
Działeczka w cieniu dębu 1
- Wanda7
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Pierwszy żółty kwiatek to chyba jaskier, a drugi na pewno nachyłek 
			
			
									
						
										
						
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Witaj, Droga Joasiu    
 
Na swoje urodziny zrobiłaś sobie i nam świetny prezent. ;:73 Wreszcie Cię mamy. Bardzo się z tego cieszę.
  Bardzo się z tego cieszę.   
 
Dwa lata a już tyle zmian. Pięknie wkomponowany zakątek kwiatowy. A jak szybko rośną kwiecia? Tylko podziwiać.  Ja na początku chciałam mieć wszystko i wiele zakupów było daremnych i bardzo nieudanych.
  A jak szybko rośną kwiecia? Tylko podziwiać.  Ja na początku chciałam mieć wszystko i wiele zakupów było daremnych i bardzo nieudanych.   
 
Szkoda, że trochę daleko mieszkasz , bo chętnie bym się zajadała Twoimi przetworami z morwy.
 , bo chętnie bym się zajadała Twoimi przetworami z morwy.  
 
Teraz czekam na dalsze zdjęcia i wiadomości zza oceanu.
Dobrej i spokojnej nocy. 
   
  
			
			
									
						
							 
 Na swoje urodziny zrobiłaś sobie i nam świetny prezent. ;:73 Wreszcie Cię mamy.
 Bardzo się z tego cieszę.
  Bardzo się z tego cieszę.   
 Dwa lata a już tyle zmian. Pięknie wkomponowany zakątek kwiatowy.
 A jak szybko rośną kwiecia? Tylko podziwiać.  Ja na początku chciałam mieć wszystko i wiele zakupów było daremnych i bardzo nieudanych.
  A jak szybko rośną kwiecia? Tylko podziwiać.  Ja na początku chciałam mieć wszystko i wiele zakupów było daremnych i bardzo nieudanych.   
 Szkoda, że trochę daleko mieszkasz
 , bo chętnie bym się zajadała Twoimi przetworami z morwy.
 , bo chętnie bym się zajadała Twoimi przetworami z morwy.  
 Teraz czekam na dalsze zdjęcia i wiadomości zza oceanu.
Dobrej i spokojnej nocy.
 
   
  
Adresy  do  moich  wątków 
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
			
						Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Witam.
Spóźnione życzenia urodzinowe dla ciebie Joasiu .
 .
Zdjęcia przed i po obrazują, jak dużo pracy wykonaliście z M.
Kwiatowe wzgórze nie tylko zyskało piękną nazwę, ale i oblicze 
 
Pozdrawiam .
 .
			
			
									
						
							Spóźnione życzenia urodzinowe dla ciebie Joasiu
 .
 .Zdjęcia przed i po obrazują, jak dużo pracy wykonaliście z M.
Kwiatowe wzgórze nie tylko zyskało piękną nazwę, ale i oblicze
 
 Pozdrawiam
 .
 .Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.
			
						Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
 Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Andrzejku, dzięki za komplementy   .  To, co w ogrodzie, to dopiero początek długiej drogi. Ale tak jak i Ty, jestem absolutnie uzależniona od tego kawałka ziemi... Zaraz wpadnę do Ciebie poplotkować i popodglądać.  :P
 .  To, co w ogrodzie, to dopiero początek długiej drogi. Ale tak jak i Ty, jestem absolutnie uzależniona od tego kawałka ziemi... Zaraz wpadnę do Ciebie poplotkować i popodglądać.  :P 
Moniko, Moniko, choć Cię nie znam, to muszę Ci powiedzieć, że Twoje opowieści o Afryce czytałam jako jedne z pierwszych, kiedy tylko znalazłam się na forum. Masz niezwykle cenny dar opowiadania Jeśli kiedyś zawitasz na kanadyjskiej ziemi, może u koleżanki w Montrealu, wpadnij i do Toronto, chociaż to 550 km od Montrealu.  Będziesz mogła porównać oba miasta.  Są krańcowo różne. Oczywiście chętnie będę się dzielić przeżyciami imigracyjnymi i opowieściami o kolorycie tego kraju
  Jeśli kiedyś zawitasz na kanadyjskiej ziemi, może u koleżanki w Montrealu, wpadnij i do Toronto, chociaż to 550 km od Montrealu.  Będziesz mogła porównać oba miasta.  Są krańcowo różne. Oczywiście chętnie będę się dzielić przeżyciami imigracyjnymi i opowieściami o kolorycie tego kraju 
			
