Marku/Marwes- w realu deserek jest smakowity i pachnący. Myślę, że na jednej porcji by się nie skończyło...
A... storczyki...jedne przekwitły, ale kolejne kwitną i...następne mają pędziki
Lucynkof- trzeba znów poczekać na

i będzie kolejna sesja zdjęciowa. Na pewno z moją Princeską, bo właśnie zaczęła rozkwitać ;)
Asiu/mis20- Wiesz, jak to jest z czasem...ucieka

Ale dziś będzie parę zdjęć...
Arlet- Pamiętasz, jak się nią zachwycałam, na wystawie w Krakowie. Ona - jest jedną z kilku najpiękniejszych katlejek.
Cztery lata Czekałaś na pierwsze keiki? Hmm...czyli jeszcze dwa lata czekania przede mną...eh...
Syljed- dziękuję w imieniu orchidei ;)
Miau- katleje potrafią zachwycić każdego... Ja je kocham
Aniu- dziękuję w imieniu katlejki. A princeskę pokaże, jak tylko pierwszy kwiatuszek w pełni się rozwinie. Robię codziennie jej zdjęcie i podpisuję datami, zatem będzie mały fotoreportaż z rozwoju tego - pierwszego kwiatuszka na Vandowatej w mojej kolekcji. Takie ważne wydarzenie trzeba uwiecznić na fotkach...
Orange...
Oraz największe łabądko ( drugie, mniejsze też jest widoczne) na masd. Sheila mix. Mam nadzieję, że tym razem pączek rozkwitnie:
