Niż mnie dopada, chyba trzeba wypić kawę
Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Jakoś w południe mam kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem
Niż mnie dopada, chyba trzeba wypić kawę
Niż mnie dopada, chyba trzeba wypić kawę
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Właśnie zgadzam się z tym owadowym szaleństwem, aż furczy na rabatkach :P
A ja przycinam Hakuro ... i to wcale nie dlatego, że smyra po głowie
A ja przycinam Hakuro ... i to wcale nie dlatego, że smyra po głowie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Hakuro to hakuro... trochę wkurza mnie to, że tak szybko przypala jej końcówki... w ogrodach podziwiam okazałe kule, u mnie ciągle trzeba ją przycinać, więc bardziej taki lizak - Kojak
I to taki wylizany
I to taki wylizany
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Hakuro nie posiadam, jakoś nigdy do mnie nie trafiła. Nie to, że mi się nie podoba, ale jakoś tak... nie mam dla niej serca
U sąsiadki rośnie rozczochraniec, słabo przycinany a takie wygolone też mi się nie bardzo.... pewnie się nie skuszę.
Dziś, oczywiście jak nie będzie burzy
, mam plan na dokończenie wreszcie miejsca przy tarasie, bo M. się złości, że nie może ruszyć z deskami. A poza tym ogród zarośnięty jak nieboskie stworzenie, ale plewić za bardzo nie ma jak bo codziennie dolewa
Takie widoczki na zieloności wam jeszcze zostawię


U sąsiadki rośnie rozczochraniec, słabo przycinany a takie wygolone też mi się nie bardzo.... pewnie się nie skuszę.
Dziś, oczywiście jak nie będzie burzy
Takie widoczki na zieloności wam jeszcze zostawię


