Agus ale masz trawke, normalnie napatrzec sie nie moge

A co do Rozyc, to nic z tego - jeszcze tylko dwie biale i finito ale to sie tez jeszcze okaze, bo jak dostane od
Cioteczki, paroletniego Hibiskusa, bo chce sie go pozbyc

a ze jest bialy ... no to go przygarne. Czyli miejsce zajete i finito.
Augustina Luise, ma brzoskwiniowa poswiate w miare rozkwitania kwiatu - czyli to nie dla mnie

A zreszta ja wole takie mniej pelne rozyce, to znaczy takie, ktore w czasie rozkwitania pokazuja pylnik. Jakos sam kwiat w polrozkwicie jest dla mnie bardziej "szlachetny" dlatego miedzy innymi Aspirinka mi sie podoba - ktorej mam 2 szt w wyzszej formie okrywowej (60-80cm), dlatego tez Schneewittchen, Edelweiss czy Pink Symphoni - ta akurat mam w formie piennej. Takie calkiem pelne mam tylko 2-e Edenki (ze wzgledu na kolor - biale z rozowym mi kombinuja hihi) 2 Mme Isaac (ze wzgledu na zapach) i 4 niskie okrywowki Swany II. Myslalam o bialych calkiem pelnych, zeby powiazanie bylo przy Isaac ale jak nie to sie obejde.
ps la regina vittoria niestety nic mi nie mowi..