Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

mora1 pisze:Dzięki za wszystkie porady. Opryskam chelatem fe, następnie nawóz . Myślę też o szczepionce mikoryzowej dla nich, czy ja oby nie przedobrze? Jak się zrobi cieplej czyli wiosną biorę się do akcji ratunkowej. Ewelino Twoje różaneczniki śnią mi się po nocach :D
Mam tylko nadzieję ,że Cię nie straaaaszą!!! :wink:
Poczekaj aż zrobi się ciepło i na dobre ruszy wegetacja. Nawóz powinnaś podać nie prędzej , jak w poł. kwietnia(doglebowo), oprysk chelatem może być w zasadzie wykonany równocześnie. Szczepionkę mikoryzową można podawać przez cały sezon wegetacyjny , aż o późnej jesieni.Najrozsądniej jednak rozłożyć te zabiegi w czasie , stosując choćby dwutygodniowe przerwy. Zacznij od mikoryzy.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

mora1 pisze:Jeden z moich rododendronów po zimie a raczej w trakcie nie wygląda dobrze. Co mu dolega i jak mu pomóc?. Proszę o rady. Szukałam w chorobach ale, nie jestem pewna czy dobrze rozpoznałam. Podłoże wymieniłam w ubiegłym roku, pH odpowiednie, podlewany jest regularnie. Pozostałe wyglądają zdrowo. Pomocy.
Postawiłabym raczej na niedobory magnezu ( charkterystyczne żółknięcie brzegów starej blaszki liściowej), spowodowane albo:
- zbyt zasadową wodą/ opadami - wapń wiąże magnez
- przenawożeniem potasem - antagonista magnezu

Pomoże szybki oprysk całej rośliny roztworem siarczanu magnezu ( interwencyjnie , dolistnie daję 1 łyżeczkę(5dkg) na 1 l wody i oprysk 2-3 x co 14dni ), mozna też dać doglebowo. Siarka zakwasza i zwiększa przyswajalnośc Mg.
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

hanka55 pisze:
Pomoże szybki oprysk całej rośliny roztworem siarczanu magnezu ( interwencyjnie , dolistnie daję 1 łyżeczkę na 1 l wody i oprysk 203 x co 1 tydzień)
Haniu co mialas na mysli piszac "oprysk 203x co 1 tydzien" ??


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Już doprecyzowałam- pomyliły mi się klawisze :)
Ja robię opryski w/ g potrzeby, ale nie będę Wam mieszać - w sytuacjach skrajnego zagłodzenia - robię opryski częsciej i to mieszankami siarczanowymi/ lub/i całkowitą wymianę podłoża.

KONIECZNIE najpierw robi się badanie pH. Po zimie, po ulewach, często następuje gwałtowna zmiana w kierunku zasadowości. To powoduje zablokowanie możliwości pobierania składników pokarmowych ( opisywał to minn. Janusz z PO), a Rh, przeciez CAŁY CZAS ŻYJE.
Więc szybkie, dolistne podanie siarczanu magnezu, PRZED WZNOWINIEM PEŁNEJ WEGETACJI, warunkuje prawidłowe działanie fizjologiczne.
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Ewelina napisał/-a :
Mam tylko nadzieję ,że Cię nie straaaaszą!!! :wink:
W tym śnie są moje :D a poważnie mówiąc to śnił mi się kiedyś Twój dzban, bardzo się w tym śnie bałam aby go nie zbić :shock: To już objawy choroby forumowej :D .
Hanka dzięki za porady, czyli reasumując ten różanecznik jest niedożywiony, czeka mnie pracowita wiosna i już nie mogę się jej doczekać. Zacznę od mikoryzy, potem opryski i na końcu nawóz. Zachowam tak jak radzi Ewelina odstęp 2 tygodni. Mam nadzieję, że mu się poprawi bo straszny z niego biedaczek. pH sprawdziłam dzisiaj płynem i w normie. Ubiegłoroczna akcja przesadzania i wymiany podłoża na coś się przydała. U nas mało ludzi ma różaneczniki, miasto stoi na kredzie i marglu :evil: . My mamy szczęście, w naszej najbliższej okolicy jest całkiem dobra ziemia bez niepożądanego podłoża. Na etapie szukania działki, skreśliłam wszystkie kredowo -marglowe mimo, że były ładnie położone, bo wiedziałam, że kwasolubnych w ogrodzie nigdy w życiu sobie nie odpuszczę.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
ogrodnik64
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 18 gru 2007, o 18:40
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post »

Różaneczniki wymagają kwaśnej gleby pH 3.5-4,5 -najlepiej posadzić je w kwaśnym torfie(na odpowiedni odczyn pH.).Dołek pod rododendrony zaprawiamy około 160l torfu wysokiego-dwa worki po 80l-większa ilość wcale nie zaszkodzi.Dobrze jest wysciułkować glebę korą sosnową (dodatkowo zakwasza glebę).Do nawożenia używamy nawozów do iglaków lub rododendronów ewentualnie do roślin kwasnolubnych.Różaneczniki wymagają miejsca osłoniętego od wiatru -z miejscem zacienionym niestety nie mogę sie zgodzić ,w cieniu rododendrony bardzo słabo kwitną .Moje różaneczniki rosną w pełnym słońcu i bardzo ładnie co roku kwitną. Obrazek
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

hanka55 pisze:Już doprecyzowałam- pomyliły mi się klawisze :)
Ja robię opryski w/ g potrzeby, ale nie będę Wam mieszać - w sytuacjach skrajnego zagłodzenia - robię opryski częsciej i to mieszankami siarczanowymi/ lub/i całkowitą wymianę podłoża.

KONIECZNIE najpierw robi się badanie pH. Po zimie, po ulewach, często następuje gwałtowna zmiana w kierunku zasadowości. To powoduje zablokowanie możliwości pobierania składników pokarmowych ( opisywał to minn. Janusz z PO), a Rh, przeciez CAŁY CZAS ŻYJE.
Więc szybkie, dolistne podanie siarczanu magnezu, PRZED WZNOWINIEM PEŁNEJ WEGETACJI, warunkuje prawidłowe działanie fizjologiczne.
dziekuje :D za doprecyzowanie.

Na moich dwoch rozanecznikach wystapily podobne odbarwienia. Robilam juz dwa opryski z zelazem i nic sie nie dzieje... sprobuje jeszcze prysknac je siarczanem magnezu.
Po ilu opryskach zelazem zazwyczaj znikaja wam jasniejsze odbarwienia na lisciach ?

Na innym rh mam zas slady dzialania opuchlaka... czy jezeli go przesadze w calkiem inne miejsce oraz dodam nowej ziemi to jest szansa, ze opuchlak zniknie ??? Czy sie calkowicie myle :idea: :?: :idea:

Serdecznosci
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Po ilu opryskach zelazem zazwyczaj znikaja wam jasniejsze odbarwienia na lisciach ?
Hmmm, po tylu, po ilu znika anemia u dziecka.
To indywidualne stany chorobowe.

Opuchlak to larwa chrząszcza, jeśli są larwy w bryle korzeniowej, to przeniesiesz je w inne miejsce. Przekop ziemię pod Rh, przesiej, wybierz larwy i tyle możesz zrobić.
Formy dorosłe i tak będą latały w maju i żarły liście, a stadia przeobrażeniowe siedzą w róznych częsciach ogrodu...po ziemią, nawet w kompoście je znajduję ;(.
dachasia
50p
50p
Posty: 81
Od: 5 paź 2006, o 21:44
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Joanno tu masz cytat z art. ROD Szarotka w Gliwicach.
na temat zwalczania opuchlaka
Zwalczanie
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zastosowanie biopreparatu Larvanem na bazie owadobójczego nicienia. Nicienie dostają się do larw opuchlaków przez naturalne otwory (otwór gębowy, przetchlinki lub otwór odbytowy). Zawierają specyficzne bakterie, które wydostają się z przewodu pokarmowego nicienia. Rozprzestrzeniają się wewnątrz ciała owada i rozwijają się bardzo szybko. Bakterie zamieniają tkanki gospodarza w produkt, który jest łatwo pobierany przez nicienie. Larwy opuchlaka zdychają w ciągu kilku dni. Po dwóch tygodniach larwy nicieni przenikają z martwego owada do gleby i poszukują nowego żywiciela.
Pozdrowienia Nina
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Hej Dziewczyny,

dziekuje bardzo za informacje - od razu mam jasnosc sytuacji ;:124 ;:101

Informacja zwrotna jest dosc obrazowa (Nicienie dostają się do larw opuchlaków przez naturalne otwory (otwór gębowy, przetchlinki lub otwór odbytowy - a fuj :lol: ) tudziez szalenie przewrotna - znikajaca anemia u dziecka. ;:3
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Asiu, na allegro są brusznice ( czerwone jagody) , które warto posadzić przy Rh, bo wchodzą z ich korzeniami w naturalną, biotopową mikoryzę.
I nie trzeba lać żadnych " mikoryz w płynie, za 30zł, bo ten efekt : Rh+brusznica czerwona, występuje w naturze.
A dodatkowo masz i owoce , i piękny, zimotrwały, leśny podszyt, zamiast kory.
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

hanka55 pisze:Asiu, na allegro są brusznice ( czerwone jagody) , które warto posadzić przy Rh, bo wchodzą z ich korzeniami w naturalną, biotopową mikoryzę.
I nie trzeba lać żadnych " mikoryz w płynie, za 30zł, bo ten efekt : Rh+brusznica czerwona, występuje w naturze.
A dodatkowo masz i owoce , i piękny, zimotrwały, leśny podszyt, zamiast kory.
Dziekuje Haniu, to jest super wiadomosc.
Staram sie unikac chemii/nawozow gdzie moge. A pozytywna symbioza miedzy jagodami a rh jest szalenie cenna wiadomoscia. Staram sie sadzic np. warzywa w ogrodzie, ktore tez maja na siebie zbawienny wplyw :wink: (marchew+cebula; rozne ziola plus nagietki, aksamitki jako obwodki)
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

W podobnej symbiozie z Rh, żyją sosny.Nie jest to wiadomość zaczerpnięta ze źródeł naukowych, tylko zasłyszana.Czytając o brusznicy, właśnie sobie o tym przypomniałam.
Może ktoś znający się na rzeczy, będzie mógł się do tego odnieść.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

(..)Później wykazano, że pozytywny efekt mikoryzowania zależał od zawartości w podłożu przyswajalnego azotu. I tak, gdy poziom azotu dostępnego w podłożu jest bardzo niski, symbiont korzysta z niego kosztem rośliny, gdy poziom azotu jest niski lub średni, symbiont wpływa pozytywnie na wykorzystanie dostępnego azotu przez korzenie i rośliny posiadają wyższą suchą masę i zawartość azotu niż rośliny wolne od mikoryzy.(...)

http://www.in-vitro.pl/tmikoryza.php
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 383
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Dziewczyny....

czym w takim razie mam odzywic mojego rh? Opryskac go siarczanem magnezu czy zelazem ? A moze jednym i drugim :roll: :roll: ?
Za duza ilosc informacji jest zgubna dla mnie :wink:

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”