-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, widoczki przepiękne!! Lilie też zachwycają urodą
U mnie, niestety, dużo pomyłek wśród nasadzeń jesiennych i wiosennych...
Na temat pogody wolę się nie wypowiadać- u nas leje codziennie
Na temat pogody wolę się nie wypowiadać- u nas leje codziennie
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
A ja miałam na myśli, że u mnie same maluchy i ciąć nie bardzo jest co
a Hakuro smyra po brzuchu co najwyżej
Też mam nadzieję, że coś dzisiaj zrobię w ogródku, jeśli osiąkło po nocnych nawałnicach
Też mam nadzieję, że coś dzisiaj zrobię w ogródku, jeśli osiąkło po nocnych nawałnicach
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Moniś, u mnie najpiękniejsze lilie to te kupowane przez Ursulkę. Część jeszcze nie myśli o kwitnieniu, bo sadziłam ratami aż do maja, więc mają jeszcze czas. Wczoraj rozkwitła przepiękna ciemnoróżowa. Ja jakoś nie mam głowy do nazw, niby wszystkie zapisane, ale przy sadzeniu wymieszałam dokładnie i może zimą będę dopasowywać nazwy do zdjęć.
U nas też ciągłe burze a ja od czwartku mam urlop
Może się wreszcie ustabilizuje.
Jola, smyranie po brzuchu mnie rozbawiło
Jakoś zawsze Hakuro kojarzy mi się z forma szczepioną
U nas też ciągłe burze a ja od czwartku mam urlop
Jola, smyranie po brzuchu mnie rozbawiło
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Bo Hakuro w takiej piennej formie jest najczęściej sprzedawana.
Jak to wierzba, łatwo wypuszcza korzonki, więc mam sporo sadzoneczek przysadzistych,
tyle, że nie mam gdzie ich wyeksponować.
Namawiam koleżankę, by wzięła na skarpę nad stawem.
Czasem się nad sobą zastanawiam, po co robię jakieś sadzonki
.
Lilie będziemy rozpoznawać zimą, zamiast narzekać, że śnieg pada
Dorotko, czy dobrze rozumiem, że robisz trzecie oczko?????
Inna sprawa, że dobrze Ci to idzie. Może zacznij robić na zamówienie, będzie kasa na rośliny
Jak to wierzba, łatwo wypuszcza korzonki, więc mam sporo sadzoneczek przysadzistych,
tyle, że nie mam gdzie ich wyeksponować.
Namawiam koleżankę, by wzięła na skarpę nad stawem.
Czasem się nad sobą zastanawiam, po co robię jakieś sadzonki
Lilie będziemy rozpoznawać zimą, zamiast narzekać, że śnieg pada
Dorotko, czy dobrze rozumiem, że robisz trzecie oczko?????
Inna sprawa, że dobrze Ci to idzie. Może zacznij robić na zamówienie, będzie kasa na rośliny
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Elu ten pomysł z robieniem oczek na zamówienie bardzo mi się podoba i już zaklepuję sobie Dorotkę na zrobienie mojego oczka bo mnie jakoś się strasznie odciąga.
Z tym smyraniem to też mam problemy, ciągle mam do czynienia z dębami i bzami bo owocowe rosną sobie luźno nikomu nie wadząc.
Lilie mimo że pomieszane masz śliczne, nie takie mizeroty jak moje.
Z tym smyraniem to też mam problemy, ciągle mam do czynienia z dębami i bzami bo owocowe rosną sobie luźno nikomu nie wadząc.
Lilie mimo że pomieszane masz śliczne, nie takie mizeroty jak moje.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Oczko malownicze i jakby co, to ja się ustawiam w kolejce - gdybyś się zdecydowała przyjmować zamówienia na oczka 
Pozdrawiam Ida
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Piękne widoczki!
Ciekawa jestem, co wykombinujesz na tej nowej rabacie...Budulec zwieziony bardzo obiecujące perspektywy zapowiada, ach na temat łatwości w jego pozyskiwaniu już się wypowiadałam
Dorotka, jeszcze w sprawie robala...Śmiać mi się chce, jak widzę go na zdjęciu...Bo ja też kiedyś, gdy na tej mojej nowej działce się pojawił, uznałam, że on taki ładny, z metalicznym zielonym połyskiem, też mu zdjęcie zrobiłam
Tłucz te dziady! Jego wcale nie zwabił zapach lilii, on sobie ewidentnie stołówkę znalazł...Lubuje się ów robal w kwiatach o białych barwach, z moich irysów w tym kolorze zrobił masakrę! Zrobił, że ich nie było, po prostu!
Nawet Zbigniew mi go zidentyfikował, tylko nie pamiętam...To szkodnik jest przebrzydły i on zaraz zwoła kolegów! Tłucz dziada!
Ciekawa jestem, co wykombinujesz na tej nowej rabacie...Budulec zwieziony bardzo obiecujące perspektywy zapowiada, ach na temat łatwości w jego pozyskiwaniu już się wypowiadałam
Dorotka, jeszcze w sprawie robala...Śmiać mi się chce, jak widzę go na zdjęciu...Bo ja też kiedyś, gdy na tej mojej nowej działce się pojawił, uznałam, że on taki ładny, z metalicznym zielonym połyskiem, też mu zdjęcie zrobiłam
Tłucz te dziady! Jego wcale nie zwabił zapach lilii, on sobie ewidentnie stołówkę znalazł...Lubuje się ów robal w kwiatach o białych barwach, z moich irysów w tym kolorze zrobił masakrę! Zrobił, że ich nie było, po prostu!
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Czy ona takie niskie
bo ja raczej wzrostu średniego jestem
Jednak wysokich drzew u mnie nie ma do cięcia
Jednak wysokich drzew u mnie nie ma do cięcia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, rabata japońska będzie cudna. Mam też ochote kupić sobie klonika, ale nie mam zacisznego cienistego zakątka do którego by pasował
Będę podziwiała u Ciebie
Będę podziwiała u Ciebie
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Natyrałam się jak wół jakiś roboczy. Ja to chyba sama sobie tej roboty szukam
Kaskada przerobiona, zaakceptowana, obsadzona, nie sfocona bo mnie noc zaskoczyła
Teraz tylko pozostaje cierpliwie czekać aż się rośliny rozrosną i wytrwale tępić skrzyp, który tam ma swoją bazę wypadową .
Trudno, będę nagminnie robić mikstury skrzypowe
Elu, też tak mam z sadzonkami. Narobiło mi sie kilka żylistków, pierwiosnków i teraz biedaki męcza się w doniczkach.
Poczekam, troszke podrosną i może pójdą na wymianę
Trzecie oczko to duzo powiedziane, ot takie ciurkadełko przy tarasie
Może rzeczywiście należałoby zacząć na tym zarabiać
Majka, polecam się, choć troszkę daleko
Lilie, dzis następne rozkwitły. Takie

i takie (to chyba Gizmo - nie patrzeć na to co w tle
)

