Gosiu, dzięki za podpowiedź, z Kardynała się wyleczyłam - będę go oglądać na zdjęciach, bo kwiat i kolor ma cudowny

jest jednak tyle pięknych, powtarzających kwitnienie róż że i ja nie znajdę dla niego miejsca... wolę kupić sprawdzone pod tym - oraz zdrowotności - względem... Pilgrim pachnie cytrynką?? no nie.....
Francesko, floksy same się porozsiewały i rozrosły z malutkich w duże kępy... to jest to, co lubię
Jule, obejrzałam z rozkoszą różane zdjęcia w Twoim wątku - dziękuję

u mnie gleba kiepska, gliniasta, ale pod różycowe dołki daję żyzną. Muszą się u mnie dobrze czuć, nie ma innej możliwości ;)
Małgosiu, ja też mam u siebie mnóstwo tego żółtego nalotu z brzóz, woda w oczku pokryta tym osadem całkowicie... taki urok ;) ciekawam czy w tym roku sosny będą pylić ;)