Elu, Triumphator to to raczej nie jest. Musze zerknąć na zamówienie to może ja rozszyfruję, ale to później, jesienią
Zamówiłam dużo białych lilii, ale część jeszcze w pąkach. Na pewno kolejne zamówienie będzie, bo zakochana jestem w tych kwiatach, wasze wątki służą mi jako ściągawki

Właściwie to nawet te nazwy są mniej istotne, wszystkie lilie sa takie piękne
Gosia, to Pastella, zaczyna następne kwitnienie. Mocarz nie róża
Z rabaty liliowcowej jestem zadowolona, mimo niewyszukanych odmian świetnie zdobi ścianę szklarni, uwielbiam to morze kwiatów. Wiosna rosną tam tulipany, niestety jesienią nie będzie za ciekawie, ale zastanawiam się, może dostawię tam chryzantemy w donicach ...
M. puchnie z dumy od pochwał
Izka, no dawno cie nie było, fakt. Myślałam, że o mnie zapomniałaś
Spotkanie... nawet mi nie przypominaj, niestety goście się zwalili, tacy bardzo niespodziewani. Cóż, mam nadzieje, że jakaś okazja się nadarzy... prędzej czy później
Lekkość... czuję dziś w rękach. Wczoraj usunięto mi z ogrodu jedna zawalidrogę i musiałam trochę uporządkować pobojowisko.
A i okolice jeziorka pilnie wołały o wyplewienie. Troszkę zmian nastąpiło, liatra-mutant powędrowała na tyły i zrobiło się bardziej harmonijnie.
Moniko, lista lilii do zamówienia wydłuża sie po lekturze waszych wątków niebezpiecznie
M. wychwalony, dumny jak paw
Dawno nie padało (będzie ze trzy dni) no to dzis od rana siąpi

Mam serdecznie dosyć takiego lata.
Tutaj jeszcze kawałek przeróbek. Poszerzona rabata przy powojniku, posadzone róże. Jeden konar orzecha idzie do usunięcia, więc słońca królewnom powinno wystarczyć
