Kasencjo , przejrzyj trochę przepisów na www. beawkuchni.pl to dynie będą za Tobą chodzić cały dzień . Większość ludzi kojarzy dynie jedynie z kompotem na kwaśno , z goździkiem ... Toż to jakaś masakra jest , nie dziwie się że mało kto potem chce o dyni słyszeć .Kasencja pisze:Jeszcze nigdy nie jadłam nic z dyni, oprócz pestek oczywiście
Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.2
- 
				frant
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
- 
				Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7674
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
 forumowiczzdradź tajemnice ,czym karmisz swoją dynie ,że ona taka wielka?
 forumowiczzdradź tajemnice ,czym karmisz swoją dynie ,że ona taka wielka?  
 Ja dzisiaj piekę dynie z ziołami
 Po degustacji opiszę swoje odczucia kulinarne
 Po degustacji opiszę swoje odczucia kulinarne  
 Asia
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Atlantic Giant. Obie dynie na tej samej roślinie. Jedna trochę podrosła, ale ta mniejsza stoi jak zaczarowana. Zdjęcia są z wczoraj (zła data w aparacie). Dziś czwarty dzień deszczu, no już im chyba wystarczy ?  
 


			
			
									
						
							 
 

Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
			
						- 
				loeb
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Oj faktycznie ten Giant coś mały..
			
			
									
						
										
						- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
nasiona dyni od Loeb były pod hasłem "zestaw dyni mix". Zestaw zawierał o ile pamiętam nasiona trzech odmian.
U mnie Atlantic giant w zeszłym tygodniu wyglądała tak:

wiec nic nadzwyczaj wielkiego, ale do jesieni jeszcze sporo czasu.
Caterina, ile owoców Jumbo zostawiasz na krzaku?
			
			
									
						
										
						U mnie Atlantic giant w zeszłym tygodniu wyglądała tak:
wiec nic nadzwyczaj wielkiego, ale do jesieni jeszcze sporo czasu.
Caterina, ile owoców Jumbo zostawiasz na krzaku?
- 
				Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7674
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
 Tula ,ja mam takie same dynie na krzaku Gigant. Ale za to krzak rośnie wspaniale...co 20`30cm cm na głównym pedzie mam odnogę w jedna i drugą stronę.
 Tula ,ja mam takie same dynie na krzaku Gigant. Ale za to krzak rośnie wspaniale...co 20`30cm cm na głównym pedzie mam odnogę w jedna i drugą stronę.  
 Sama nie wiem co mam robić ,bo to mój pierwszy raz.

- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
U mnie tez slabo przyrastaja   Ale za to duzo kwiatkow, wczoraj pozrywalam facetow i byly kwiatki w ciescie nalesnikowym
  Ale za to duzo kwiatkow, wczoraj pozrywalam facetow i byly kwiatki w ciescie nalesnikowym  
			
			
									
						
							 Ale za to duzo kwiatkow, wczoraj pozrywalam facetow i byly kwiatki w ciescie nalesnikowym
  Ale za to duzo kwiatkow, wczoraj pozrywalam facetow i byly kwiatki w ciescie nalesnikowym  
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić" 
pozdrawiam Beata
			
						pozdrawiam Beata
- 
				Kasencja
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Rybka, nie dość, że nigdy nie jadłam dyni, to jeszcze mnie zaskakujesz smażonymi z niej kwiatkami   .
 .
No nie, no muszę spróbować
			
			
									
						
										
						 .
 .No nie, no muszę spróbować

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Jeśli tak dalej będzie u mnie padać, to znów zbiory nie będą oszałamiające, jak rok temu. Mąż obserwuje zawiązki i policzył, że przy tej pogodzie ok. 50% zaczyna gnić i odpada. A takie fajne odmiany mamy w tym roku...
			
			
									
						
										
						Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Rośnie na pryzmie kompostowej. Przed wsadzeniem rozsady dostała w dołek ok 2-3 litrów suchego kurzeńca i jest dokarmiana dolistnie Bioflorinem. No i podlewana w miarę potrzeby deszczówką.Pelasia pisze:zdradź tajemnice ,czym karmisz swoją dynie ,że ona taka wielka?
Pozdrawiam
- agusia2410
- 500p 
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Na forum jest wątek o przepisach z dyni   
  
Wstawiłam tam przepis na drożdżaka z dyni, nie jest to mój przepis, dostałam go od znajomej, ale jest naprawdę świetny, to coś nowego, wcale nie czuć smaku dyni, a drożdżak jest wilgotny, w odróżnieniu od standardowego drożdżaka
			
			
									
						
										
						 
  Wstawiłam tam przepis na drożdżaka z dyni, nie jest to mój przepis, dostałam go od znajomej, ale jest naprawdę świetny, to coś nowego, wcale nie czuć smaku dyni, a drożdżak jest wilgotny, w odróżnieniu od standardowego drożdżaka

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Co to drożdżak? Kojarzy się z grzybem   Co do dyni, muszę wreszcie zrobić im zdjęcia. Moje nie nawożone niczym, ani teraz, ani  przed posadzeniem. Na ziemi, która kilka lat leżała odłogiem, więc wypoczęta i rośnie całkiem ładnie. Tylko nie wiem dlaczego Hokkaido -tak mi się wydaje, że to ta odmiana, z akcji jest u mnie żółta, a u Was pomarańczowa
  Co do dyni, muszę wreszcie zrobić im zdjęcia. Moje nie nawożone niczym, ani teraz, ani  przed posadzeniem. Na ziemi, która kilka lat leżała odłogiem, więc wypoczęta i rośnie całkiem ładnie. Tylko nie wiem dlaczego Hokkaido -tak mi się wydaje, że to ta odmiana, z akcji jest u mnie żółta, a u Was pomarańczowa   Jak zrobię fotki, to poproszę o identyfikację
  Jak zrobię fotki, to poproszę o identyfikację   . Jeśli chodzi o Atlantic Gigant, to u mnie też niewiele większa od pomarańczy.
 . Jeśli chodzi o Atlantic Gigant, to u mnie też niewiele większa od pomarańczy.
			
			
									
						
							 Co do dyni, muszę wreszcie zrobić im zdjęcia. Moje nie nawożone niczym, ani teraz, ani  przed posadzeniem. Na ziemi, która kilka lat leżała odłogiem, więc wypoczęta i rośnie całkiem ładnie. Tylko nie wiem dlaczego Hokkaido -tak mi się wydaje, że to ta odmiana, z akcji jest u mnie żółta, a u Was pomarańczowa
  Co do dyni, muszę wreszcie zrobić im zdjęcia. Moje nie nawożone niczym, ani teraz, ani  przed posadzeniem. Na ziemi, która kilka lat leżała odłogiem, więc wypoczęta i rośnie całkiem ładnie. Tylko nie wiem dlaczego Hokkaido -tak mi się wydaje, że to ta odmiana, z akcji jest u mnie żółta, a u Was pomarańczowa   Jak zrobię fotki, to poproszę o identyfikację
  Jak zrobię fotki, to poproszę o identyfikację   . Jeśli chodzi o Atlantic Gigant, to u mnie też niewiele większa od pomarańczy.
 . Jeśli chodzi o Atlantic Gigant, to u mnie też niewiele większa od pomarańczy.pozdrawiam Ewa
			
						- agusia2410
- 500p 
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Oj Ewikk  drożdżak to drożdżak   a grzyb to grzyb, i najlepiej jak rośnie sobie w lesie
  a grzyb to grzyb, i najlepiej jak rośnie sobie w lesie   Ciasto drożdżowe - to długie i nie chce mi się takich długich sformułowań pisać, więc idę na łatwiznę
  Ciasto drożdżowe - to długie i nie chce mi się takich długich sformułowań pisać, więc idę na łatwiznę   
   
 
Ach, a jeśli chodzi o to ciasto drożdżowe to powiem jeszcze że nie używa się do niego jajek 
  
			
			
									
						
										
						 a grzyb to grzyb, i najlepiej jak rośnie sobie w lesie
  a grzyb to grzyb, i najlepiej jak rośnie sobie w lesie   Ciasto drożdżowe - to długie i nie chce mi się takich długich sformułowań pisać, więc idę na łatwiznę
  Ciasto drożdżowe - to długie i nie chce mi się takich długich sformułowań pisać, więc idę na łatwiznę   
   
 Ach, a jeśli chodzi o to ciasto drożdżowe to powiem jeszcze że nie używa się do niego jajek
 
  
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Jankiel,jako że nie mam aspiracji do bicia rekordów wielkością dyni i uważam,że w kuchni wygodniejsze są te mniejsze egzemplarze, to o ilości owoców decyduje sama roślinaCaterina, ile owoców Jumbo zostawiasz na krzaku?
 
   Nic nie obrywam. Jeśli chcesz się dochować bardzo dużego egzemplarza to zostaw 1 max 2 owoce na krzaczku.
 Nic nie obrywam. Jeśli chcesz się dochować bardzo dużego egzemplarza to zostaw 1 max 2 owoce na krzaczku. Pozdrawiam serdecznie
Forumowiczka Kasia...;)
			
						- 
				wegetarianka
- 200p 
- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Pelasiu, wschód, leje i leje  , mam nierówne pole: górka, dołek, potem mniej więcej równo ;) w tym dołku i blisko niego rośliny prawie całe zżółkły lub zbrązowiały, około 20 krzaków jest nie do uratowania; w przyszłym roku inaczej zaplanuję uprawę, ale kto mógł wiedzieć, że pogoda będzie tak fatalna, początek sezonu zapowiadał się wyśmienicie; lato było u nas w czerwcu, cały lipiec bardzo mokry, wietrzny i ponury, szkoda.
, mam nierówne pole: górka, dołek, potem mniej więcej równo ;) w tym dołku i blisko niego rośliny prawie całe zżółkły lub zbrązowiały, około 20 krzaków jest nie do uratowania; w przyszłym roku inaczej zaplanuję uprawę, ale kto mógł wiedzieć, że pogoda będzie tak fatalna, początek sezonu zapowiadał się wyśmienicie; lato było u nas w czerwcu, cały lipiec bardzo mokry, wietrzny i ponury, szkoda.
Oczywiście mam rośliny /poza dołkiem/, które mają się bardzo dobrze, ale tamtym też oddałam kawałek serca i szkoda mi, że umierają
Kasencjo, jeśli nie próbowałaś smażonych kwiatów dyni lub cukinii, koniecznie to nadrabiaj, uczta króla!
Świeżo rozkwitnięte kwiatki męskie zrywamy wcześnie rano i zużywamy tego samego dnia; wyganiamy z nich mieszkańców, płuczemy szybko, osuszamy na papierowym ręczniku i ścinamy pręcik ze środka. Teraz kwiatki zanurzamy w cieście naleśnikowym lub takim na tempurę (ja wolę te ostatnie, ale to kwestia gustu oczywiście) i smażymy na chrupko na rozgrzanym na patelni oleju z obu stron. Wykładamy na papierowy ręcznik by osączyć z nadmiaru tłuszczu; zjadamy zaraz po przygotowaniu. Kwiaty można przed smażeniem faszerować niewielką ilością farszu (trzeba je wtedy delikatnie zakręcić i tak zanurzać w cieście).
			
			
									
						
										
						 , mam nierówne pole: górka, dołek, potem mniej więcej równo ;) w tym dołku i blisko niego rośliny prawie całe zżółkły lub zbrązowiały, około 20 krzaków jest nie do uratowania; w przyszłym roku inaczej zaplanuję uprawę, ale kto mógł wiedzieć, że pogoda będzie tak fatalna, początek sezonu zapowiadał się wyśmienicie; lato było u nas w czerwcu, cały lipiec bardzo mokry, wietrzny i ponury, szkoda.
, mam nierówne pole: górka, dołek, potem mniej więcej równo ;) w tym dołku i blisko niego rośliny prawie całe zżółkły lub zbrązowiały, około 20 krzaków jest nie do uratowania; w przyszłym roku inaczej zaplanuję uprawę, ale kto mógł wiedzieć, że pogoda będzie tak fatalna, początek sezonu zapowiadał się wyśmienicie; lato było u nas w czerwcu, cały lipiec bardzo mokry, wietrzny i ponury, szkoda.Oczywiście mam rośliny /poza dołkiem/, które mają się bardzo dobrze, ale tamtym też oddałam kawałek serca i szkoda mi, że umierają

Kasencjo, jeśli nie próbowałaś smażonych kwiatów dyni lub cukinii, koniecznie to nadrabiaj, uczta króla!
Świeżo rozkwitnięte kwiatki męskie zrywamy wcześnie rano i zużywamy tego samego dnia; wyganiamy z nich mieszkańców, płuczemy szybko, osuszamy na papierowym ręczniku i ścinamy pręcik ze środka. Teraz kwiatki zanurzamy w cieście naleśnikowym lub takim na tempurę (ja wolę te ostatnie, ale to kwestia gustu oczywiście) i smażymy na chrupko na rozgrzanym na patelni oleju z obu stron. Wykładamy na papierowy ręcznik by osączyć z nadmiaru tłuszczu; zjadamy zaraz po przygotowaniu. Kwiaty można przed smażeniem faszerować niewielką ilością farszu (trzeba je wtedy delikatnie zakręcić i tak zanurzać w cieście).





 
 
		
