Rudominkowe kolory

[Jojola]

Niech te święta będą pełne nadziei i wiary ,
radosnych spotkań przy wielkanocnym stole
oraz smacznego święconego jajka.

[Sure]

Aniu - życzę Ci ciepłych i pogodnych Świąt!

[AgaNet]

Zdrowych, wesołych i pogodnych świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i bardzo mokrego Dyngusa !!!

[Margo2]

Ja dopiero dzisiaj, ale też życzę Wesołego Alleluja i mokrego dyngusa.

[AniaDS]

Replete jest zachwycający

[AgaNet]

Aniu, co tam u Ciebie w ogródku ???

[Sure]

Aniuu! Co słyychaać??

[Rudominka]

Dziewczyny, żyję, ale jestem w ciągłym niedoczasie. Obiecuję poprawę
W każdym razie zdjęcia robię, więc w końcu je pokażę

[Lucy2na]

Ania ty odpoczywaj teraz....

[Sure]

Fajnie, że dałaś znak życia...

[Rudominka]

Musiałam trochę odpocząć od ogrodu i forum, spróbuję ciut nadrobić
W tym roku wielkich postępów ani zmian nie ma, zrobiliśmy porządny kompostownik, uschły dwie jabłonki i czereśnia, borówki muszę wymienić, bo jakieś biedne są i kolejny rok nie owocują...Wiosną kupiłam parę host, dalii i lilii i większość się przyjęła, a nawet kwitnie, lub do kwitnienia się zbiera. Lawenda po kuracji odmładzającej pięknie kwitnie, właściwie już przekwitła i żadnych zdjęć nie zrobiłam, bo akurat byliśmy na wakacjach.

Brzusio mi rośnie, w brzuszku córeczka, a ja pracowicie pielę grządki

A teraz troszkę bardzo zaległych fotek, pamiętacie jeszcze wiosnę? Tulipany, czosnki, piwonie? Były, a jakże
Air:

Annelinde

black hero:


Ta osa (pszczoła?) tak się upaprała w pyłku, że nie była w stanie wylecieć z kielicha


Te miały wyglądać jak biało-różowe lody (diamond star)


Na te kwiaty już w ubiegłym roku czekałam, ale się nie doczekałam...


Clematis Warszawska Nike (albo Negritianka )


Rhododendron Catawbiense Grandiflorum


Hosta wśród bluszczu...


Tyle zdjęć mam na serwerze, jak przerzucę resztę, to dalej będę nadrabiać

[Margo2]

Witaj Aniu, wiadomo, że teraz masz inne priorytety.
Ale i tak fajnie, że do nas zaglądasz.
Na kiedy termin, bo nie doczytałam, albo nie podawałas.

[Sure]

Hej, hej Aniu, milo, że wróciłaś. Hortensja z bluszczem ciekawa, taka walcząca para,, aż zastanawiam się, kto zwycięży... ;)

[Rudominka]

Miło, że mnie jeszcze pamiętacie

Gosiu, termin mam na 5.11, więc jeszcze trochę przede mną
Wiesz, na początku ciąży w ogóle odechciało mi się myśleć o ogrodzie - robiłam tyle co musiałam - pielenie, przycinanie itp. Nawet do szkółek nie jeździłam ani do marketów budowlano - ogrodowych. A teraz znowu mnie naszło, coś bym kupiła, dosadziła, przesadziła...Chyba mężuś będzie miał trochę roboty jesienią przy reorganizacji

Agatko, z bluszczem walczy hosta, ja będę jej pomagać (i paru innym obok) i podcinać bluszcz dookoła.

[Sure]

...no pewnie, że hosta!
bo mi te Anabelki już całkiem w głowie zawróciły, w kółko o hortensjach gadam!