			
									
						
										
						 .  To, co w ogrodzie, to dopiero początek długiej drogi. Ale tak jak i Ty, jestem absolutnie uzależniona od tego kawałka ziemi... Zaraz wpadnę do Ciebie poplotkować i popodglądać.  :P
 .  To, co w ogrodzie, to dopiero początek długiej drogi. Ale tak jak i Ty, jestem absolutnie uzależniona od tego kawałka ziemi... Zaraz wpadnę do Ciebie poplotkować i popodglądać.  :P Moniko, Moniko, choć Cię nie znam, to muszę Ci powiedzieć, że Twoje opowieści o Afryce czytałam jako jedne z pierwszych, kiedy tylko znalazłam się na forum. Masz niezwykle cenny dar opowiadania
 Jeśli kiedyś zawitasz na kanadyjskiej ziemi, może u koleżanki w Montrealu, wpadnij i do Toronto, chociaż to 550 km od Montrealu.  Będziesz mogła porównać oba miasta.  Są krańcowo różne. Oczywiście chętnie będę się dzielić przeżyciami imigracyjnymi i opowieściami o kolorycie tego kraju
  Jeśli kiedyś zawitasz na kanadyjskiej ziemi, może u koleżanki w Montrealu, wpadnij i do Toronto, chociaż to 550 km od Montrealu.  Będziesz mogła porównać oba miasta.  Są krańcowo różne. Oczywiście chętnie będę się dzielić przeżyciami imigracyjnymi i opowieściami o kolorycie tego kraju 
- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Wandziu, dziękuję za rozpoznanie kwiatów.  Co do jaskra, to oczywiste!  Głupia ja nie skojarzyłam jego "jaskrawości" z nazwą... Ot, ułomność etymologiczna   
 
Klarysko, witam serdecznie i dziękuję za życzenia urodzinowe. Wpadaj częściej, kawa na werandzie zawsze gotowa...
  i dziękuję za życzenia urodzinowe. Wpadaj częściej, kawa na werandzie zawsze gotowa... 
Stasieńko, jesteś i u mnie! Bogu dzięki! Rzeczywiście szkoda, że jesteś tak daleko, i Ty i inni, mnie szalenie brakuje przyjaciół na tym kontynencie
  Rzeczywiście szkoda, że jesteś tak daleko, i Ty i inni, mnie szalenie brakuje przyjaciół na tym kontynencie   , choć znajomych mam sporo. Co do dżemu z morwy, po znajomości mogę przetransportować do Polski, a stamtąd już niedaleka droga do Szczedrzyka...
 , choć znajomych mam sporo. Co do dżemu z morwy, po znajomości mogę przetransportować do Polski, a stamtąd już niedaleka droga do Szczedrzyka...   
 
Tak jak i Ty chcę mieć wszystko od razu, ale Pan Bóg wie, co robi, i zesłał mi męża, który ciągle powtarza: "jak dziś obsadzisz cały ogród, to gdzie będziesz sadzić jutro?" Mądrość tę biorę do serca i choć miejsca sporo, staram się zachować umiar (do czasu oczywiście)... A oto prezent dla Ciebie:
  oczywiście)... A oto prezent dla Ciebie: 
 
			
			
									
						
										
						 
