Jakoś nie mogę się ogarnąć po powrocie: doprowadzać do porządku dom czy ogród? Wszystko tak bujnie się rozrosło, dziś na obiadek pierwsza fasolka z mojego ogródka
Jolu (jola1010), wierzba w wodzie na pewno wypuści korzonki, warto jeszcze raz spróbować.
Kasiu, no właśnie, może to kwestia jednka nasłonecznienia i dlatego klon sie tak wybarwił? Hmmm... Zobaczymy, czas pokaże. Jaka by to nie była odmiana, i tak mi się podoba
Wandziu, o tym samym myslę, tylko że ja chcę posadzić jedną magnolię

A potem jakoś chyba sama ta rabatka się rozrośnie
Marto, gdy wierzba ma już korzonki, to niepotrzebny jest ukorzeniacz. Do ziemi ją (a najlepiej ze dwie- trzy razem) i niech się rozrasta; życzę powodzenia
Romku,
Jolu, z tymi promykami słonka róznie bywało, ale troche po górach się połaziło
Agatko, masz rację, chyba nie trafiłam w porę, ale ja również mam tak daleko, że tylko okazja skłoniła mnie do odwiedzin tej szkółki.
emienta, niech no tylko się pozbieram, to wrzuce jakieś fotki z ogrodu
