierać płatki) Moje na razie prawie nie chorują. Kilka liści oberwałam, ale znacznie mniej niż z innych. Krzaczki są małe (ok 40-50 cm) więc chcąc osiągnąć efekt pewnie lepiej posadzić blisko siebie.
Diter Muller nic mi nie mówi, musze ją odszukać i obejrzeć.
Aneto, miło mi, że od mojego ogrodu zaczynasz przygodę na forum. Witam cę bardzo serdecznie.
Ten "robak" to wylinka larwy ważki. Nie masz się czego obawiać
Larwy żyją w wodzie, potem wypełzają na rośliny, kamienie wokół oczka i .....odlatują
A na brzegu zostawiają takie zużyte ubranka.
Reniu, piszesz, że idziesz do pracy. Fajnie, ale czasu na ogrodowe prace będziesz miała znacznie mniej. A pogoda nas nie rozpieszcza tego lata
Obiecałam, że się będę chwalić
Tak więc trochę małej "architektury" ogrodowej


I ta żurawka, która ostatnio mnie zauroczyła. Vienna



Marylko, u mnie zima wypadło chyba trzy odmiany, wszystkie z jasnymi liśćmi, szkoda, bo te właśnie najbardziej mi sie podobają. Trzy wymagały reanimacji, ale żyją. Z tego co pisze Iga, to te jasne są najmniej odporne. Ja nie walczę, jak coś nie chce rosnąć trudno. Trzeba zrezygnować

Agnieszko, ja też jestem ciekawa końcowego efektu. mam nadzieje, że będzie fajnie.
Mariolko, u mnie nawet nie to, bo znaczników nie posiadam

Majeczko, ja jestem bardzo zadowolona z Heidi. jedna sadzonka co prawda jest wyraźnie słabsza, ale mam nadzieje, że w przyszłym roku sie wyrównają. Druga kwitnie w zasadzie bez przerwy. Kwiat trzyma się stosunkowo długo, blednie z wiekiem, trzyma sie pędu, (osypuje się przy dotknięciu więc trzeba ostrożnie wycinać, chyba, że chce się wybierać płatki) Moje na razie prawie nie chorują. Kilka liści oberwałam, ale znacznie mniej niż z innych. Krzaczki są małe (ok 40-50 cm) więc chcąc osiągnąć efekt pewnie lepiej posadzić blisko siebie.
Diter Muller nic mi nie mówi, musze ją odszukać i obejrzeć.
Aneto, miło mi, że od mojego ogrodu zaczynasz przygodę na forum. Witam cę bardzo serdecznie.
Ten "robak" to wylinka larwy ważki. Nie masz się czego obawiać

Larwy żyją w wodzie, potem wypełzają na rośliny, kamienie wokół oczka i .....odlatują

Reniu, piszesz, że idziesz do pracy. Fajnie, ale czasu na ogrodowe prace będziesz miała znacznie mniej. A pogoda nas nie rozpieszcza tego lata

Obiecałam, że się będę chwalić

Tak więc trochę małej "architektury" ogrodowej




I ta żurawka, która ostatnio mnie zauroczyła. Vienna


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dziękuję Dorotko, to cenne informacje.
Już podczytałam o Diter Muller - nie odporna na deszcz.
Więc gdyby trafiło się kolejne lati takie jak to, to róży byśmy nie widziały.
HK kupię więcej sztuk .

Więc gdyby trafiło się kolejne lati takie jak to, to róży byśmy nie widziały.
HK kupię więcej sztuk .

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, też mam taki wieszaczek z ptaszkiem. Tylko że ja na swoim powiesiłam karmnik dla ptaszków. Właściwie raczej dla ozdoby niż jako ptasią stołówkę. CZasem siada na tym wieszaczku ptaszek zwany kopciuszkiem i tym to sposobem patrzę na dwa ptaszki naraz
A w ogóle to takie różnorodne nieroślinne elementy uważam za wręcz niezbędne w ogrodzie. Stolik na podstawie od maszyny do szycia (chyba?) też świetny.

A w ogóle to takie różnorodne nieroślinne elementy uważam za wręcz niezbędne w ogrodzie. Stolik na podstawie od maszyny do szycia (chyba?) też świetny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko śliczna ta Twoja ogrodowa architektura i dobrze że się chwalisz bo można odgapić.
Te zestawienia żurawek bardzo mi się spodobały, ja mam pomieszane i może zrobię tak jak Ty.
To ciurladełko śliczne.

Te zestawienia żurawek bardzo mi się spodobały, ja mam pomieszane i może zrobię tak jak Ty.
To ciurladełko śliczne.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
No i poszło....
Jeszcze raz.
Majeczko, będziesz zadowolona, polecam.
Wandziu, dotychczas nie miałam za bardzo miejsca w ogrodzie na takie ozdóbki, teraz na szperam po strychu w poszukiwaniu różnych drobiazgów. Mam jeszcze kilka beczułek-garnków takich do kiszenia ogórków, coś z nich wykombinuję. Wymyśliłam sobie, ponieważ na tarasie dominują ciepłe brązy, że poduchy na meble będą błękitne lub lazurowe. Będę szukać odpowiedniego materiału, mam nadzieje, że rozjaśnią to miejsce.
Majeczko, trudno nie ulec pokusie mieszania żurawek skoro jest tyle fajnych odmian. Ja staram się sadzić czerwone z czerwonymi, zielone razem. takie nasadzenia są możę mniej efektowne, ale spokojniejsze. Kolory mieszam w kwiatach i to wystarczy. No może jeszcze w trawach, ale lubię takie przeplatające się źdźbła.

Wczoraj w ciągu dnia nawet zaświeciło slońce. od razu zrobiło się inaczej. Ruch na jeżówkach i liatrach ogromny. Lubię obserwować owady



Następne lilie otwierają pąki


Te rosną za gęsto, będzie przesadzanie


Majeczko, będziesz zadowolona, polecam.
Wandziu, dotychczas nie miałam za bardzo miejsca w ogrodzie na takie ozdóbki, teraz na szperam po strychu w poszukiwaniu różnych drobiazgów. Mam jeszcze kilka beczułek-garnków takich do kiszenia ogórków, coś z nich wykombinuję. Wymyśliłam sobie, ponieważ na tarasie dominują ciepłe brązy, że poduchy na meble będą błękitne lub lazurowe. Będę szukać odpowiedniego materiału, mam nadzieje, że rozjaśnią to miejsce.
Majeczko, trudno nie ulec pokusie mieszania żurawek skoro jest tyle fajnych odmian. Ja staram się sadzić czerwone z czerwonymi, zielone razem. takie nasadzenia są możę mniej efektowne, ale spokojniejsze. Kolory mieszam w kwiatach i to wystarczy. No może jeszcze w trawach, ale lubię takie przeplatające się źdźbła.

Wczoraj w ciągu dnia nawet zaświeciło slońce. od razu zrobiło się inaczej. Ruch na jeżówkach i liatrach ogromny. Lubię obserwować owady




Następne lilie otwierają pąki



Te rosną za gęsto, będzie przesadzanie


Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Stolik, wieszadełko, latarenka - prześliczne. Ja też bardzo lubię takie elementy w ogrodzie. Dzięki nim ogród jest wyjątkowy i z klimatem 