 Klarysko, witam serdecznie
 i dziękuję za życzenia urodzinowe. Wpadaj częściej, kawa na werandzie zawsze gotowa...
  i dziękuję za życzenia urodzinowe. Wpadaj częściej, kawa na werandzie zawsze gotowa... Stasieńko, jesteś i u mnie! Bogu dzięki!
 Rzeczywiście szkoda, że jesteś tak daleko, i Ty i inni, mnie szalenie brakuje przyjaciół na tym kontynencie
  Rzeczywiście szkoda, że jesteś tak daleko, i Ty i inni, mnie szalenie brakuje przyjaciół na tym kontynencie   , choć znajomych mam sporo. Co do dżemu z morwy, po znajomości mogę przetransportować do Polski, a stamtąd już niedaleka droga do Szczedrzyka...
 , choć znajomych mam sporo. Co do dżemu z morwy, po znajomości mogę przetransportować do Polski, a stamtąd już niedaleka droga do Szczedrzyka...   
 Tak jak i Ty chcę mieć wszystko od razu, ale Pan Bóg wie, co robi, i zesłał mi męża, który ciągle powtarza: "jak dziś obsadzisz cały ogród, to gdzie będziesz sadzić jutro?" Mądrość tę biorę do serca i choć miejsca sporo, staram się zachować umiar (do czasu
 oczywiście)... A oto prezent dla Ciebie:
  oczywiście)... A oto prezent dla Ciebie: 
- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Nasza działeczka strzeżona jest przez rosły, potężny dąb, który stoi na południowym wschodzie, tuż na granicy czterech działek, w tym naszej. 

Początkowo pod drzewem nie było nic, tylko zielsko i zielsko...
 
Jesienią zeszłego roku postanowiłam jakoś zagospodarować ów róg:
 
Teraz roślinki już nieco podrosły, więc wygląda to bardziej interesująco, aczkolwiek jeszcze sporo brakuje... Problem z dębem jest taki, że służy on za mieszkanie różnym zwierzętom, w tym wiewiórkom i szopom praczom, które uwielbiają kopać w ziemi.  Muszę uważać, co tam sadzę.  Zwierzaki złażą z drzewa i tyłkiem łamią moje kwiaty!  Dlatego używam stojaków na pomidory do góry nogami....
 Problem z dębem jest taki, że służy on za mieszkanie różnym zwierzętom, w tym wiewiórkom i szopom praczom, które uwielbiają kopać w ziemi.  Muszę uważać, co tam sadzę.  Zwierzaki złażą z drzewa i tyłkiem łamią moje kwiaty!  Dlatego używam stojaków na pomidory do góry nogami....
 
Niestety, całość szpeci też fakt, że nasz sąsiad, Hamburger, akurat w tym miejscu, tuż za siatką, zrobił składowisko rupieci... Drugi sąsiad też pielęgnuje wyłącznie zielsko... Ale cóż, trzeba robić, co się da
  Drugi sąsiad też pielęgnuje wyłącznie zielsko... Ale cóż, trzeba robić, co się da  
Lecę do Was z wizytami... Zobaczę, jak miewają się Wasze kawałki nieba...
			
			
									
						
										
						
Początkowo pod drzewem nie było nic, tylko zielsko i zielsko...

Jesienią zeszłego roku postanowiłam jakoś zagospodarować ów róg:

Teraz roślinki już nieco podrosły, więc wygląda to bardziej interesująco, aczkolwiek jeszcze sporo brakuje...
 Problem z dębem jest taki, że służy on za mieszkanie różnym zwierzętom, w tym wiewiórkom i szopom praczom, które uwielbiają kopać w ziemi.  Muszę uważać, co tam sadzę.  Zwierzaki złażą z drzewa i tyłkiem łamią moje kwiaty!  Dlatego używam stojaków na pomidory do góry nogami....
 Problem z dębem jest taki, że służy on za mieszkanie różnym zwierzętom, w tym wiewiórkom i szopom praczom, które uwielbiają kopać w ziemi.  Muszę uważać, co tam sadzę.  Zwierzaki złażą z drzewa i tyłkiem łamią moje kwiaty!  Dlatego używam stojaków na pomidory do góry nogami....
Niestety, całość szpeci też fakt, że nasz sąsiad, Hamburger, akurat w tym miejscu, tuż za siatką, zrobił składowisko rupieci...
 Drugi sąsiad też pielęgnuje wyłącznie zielsko... Ale cóż, trzeba robić, co się da
  Drugi sąsiad też pielęgnuje wyłącznie zielsko... Ale cóż, trzeba robić, co się da  
Lecę do Was z wizytami... Zobaczę, jak miewają się Wasze kawałki nieba...

