Storczykowe przygody
Re: Storczykowe przygody
Rysiu zdecydowanie się z Tobą zgaszam
Jeszcze jedno zapomniane kwitnienie mam ale tu muszę poczekać na pędzik - może się doczekam

Re: Storczykowe przygody
Moniko, piękne kwiatki. Też mam takiego storczyka
. 15 kwiatuszków to już dużo
. Rownież życzę Ci większej ilości wolneggo czasu 
Pozdrawiam,
Kasia =)
Moje storczyki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=36981" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia =)
Moje storczyki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=36981" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczykowe przygody
Kasiu - dziękuję
dzisiaj rozwinął się drugi pączek
ale prócz pączków do reanimacji trafi mój gigant, który był zaatakowany przez wełnowce - liście ma w bdb stanie ale korzenie zostały mu dwa
Dobrze, że dzień mam luźny to mogłam się nim zająć
dzisiaj rozwinął się drugi pączek
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Storczykowe przygody
Moniczko śliczne niespodzianki... ja też mam ze trzy, ale takie uparciuchy że nie chca kwitnać żeby mi przypomnieć jaki mają kolor
Co do nieproszonych gości to jakoś dużo tego w tym roku plącze sie po naszych storczykach
, u mnie gościły przędziorki chyba udało mi się je wytępić
ale bez chemii się nie obeszło. Trzymam kciuki za giganta 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe przygody
Moniko ślicznotka Ci zakwitła. Uwielbiam takie storczyki. Za swoim długo chodziłam aby był tak wybarwiony a do tego miał w miarę małe listki i kwiatki. Udało mi sie taką bidulkę dorwać i już zaraz rok będzie a on nie chce mi zakwitnąć.
Keiki miedzy czasie tylko wypuścił. 
Re: Storczykowe przygody
Ewo dziękuję
Arletko to ci uparciuszek - mam nadzieję, że zaskoczy Cię niebawem pędem a keiki też są ok
Daaaawno mnie tu nie było
Ale może jeszcze z tydzień i postaram się nadrabiać zaległości i może coś u mnie ciekawego się wydarzy
(póki co moi podopieczni są bez nadzoru)
Arletko to ci uparciuszek - mam nadzieję, że zaskoczy Cię niebawem pędem a keiki też są ok
Daaaawno mnie tu nie było
Re: Storczykowe przygody
Lucynko już piszę co u mnie - zmian niewiele
Po za nowymi listkami i rozkwitniętym ostatnio prezentowanym białym to po staremu.
No może poza tym, że dzisiaj po powrocie do domu musiałam odławiać moje kwiaty, zostawiłam mieszkanie pod opieką brata, który tak bardzo przejął się rolą, że podlewał dziennie kranówką storczyki - zastałam je stojące w osłonkach do połowy wypełnionych wodą - o mało nie zeszłam na zawał... (zostawiłam je w piątek po kąpieli)
Jak się odgonię z robotą to wstawię fotkę rozkwitniętego białaska
No może poza tym, że dzisiaj po powrocie do domu musiałam odławiać moje kwiaty, zostawiłam mieszkanie pod opieką brata, który tak bardzo przejął się rolą, że podlewał dziennie kranówką storczyki - zastałam je stojące w osłonkach do połowy wypełnionych wodą - o mało nie zeszłam na zawał... (zostawiłam je w piątek po kąpieli)
Jak się odgonię z robotą to wstawię fotkę rozkwitniętego białaska
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
Monia ja swoja podlewam kranówką co prawda odstałą ale jednak kranówką .Już trzy i pół roku .Więc jednorazowo mimo to że codziennie nic nim nie będzie .Przeschną i dojdą do siebie 
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowe przygody
Wcale się nie dziwie, że przez taką troskliwa opiekę nie zeszłaś z tego świata
Będzie dobrze, trochę się nawodniły
Myślę, ze bratu już wszystko wytłumaczyłaś 
Będzie dobrze, trochę się nawodniły
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Storczykowe przygody
Monia będzie dobrze... brat uświadomiony
nastepnym razem nie popełni takiego błędu
a nuż ta wiedza do czegoś mu się przyda
.... Czasami stajemy się więźniami własnego bzika 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Storczykowe przygody
Lucynko, Ewciu - brat uświadomiony
no może nie tak brutalnie ale jednak
Bardzo wziął sobie do serca podlewanie kwiatów bo zalał wszystkie - nie tylko storczyki (jednego miałam nad mikrofalą - przestawiając kuchenkę coś zaczęło kapać mi na nogi
zalał pół mieszkania
)
Ale jedno muszę przyznać - liście jakoś bardziej prężne się zrobiły
(mam suche powietrze a brat skutecznie zadbał o podwyższenie wilgotności w koło)
Moja mini mini (miniaturka) wypuściła dwa pączusie
i korzonki (straciła kwiaty po tym jak ją kocur zrzucił)
Po za tym okres przekwitania nastał - niestety.... na szczęście nie u wszystkich
Bardzo wziął sobie do serca podlewanie kwiatów bo zalał wszystkie - nie tylko storczyki (jednego miałam nad mikrofalą - przestawiając kuchenkę coś zaczęło kapać mi na nogi
Ale jedno muszę przyznać - liście jakoś bardziej prężne się zrobiły
Moja mini mini (miniaturka) wypuściła dwa pączusie
Po za tym okres przekwitania nastał - niestety.... na szczęście nie u wszystkich
- lucynaf
- 1000p

- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowe przygody
Czyli nie ma tego złego...
Nadmiar wody na coś się przydał
Pędzika jednak nie ma
Pędzika jednak nie ma
Re: Storczykowe przygody
Lucynko no niestety pędów brak... może za rok...
- myrtille1986
- 1000p

- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Storczykowe przygody
No to brat poszalał faktycznie z nawadnianiem
.Ja bym je wszystkie na jakiś czas wystawiła z osłonek żeby dobrze przeschły tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków



