Kawon ( arbuz ) - część 1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
majorowa
500p
500p
Posty: 642
Od: 7 cze 2011, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Jestem początkująca w uprawie tego rarytaska ale wydaje mi się ze wszystko zależy od stanowiska na który są uprawiane . A co do choroby to proszę spojrzeć .
Obrazek
Dwa krzaki mieszające się z tymi chorymi bez żadnych oznak . Prześledziłam wszystkie pędy ;:114 . Może u mnie to naturalna jakaś nie wiem mutacja ? Trudno to wyjaśnić . Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko ;:167

Oto mój... Mały rozsadnik
Awatar użytkownika
Layola
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 28 kwie 2011, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kawon(arbuz)

Post »

U mnie arbuzy rosną razem z melonami i cukinią w tunelu. Cukinię już jedliśmy, melony też już są spore, a arbuza ani widu ani słychu ;:19
madzik1388
100p
100p
Posty: 103
Od: 21 kwie 2010, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

A u mnie nie wiem co się dzieje....poszłam dziś a tam 3 krzaki normalnie zwiędły, boję się żeby to nie pędrak....a takie ładne arbuzy na tych krzaczkach są :cry:
rolnik90
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1037
Od: 7 kwie 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wierzbica

Re: Kawon(arbuz)

Post »

U mnie jest podobnie. Na 4 krzakach zauważyłem zwiędnięte liście pędów, myślę że to jest od deszczu, położyłem je na kamieniach aby nie dotykały gleby i trochę się poprawiły tzn. nabrały koloru i się podniosły.

zadam to samo pytanie co na poprzedniej stronie...Jak przycinacie swoje arbuzy?? tzn. czy obcinacie pędy te które nie mają owocu?, czy obcinacie pęd 3 - 4 liście za owocem i przy jakiej wielkości owocu należy to zrobić?? ( jeżeli ma to znaczenie )
Piotr
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Książkowo to przycina się pęd za zawiązkami, gdy osiągną wielkość jabłka. Ale w praktyce to arbuz stopniowo zawiązuje owoce i dopiero jak zawiąże 2-3, to coś usuwam. U mnie jeden zawiązek to huk i mam dylemat gdzie uciąć, bo jak utnę za zawiązkiem to arbuz nie będzie miał prawie liści! Tylko jedna roślina rośnie jak człowiek i nie ma jeszcze zawiązka ;)
Boczne pędy wycinam.
Tomek
madzik1388
100p
100p
Posty: 103
Od: 21 kwie 2010, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Rolnik ja jak dziś zaszłam to wszystkie już były normalne, tak się zastanawiam, i może to od słonka, bo wczoraj u mnie był pierwszy słoneczny dzień od kilkunastu dni...

A co do przycinania, to ja w ogóle nie przycinam, obrywam tylko liście które zasłaniają owoce
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Kawon(arbuz)

Post »

mój arbuz w gruncie też więdnie..a miał 6 zawiązanych owoców. Normalnie kilka pędów ma zielonych, a kilka jakby popalonych i zwiędniętych.Obok rośnie melon nic mu nie jest. Arbuzy w tunelu rosną na razie dzielnie ;)
Awatar użytkownika
Layola
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 28 kwie 2011, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Przyłączam się do ubolewających nad więdnącymi liściami arbuza. Czytałam gdzieś, że fuzaryjne więdnięcie występuje u bardzo młodych roślin na niedługo po wysadzeniu na stałe miejsce. Nie wiem jak to się ma do rzeczywistości.

Tak czy inaczej u mnie w końcu pojawił się jeden jedyny maleńki arbuzik, a tu zaczynają właśnie więdnąc liście od początku pędu jeden po drugim. Podobnie jak u Was liście są cały czas zielone i bez żadnym zewnętrzynych objawów chorobowych, tylko takie oklapnięte. W mojej uprawie tunelowej podlewam je raz na dzień lub na dwa dni, więc chyba nie miały za mokro. Choc faktycznie to więdnięcie pojawiło się po ostatnim maratonie deszczowym. Jak u Was tymi objawami, coś lepiej czy gorzej?
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Kawon(arbuz)

Post »

U mnie nic złego się nie dzieje, arbuzy już zajęły całą swoją kwaterę i się nie mieszczą :roll:
Pozdrawiam, Maciek.
majorowa
500p
500p
Posty: 642
Od: 7 cze 2011, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły

Re: Kawon(arbuz)

Post »

A ja donoszę że zjedliśmy naszego największego do tej pory arbuzika . Ważył niewiele bo 2,76 kg. i nie do końca był dojrzały . Myślę że tydzień by mu wystarczył . Był słodziutki do zielonego i pestki też zostały skonsumowane :mrgreen: Następnego zerwę później bo wiemy jak już smakują . Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko ;:167

Oto mój... Mały rozsadnik
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Kawon(arbuz)

Post »

U mnie mączniak zaczyna sobie coraz śmielej poczynać. Na razie obrywam liście. Wykonałem już dwa opryski 'Amistarem' więc teraz jakiś Tiotar 800 SC dam.

