Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Pauzi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 lut 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Niesety zdjęcie będę mogła pokazać dopiero pod koniec tygonia, bo działka jest daleko od mojego miejsca zamieszkania.
Dlatego spróbowałam poszukać jakiegoś zdjęcia w internecie, które by przypominało moje pomidory.
Wyglądają jak te tutaj http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=329

Zaatakowane owoce są takie same. Być może to właśnie będzie brązowa plamistość liści pomidora, ale pierwszy raz zajmuję się pomidorami, więc moja wiedza na ich temat jest niewielka i oczywiście mogę się mylić.

Mam nadzieję, że szybciej uda mi się zdobyć zdjecia całej rośliny.

Pozdrawiam Pauzi:)
Awatar użytkownika
rafik_ptp
100p
100p
Posty: 135
Od: 5 mar 2011, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

ekopom pisze:rafik_ptp , na plantacjach w gruncie stosują niektórzy coś rodzaju etralu i w ciągu tygodnia pomidory czerwone, a więc niechaj na razie sobie rosną i może im zabraknie azotu,to zmniejszą masę zieloną.
Ja na dojrzewanie stosuję Agrostym ale to chyba to samo co Ethrel, tylko to nie jest tak że opryskasz i w tydzień czerwone, aby środek działał skutecznie potrzeba też ładnej pogody (słońce) a z tym to różnie może być; no i najważniejsze: mogę tym opryskać tak koniec sierpnia, jak już większość pomidorów będzie wyrośnięta bo ten środki powodują także zamieranie, usychanie całej rośliny więc już co przed opryskiem nie dorosło to już nie urośnie. A chciałbym przerwać teraz tak gwałtowny rozwój wegetatywny, bo mimo że owocu jest sporo to jednak b. wolno on rośnie i martwi mnie to że dolne grona które leżą praktycznie na ziemi pod taką masą liści, mogą zgnić bo nie ma mowy aby to przepryskać...
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Pauzi pisze:Zaatakowane owoce są takie same
Jeżeli owoce są tez zaatakowane- zdjęcie pomidora z plamami
Pauzi pisze:Niesety zdjęcie będę mogła pokazać dopiero pod koniec tygonia, bo działka jest daleko od mojego miejsca zamieszkania.
Jeżeli to jest zaraza ziemniaczana, to za tydzień pojedziesz chyba posprzątać.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pauzi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 lut 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Mam nadzieję, że uda mi pojechać na działkę szybciej i dotrę na czas :roll:
Planuję kupić Topsin M 500 SC, żeby zastsować go od razu. Czy to dobry wybór?

Pozdrawiam Pauzi
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7414
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rafik_ptp pisze:
ekopom pisze:rafik_ptp , na plantacjach w gruncie stosują niektórzy coś rodzaju etralu i w ciągu tygodnia pomidory czerwone, a więc niechaj na razie sobie rosną i może im zabraknie azotu,to zmniejszą masę zieloną.
Ja na dojrzewanie stosuję Agrostym ale to chyba to samo co Ethrel, tylko to nie jest tak że opryskasz i w tydzień czerwone, aby środek działał skutecznie potrzeba też ładnej pogody (słońce) a z tym to różnie może być; no i najważniejsze: mogę tym opryskać tak koniec sierpnia, jak już większość pomidorów będzie wyrośnięta bo ten środki powodują także zamieranie, usychanie całej rośliny więc już co przed opryskiem nie dorosło to już nie urośnie. A chciałbym przerwać teraz tak gwałtowny rozwój wegetatywny, bo mimo że owocu jest sporo to jednak b. wolno on rośnie i martwi mnie to że dolne grona które leżą praktycznie na ziemi pod taką masą liści, mogą zgnić bo nie ma mowy aby to przepryskać...
Tym samym pryskają rzepak ,żeby szybciej dojrzał?To coś w rodzaju Randapu? :shock:
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Pauzi pisze:Planuję kupić Topsin M 500 SC, żeby zastsować go od razu. Czy to dobry wybór?
Jeżeli jest to brunatna plamistość- to wybór dobry. Jeżeli inna choroba- zły. Ponieważ masz problemy z dotarciem do działki, ja, na Twoim miejscu, wziąłbym jeszcze Infinito, Ekonom MC, Mildex lub Tanos.

:wit :wit
Awatar użytkownika
Pauzi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 lut 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

forumowicz pisze:
Pauzi pisze:Planuję kupić Topsin M 500 SC, żeby zastsować go od razu. Czy to dobry wybór?
Jeżeli jest to brunatna plamistość- to wybór dobry. Jeżeli inna choroba- zły. Ponieważ masz problemy z dotarciem do działki, ja, na Twoim miejscu, wziąłbym jeszcze Infinito, Ekonom MC, Mildex lub Tanos.

:wit :wit
Dziękuję za pomoc, zastosuję się do Twoich rad :)

Pozdrwiam Pauzi
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Pauzi , spróbuj pojechać na działkę w tygodniu, choćby na chwilę. Bo z rad forumowicz ta pierwsza o posprzątaniu, to nie był żart.
Awatar użytkownika
iwa3003
200p
200p
Posty: 314
Od: 2 mar 2010, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Teraz ja poproszę Was kochani o pomoc :D -mam problem z wyżartymi liśćmi pomidorów ,z jednej strony foliaka liście są jak sito :shock:
Czytając forum to już wiem że to gąsienice ,nawet kilka widziałam ,ale nie aż tyle żeby zrobiły takie szkody, jak jeszcze moge sobie z nimi poradzić, oprócz zbierania gąsienic,
Na stronie "inwentarz skierniewice " piszą:
Zwalczabie biologiczne gąsienic:
Bezpośrednio po stwierdzeniu obecności gąsienic na roślinie wykonać opryskiwanie preparatem opartym na bakteriach Bacillus thuringiensis.
Gdzie ja znajde taki preparat- może ktoś zna nazwę
Proszę doradżcie ;:167
Pozdrawiam Iwona :)
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 453
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dziękuję wam kochani za identyfikacje choroby ...Tak sprawdziłam w podanym linku to jest to samo ;:14 tylko jeszcze wcześniejsza dopiero zaczyna atakować a tu leje bez końca ..w gruncie na razie spokój ;:108 w piątek dałam oprysk Curzate tak na wszelki wypadek bo szkoda by było są piękne..
Pozdrawiam... Alina .
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

iwa3003

Nazwa tego preparatu- Dipel WG.

Producent :http://www.valentbiosciences.com/agricu ... ucts_5.asp

Pozdrawiam

PS Szybciej zbierzesz gąsienice ręcznie niż kupisz ten preparat. I pomyśleć, że za PRL kupowałem go bez problemu.
Awatar użytkownika
rafik_ptp
100p
100p
Posty: 135
Od: 5 mar 2011, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Pelasia pisze: Tym samym pryskają rzepak ,żeby szybciej dojrzał?To coś w rodzaju Randapu? :shock:
Nie. Agrostym to środek z grupy regulatorów wzrostu a Rundap to herbicyd.
Agrostym służy do przyspieszania dojrzewania pomidorów i jabłek a Rundap do niszczenia chwastów(choć ludzie mają różne pomysły jak i na co go stosować).
Agrostym zawiera: etefon (kwas 2-chloroetylofosfonowy; związek z grupy generatorów etylenu) - 480 g/l
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
11krzych

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

rafik_ptp pisze:
Pelasia pisze: Tym samym pryskają rzepak ,żeby szybciej dojrzał?To coś w rodzaju Randapu? :shock:
Nie. Agrostym to środek z grupy regulatorów wzrostu a Rundap to herbicyd.
Agrostym służy do przyspieszania dojrzewania pomidorów i jabłek a Rundap do niszczenia chwastów(choć ludzie mają różne pomysły jak i na co go stosować).
Agrostym zawiera: etefon (kwas 2-chloroetylofosfonowy; związek z grupy generatorów etylenu) - 480 g/l
No ale co to jest ten Agrostym ? Bo z mojego punktu widzenia (czyli amatora, nooba), to jest środek przeznaczony do ...
konsumentów. Mylę się? Jak to działa?
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Aniu.. pomoż!!
Czekam na Ciebie jak na zbawienie..
takich pomidorów z wierzchu "czarnych"-jak na tym pierwszym zdjęciu.. pomidory Kalmany to mają rudy, odmiany czarnych pomidorów, marmande..
a to chyba nienormalne -przynajmniej 1 z marmande się tak nie wybarwiał.. mam coraz więcej -dziś wpadło mi do głowy że może to brak fosforu...??
A pada już u mnie ponad tydzień!! :-/
Rusalka pisze:No a u mnie hulają cuda i zarazy na działce niczym wiatr w trawie
Do tego wczorajsza burza uszkodziła mi dach w szklarni i teraz będzie się lało do środka.. -no zarazie wszystko sprzyja.. ;:14