- 
				lawenda
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
witaj na forum, na sąsiedzkie szpargały nie ma rady można się tylko zasłonić. Ja mam dwa dęby koło domu i boję się myśleć co zrobimy jak jeszcze urosną. Zaciekawiły mnie Twoje przetwory z morwy, z opowiadań wiem że to bardzo smaczne owoce, nie widziałam nigdy na targu ani w sklepie, ale kupiłam małe drzewko w tym roku  
			
			
									
						
										
						
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Masz ładne miejsce na hosty.Hosty też niczego sobie  .A od sąsiada możesz odgrodzić się jakimś pnączem lub matą bambusową.Myślę że nie będziesz miała problemu z jej kupnem.
 .A od sąsiada możesz odgrodzić się jakimś pnączem lub matą bambusową.Myślę że nie będziesz miała problemu z jej kupnem.
			
			
									
						
							 .A od sąsiada możesz odgrodzić się jakimś pnączem lub matą bambusową.Myślę że nie będziesz miała problemu z jej kupnem.
 .A od sąsiada możesz odgrodzić się jakimś pnączem lub matą bambusową.Myślę że nie będziesz miała problemu z jej kupnem.doniczkowe , prace mojej córki  ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
			
						Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Witaj, Lawendo - Uleńko, po tej sronie świata   Owoce morwy są niezłe (bardzo zdrowe
  Owoce morwy są niezłe (bardzo zdrowe   , pobobno sporo witaminy C), my robimy dżemy
 , pobobno sporo witaminy C), my robimy dżemy  , część też zamrażamy, co jest dobrym pomysłem, bo wystarczy tylko owoce osuszyć, spakować w woreczki i do zamrażalnika.  Są super do różnych shakes - mieszanek owocowo-lodowych. Ale z drzewem morwy musisz być ostrożna, u nas jest wielka i baaaaardzo płodna
  , część też zamrażamy, co jest dobrym pomysłem, bo wystarczy tylko owoce osuszyć, spakować w woreczki i do zamrażalnika.  Są super do różnych shakes - mieszanek owocowo-lodowych. Ale z drzewem morwy musisz być ostrożna, u nas jest wielka i baaaaardzo płodna    , w sezonie owoce leżą wszędzie: w trawie, na patio, na werandzie... Nie można się też opędzić od ptaków, wiewiórek, szopów praczów i skunksów.  A jak się ta żywizna naje, to wiadomo, czym to się kończy
, w sezonie owoce leżą wszędzie: w trawie, na patio, na werandzie... Nie można się też opędzić od ptaków, wiewiórek, szopów praczów i skunksów.  A jak się ta żywizna naje, to wiadomo, czym to się kończy   .  I trzeba sprzątać...
 .  I trzeba sprzątać...  Ale Kanada to nie Polska, tutaj przyroda jest dużo surowsza, więc może u Ciebie morwa będzie tylko do Twojej dyspozycji
  Ale Kanada to nie Polska, tutaj przyroda jest dużo surowsza, więc może u Ciebie morwa będzie tylko do Twojej dyspozycji   
 
Grażko, cieszę się, że znowu zajrzałaś Co do maty bambusowej, myślałam o czymś takim, ale obawiam się, że niestety, ponieważ tamten róg jest "klatką schodową" dla zwierząt wchodzących na dąb, one raczej zniszczą mi tę matę niż pozwolą na zasłonięcie się od sąsiadów
   Co do maty bambusowej, myślałam o czymś takim, ale obawiam się, że niestety, ponieważ tamten róg jest "klatką schodową" dla zwierząt wchodzących na dąb, one raczej zniszczą mi tę matę niż pozwolą na zasłonięcie się od sąsiadów   Nie wiem, czy w Irlandii są szopy pracze, ale tutaj te łobuzy potrafią zrobić dziurę w dachu
 Nie wiem, czy w Irlandii są szopy pracze, ale tutaj te łobuzy potrafią zrobić dziurę w dachu   ! A co dopiero w jakiejś macie... Ot, życie...
 ! A co dopiero w jakiejś macie... Ot, życie...
			