Co do przycinania arbuza dodam, że zauważyłem u moich arbuzów, że pędy boczne z początku niepozorne, po ostatnich deszczach i nawiezieniu Florovitem teraz zaczęły nabierać siły i na końcach są bardzo grube i coraz szybciej rosną. Są już widoczne pąki kwiatowe, więc można liczyć jeszcze na jakieś arbuzy na tych pędach.
Tomek
Kasencja

Re: Kawon(arbuz)

Post »

majorowa pisze:A ja donoszę że zjedliśmy naszego największego do tej pory arbuzika . Ważył niewiele bo 2,76 kg. i nie do końca był dojrzały . Myślę że tydzień by mu wystarczył . Był słodziutki do zielonego i pestki też zostały skonsumowane :mrgreen: Następnego zerwę później bo wiemy jak już smakują . Pozdrawiam cieplutko
2,76kg ???? Gratuluję :D . Mój jedyny wyrosły jak będzie ważył 30 dkg to będzie dobrze :lol:
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Kawon(arbuz)

Post »

majorowa pisze:A ja donoszę że zjedliśmy naszego największego do tej pory arbuzika . Ważył niewiele bo 2,76 kg. i nie do końca był dojrzały
Jaką średnicę miał ten arbuz mniej więcej i kiedy się zawiązał?
Tomek
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Witam po przerwie.

U mnie jak dotychczas zawiązało się średnio 1,5 arbuza/ 1 roślinę. Nie pomagałam w zapylaniu a teraz widzę, że trzeba pomagać żeby wychwycić ten termin czerwcowy na obfite zapylenie. Teraz po deszczach arbuzy przestały kwitnąć i nie ma co liczyć na zapylenie i dojrzenie.
U mnie wystąpiła alternarioza, musiałam opryskać Acrobatem a arbuzy zasłoniłam woreczkami. Środek ten jest przeznaczony na ogórki i niszczy również mączniaka rzekomego , którego mam na melonach obok arbuzów.
Jest to środek o działaniu interwencyjnym wgłębnym. Kto nie ma jeszcze tej choroby może zapobiegawczo dać Bravo- działanie kontaktowe.

Arbuzów nie uszczykuję bo liście są średnie i muszą mieć trochę tej masy zielonej a jak przyjdzie jeszcze jakaś choroba to sama zredukuje liście.

Po obfitych deszczach i spadku temperatury arbuzy jakby stanęły. Czytałam gdzieś, że po chłodach 2 tygodnie schodzi zanim ruszą.
Katarzyna_
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 15 lip 2011, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Witam!

Może zacznę od tego, że z ogrodnictwem, poza tym jednorazowym wybrykiem nie mam absolutnie nic wspólnego, w sumie dlatego zgłaszam się z pytaniem do Was:) Otóz aktualnie hoduję arbuza (rosario, chyba ;) ) w donicy na balkonie. Roslina jest bardzo zdrowa, aktualnie ma 3 pędy ok 1,5m i jeden powstały niedawno, ma może 50cm. Liście są całkiem spore, intensywnie zielone. Nie wysychaly, nie żółkły, wszystko ok. Kwitnie obficie od niecalego miesiaca (deszcz caly czas, tylko czesc rosliny jest przykryta) ale jest juz jeden maly arbuzek i chyba to nie koniec ;) Wszystko byloby w porzadku, gdyby nie fakt, iz gdy wrocilam po 3 dniowej nieobecnosci ku mojemu przerazeniu zobaczylam, ze mojego wymuskanego arbuza zaczyna atakowac mączniak (malutkie biale latajace, gdzies tu na forum znalazlam opis i to, ze tak sie to nazywa) Widzialam kiedys jak to male latajace cholerstwo w ciagu moze tygodnia zniszczylo znajomej wszystkie hodowane ziola - zżółkły, były lepkie i usychały. Jest jakas szansa, zeby sie tego pozbyc? na razie jest tego niewiele, pojedyncze sztuki na co drugim, trzecim lisciu ale takie paskudztwa sie chyba szybko rozmażaja....
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”