Dziś w tunelu na Copi znalazłam 2 owoce ze zgnilizna wierzchołkową -a pryskałam wapnem 3 dni temu...dziś powtórzyłam oprysk wapnem i jeszcze podsypałam w nogi dla pewności..-i tak to się rozejdzie sporo później niż to co na owocach i liściach się znalazło..

Moje kalmany ciągle też się psują..
A do tego na kilku krzakach zauważyłam że owoce wygląd mają dziwny..
jakby zaczynały dojrzewać ale w zbyt ciemnym kolorze.. -takich pomidorów mam kilka-naście szt
Obrazek Obrazek

a poza tym mam na pomidorkach ślady -nawet nie próbowałam zdjęć zrobić bo są minimalnie widoczne..
Wygląd okrągłe plamki jakby krople przeschły.. pewnie z tego się też zgnilizna zrobi.. :roll:

Na koktajlówce -snow white znów końcówki liści na wierzchołku się "czerwienią" -dodam fotki jak przerzucę z aparatu..

A CO SIE TYCZY NOWEGO WĄTKU DOTYCZĄCEGO OCHRONY WARZYW..
Dobry pomysł.. kiedyś próbowałam już podsunąć podobny pomysł z tym aby był wątek chorób i zdjęcia nasze jak to wygląda.. i też aby nie można było tam dyskusji prowadzić tylko aby były same diagnozy...ale niektórzy stwierdzili że jest ten wątek więc po co..
Myślę że takie wątki były by super.. [przypięte na początek wątku całego o warzywach..
Rusalka pisze::wit No to pokaże Wam te moje plagi egipskie..

Oto COPIA ze szklarni..
Zauważyłam tylko 2 pomidory i zaraz zerwałam..
Reszta czysta..
Obrazek

Chudziak..
Tu jest okaz Kalmana..
Wszystkie u mnie mają kształt serca ludzkiego :)
Obrazek
A tu jeszcze jeden okaz (tak porównuje tego Copia ma suchą zgnilizne wierzchołkową -zaniedbałam i moja wina!! A ten ma..? suchą zgnilizne boczną :;230 -choroba ładniejsza troche)
Obrazek
Czy wszystkie owoce które "zaczynają" tą suchote w stadium początkowym usuwać?
Czy czekać ci obserwować czy wapń hamuje rozwój -Ania pisała że to nie groźne jest :roll: albo źle zrozumiałam

Kalmany mają takie łodyżki.. nie wiem już czy to otarcia o palik czy zaraza na nich..
Obrazek

A do tego alterioza-czy jakoś tak.. na sam marziano
Obrazek

No i dziwne listki na czubku koktajlówki..
Takie brzegi żółto-czerwone..
Obrazek
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Boczna sucha zgnilizna jest spowodowana gwałtownymi zmianami wilgotności podłoża i powietrza. Na to tylko opryski saletrą wapniową, albo innymi rodzajami wapnia. Ciemne zabarwienie owoców przy szypułce zniknie, jeśli dostarczysz pomidorom dodatkowy magnez, potem potas jeśli nie dałaś go wystarczająco dużo do tej pory . Robiłam u siebie doświadczenie na samosiejkach o takich ciemnych owocach. Po podaniu siarczanu magnezu, po kilku dniach owoce zaczęły rosnąć jak szalone. Szybko pojaśniały i nabrały silnego połysku. Posypałam ,,na oko''nie więcej jak 10 gramów na roślinę.
Ten z fioletem na wierzchołku ma objawy niedoboru miedzi (wysokie pH, za dużo azotu).
,,Wyschnięte'' plamki, to plamistość widmowa, nieszkodliwa, pozostałe zwalczysz przy okazji zarazy.
Przyklejony wątek o chorobach, ze zdjęciami forumowiczów powinien być. Po sezonie zobaczymy czy da się zmontować (jeśli moje oko wytrzyma, bo coś nawala).

Pozdrawiam, kozula
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”