			
									
						
										
						 Owoce morwy są niezłe (bardzo zdrowe
  Owoce morwy są niezłe (bardzo zdrowe   , pobobno sporo witaminy C), my robimy dżemy
 , pobobno sporo witaminy C), my robimy dżemy  , część też zamrażamy, co jest dobrym pomysłem, bo wystarczy tylko owoce osuszyć, spakować w woreczki i do zamrażalnika.  Są super do różnych shakes - mieszanek owocowo-lodowych. Ale z drzewem morwy musisz być ostrożna, u nas jest wielka i baaaaardzo płodna
  , część też zamrażamy, co jest dobrym pomysłem, bo wystarczy tylko owoce osuszyć, spakować w woreczki i do zamrażalnika.  Są super do różnych shakes - mieszanek owocowo-lodowych. Ale z drzewem morwy musisz być ostrożna, u nas jest wielka i baaaaardzo płodna    , w sezonie owoce leżą wszędzie: w trawie, na patio, na werandzie... Nie można się też opędzić od ptaków, wiewiórek, szopów praczów i skunksów.  A jak się ta żywizna naje, to wiadomo, czym to się kończy
, w sezonie owoce leżą wszędzie: w trawie, na patio, na werandzie... Nie można się też opędzić od ptaków, wiewiórek, szopów praczów i skunksów.  A jak się ta żywizna naje, to wiadomo, czym to się kończy   .  I trzeba sprzątać...
 .  I trzeba sprzątać...  Ale Kanada to nie Polska, tutaj przyroda jest dużo surowsza, więc może u Ciebie morwa będzie tylko do Twojej dyspozycji
  Ale Kanada to nie Polska, tutaj przyroda jest dużo surowsza, więc może u Ciebie morwa będzie tylko do Twojej dyspozycji   
 Grażko, cieszę się, że znowu zajrzałaś
 Co do maty bambusowej, myślałam o czymś takim, ale obawiam się, że niestety, ponieważ tamten róg jest "klatką schodową" dla zwierząt wchodzących na dąb, one raczej zniszczą mi tę matę niż pozwolą na zasłonięcie się od sąsiadów
   Co do maty bambusowej, myślałam o czymś takim, ale obawiam się, że niestety, ponieważ tamten róg jest "klatką schodową" dla zwierząt wchodzących na dąb, one raczej zniszczą mi tę matę niż pozwolą na zasłonięcie się od sąsiadów   Nie wiem, czy w Irlandii są szopy pracze, ale tutaj te łobuzy potrafią zrobić dziurę w dachu
 Nie wiem, czy w Irlandii są szopy pracze, ale tutaj te łobuzy potrafią zrobić dziurę w dachu   ! A co dopiero w jakiejś macie... Ot, życie...
 ! A co dopiero w jakiejś macie... Ot, życie...- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Szopów u mnie niem a ale za to mam mnóstwo ślimaków.To może jednak pnącze na drabince kawałek od płotu aby zwierzęta miały dostęp do drzewa.
			
			
									
						
							doniczkowe , prace mojej córki  ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
			
						Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Joasiu, morwa u nas też wielka. Co prawda nie na mojej działce, ale w drodze do pracy mijam. Spadające owoce brudzą chodnik, ptaki siedzą tam całymi stadami. Owoce pyszne. Próbowałam, chociaż przypominają nieco gąsienice.
Może na płot sąsiadów puścić zimozielone pnącze albo chociaż sezonowe, żeby cię ten widok nie drażnił? Bluszcz, winobluszcz czy kokorniak do cienia pod dębem byłyby dobre.
			
			
									
						
							Może na płot sąsiadów puścić zimozielone pnącze albo chociaż sezonowe, żeby cię ten widok nie drażnił? Bluszcz, winobluszcz czy kokorniak do cienia pod dębem byłyby dobre.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.
			
						Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
 Za miedzą...i troszkę dalej.
     Za miedzą...i troszkę dalej.- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Grażko, jak walczysz ze ślimakami?  U nas też trochę (widzę dziurki w hostach   ), ale zdaje mi się, że ptaki i większe zwierzęta jakoś sobie z nimi radzą...
  ), ale zdaje mi się, że ptaki i większe zwierzęta jakoś sobie z nimi radzą...
Klarysko, Twój pomysł z bluszczem bardzo mi się podoba , bo zdaje się, że nawet jak zwierzęta zniszczą go w jednym miejscu, to szybko odrośnie w innym... Wycieczka do ogrodniczego sklepu niezbędna...
 , bo zdaje się, że nawet jak zwierzęta zniszczą go w jednym miejscu, to szybko odrośnie w innym... Wycieczka do ogrodniczego sklepu niezbędna...  
			
			
									
						
										
						 ), ale zdaje mi się, że ptaki i większe zwierzęta jakoś sobie z nimi radzą...
  ), ale zdaje mi się, że ptaki i większe zwierzęta jakoś sobie z nimi radzą...Klarysko, Twój pomysł z bluszczem bardzo mi się podoba
 , bo zdaje się, że nawet jak zwierzęta zniszczą go w jednym miejscu, to szybko odrośnie w innym... Wycieczka do ogrodniczego sklepu niezbędna...
 , bo zdaje się, że nawet jak zwierzęta zniszczą go w jednym miejscu, to szybko odrośnie w innym... Wycieczka do ogrodniczego sklepu niezbędna...  
- 
				lawenda
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Joasiu rzeczywiście jesteś z końca świata   no to czekam na trochę fotek z Twojej okolicy a morwę posadzę najdalej jak się da
  no to czekam na trochę fotek z Twojej okolicy a morwę posadzę najdalej jak się da
			
			
									
						
										
						 no to czekam na trochę fotek z Twojej okolicy a morwę posadzę najdalej jak się da
  no to czekam na trochę fotek z Twojej okolicy a morwę posadzę najdalej jak się da- Dzialeczka
- 500p 
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Zobacz, Uleńko, gdzie morwa u mnie... Ktoś kiedyś (dom ma przeszło 50 lat) posadził drzewa tuż przy werandzie... Dają wprawdzie cień domowi i werandzie, ale bałagan nieziemski.   Nocami bywa jak w horrorze - na tę stronę wychodzi okno łazienki, w nocy otwarte.  Czasem wstaję, cisza wokół
  Nocami bywa jak w horrorze - na tę stronę wychodzi okno łazienki, w nocy otwarte.  Czasem wstaję, cisza wokół   , tylko za oknem, trzask i szum gałęzi, i słychać mlaskanie i pomruki.  Czasem mnie ciarki przechodzą, chociaż wiem, kto buszuje w drzewach...
 , tylko za oknem, trzask i szum gałęzi, i słychać mlaskanie i pomruki.  Czasem mnie ciarki przechodzą, chociaż wiem, kto buszuje w drzewach...
Ale za to owocki fajowe ...
  
  
			
			
									
						
										
						 Nocami bywa jak w horrorze - na tę stronę wychodzi okno łazienki, w nocy otwarte.  Czasem wstaję, cisza wokół
  Nocami bywa jak w horrorze - na tę stronę wychodzi okno łazienki, w nocy otwarte.  Czasem wstaję, cisza wokół   , tylko za oknem, trzask i szum gałęzi, i słychać mlaskanie i pomruki.  Czasem mnie ciarki przechodzą, chociaż wiem, kto buszuje w drzewach...
 , tylko za oknem, trzask i szum gałęzi, i słychać mlaskanie i pomruki.  Czasem mnie ciarki przechodzą, chociaż wiem, kto buszuje w drzewach...Ale za to owocki fajowe ...
 
  
- anesse81
- 200p 
- Posty: 419
- Od: 2 lut 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Działeczka w cieniu dębu 1
Wraz z córką uwielbiamy morwy, białe i czerwone. Rosną dziko w pobliżu   
 
Widzę, że czeka Cię dużo pracy, zresztą jak nas wszystkich, którzy dopiero zaczynają Powodzenia...
 Powodzenia...
			
			
									
						
										
						 
 Widzę, że czeka Cię dużo pracy, zresztą jak nas wszystkich, którzy dopiero zaczynają
 Powodzenia...
 Powodzenia...






 
 
		