Ida, będe pamietać, widzę, że zlecenia się sypią
Martuś, rabatka już wykombinowana, oczywiście wersja być może nie ostateczna, ale to sie dopiero okaże
Budulec łatwy w pozyskaniu, ale ciężki cholernie.
Robal mi się podobał, słusznie przeczuwałam, że to może być jakiś szkodnik
Ale litość mnie wzięła, następnym razem nie popełnię tego błędu. Coś chodzi mi po głowie kruszyca złotawka, ale nie wiem czy dobrze kojarzę
Mam nadzieje, że sie więcej nie pojawi. Na razie cos mi wszamało żółte liliowce. Podejrzewam ślimaki
Jola, nie sądziłam, że Hakuro szczepiona smyrałaby cię po brzuchu
Gosia, powiem szczerze, że efekt pracy tym razem w 90% mojego M. bardzo mi sie podoba. Zrobię jutro fotki to same ocenicie.
Na razie tylko mogę pokazać zakup klonowy.

By dorotapo at 2011-07-19
Kaskada przerobiona, zaakceptowana, obsadzona, nie sfocona bo mnie noc zaskoczyła
Teraz tylko pozostaje cierpliwie czekać aż się rośliny rozrosną i wytrwale tępić skrzyp, który tam ma swoją bazę wypadową .
Trudno, będę nagminnie robić mikstury skrzypowe
Elu, też tak mam z sadzonkami. Narobiło mi sie kilka żylistków, pierwiosnków i teraz biedaki męcza się w doniczkach.
Poczekam, troszke podrosną i może pójdą na wymianę
Trzecie oczko to duzo powiedziane, ot takie ciurkadełko przy tarasie
Może rzeczywiście należałoby zacząć na tym zarabiać
Majka, polecam się, choć troszkę daleko
Lilie, dzis następne rozkwitły. Takie

i takie (to chyba Gizmo - nie patrzeć na to co w tle

Ida, będe pamietać, widzę, że zlecenia się sypią
Martuś, rabatka już wykombinowana, oczywiście wersja być może nie ostateczna, ale to sie dopiero okaże
Robal mi się podobał, słusznie przeczuwałam, że to może być jakiś szkodnik
Jola, nie sądziłam, że Hakuro szczepiona smyrałaby cię po brzuchu
Gosia, powiem szczerze, że efekt pracy tym razem w 90% mojego M. bardzo mi sie podoba. Zrobię jutro fotki to same ocenicie.
Na razie tylko mogę pokazać zakup klonowy.

By dorotapo at 2011-07-19
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
artam rozśmieszyla mnie do łez-"tłucz te dziady" no a to takie połyskliwe i ładne.
Dorotko dawno nie zostawiłam śladu a przecież łaże do tego pięknego ogrodu.Te cieniste miejsca pelne host,żurawek,języczków -mniam.Teraz rozczulilaś mnie łanami liliowców i lilii.Róże samo się rozumie-cuda.
Dosia i jeszcze jedno-pomyliłam nazwę róży o którą pytałaś-to Alberich a nie Pernille.
Dorotko dawno nie zostawiłam śladu a przecież łaże do tego pięknego ogrodu.Te cieniste miejsca pelne host,żurawek,języczków -mniam.Teraz rozczulilaś mnie łanami liliowców i lilii.Róże samo się rozumie-cuda.
Dosia i jeszcze jedno-pomyliłam nazwę róży o którą pytałaś-to Alberich a nie Pernille.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka


