Mój kwiatowy azyl
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój kwiatowy azyl
Remont remont i będzie po remoncie ... Ale jak będzie... pewnie super.. Będziemy czekać na efekt końcowy 
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Remontu nie zazdroszczę, ale za to po remoncie będzie cudnie.
Fajny murek. Czy tam będzie również jakiś grill ?
Fajny murek. Czy tam będzie również jakiś grill ?
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Ewo, Grażynko, Ewo, Gosiu, Dzidziu, Justynko, Agusiu, Agnieszko, Wiolu
dziękuję Wam za pełne optymizmu posty
Chciałabym już powiedzieć...po remoncie
ale niestety przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać
Co prawda miała to być, tylko wymiana pokrycia tarasu, ale jak zapewne same wiecie, zawsze wypadnie coś nieplanowanego
i nie mam tu na myśli pożaru
Grilla nie buduje, bo już mam, tylko nie załapał się na foto
Dla Was jej portret Róża Double Delight w apetycznym śmietankowo-malinowym kolorze i o urzekającym, nieziemskim aromacie
...no cóż, musicie mi uwierzyć na słowo


Jeżeli my kobiety jesteśmy zmienne, to jak nazwać to, co wyprawia ta róża
dziękuję Wam za pełne optymizmu posty
Chciałabym już powiedzieć...po remoncie
Co prawda miała to być, tylko wymiana pokrycia tarasu, ale jak zapewne same wiecie, zawsze wypadnie coś nieplanowanego
i nie mam tu na myśli pożaru
Dla Was jej portret Róża Double Delight w apetycznym śmietankowo-malinowym kolorze i o urzekającym, nieziemskim aromacie
...no cóż, musicie mi uwierzyć na słowo


Jeżeli my kobiety jesteśmy zmienne, to jak nazwać to, co wyprawia ta róża
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko różyczka śliczna i tak delikatnie wygląda
- mis20
- 1000p

- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko cudowna róża
Chętnie bym taką kupiła.
Chętnie bym taką kupiła.
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko ,różyczki cudowne, dobrze ,że wpadłam , bo dotarła do mnie wiadomość o Ostróżkach.Właśnie w tym roku wsadziłam 2 i chcę aby się rozrosły. Receptę mam z Twojego wątku.

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko cudowna ta róża.
Taka też by mi się podobała, tylko gdzie bym ją miała wsadzić.
Ale na wszelki wypadek zapiszę do kajetu......
Taka też by mi się podobała, tylko gdzie bym ją miała wsadzić.
Ale na wszelki wypadek zapiszę do kajetu......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko zaczynają rozkwitać u mnie Twoje ostróżki, jedna jest biała. Druga jeszcze w pąkach.
Śliczne różyczki, tak samo jak moje poprzedniczki się zachwycam.
Śliczne różyczki, tak samo jak moje poprzedniczki się zachwycam.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, tę samiutką Double Delight mam. Dostałam 2 lata temu od mamy
. To,że jest piękna to jedno, ja ja wybrałam właśnie dla tego cudnego zapachu. Za każdym razem, gdy koło niej przechodzę, muszę się zgiąć i powąchać. Jak tak dalej pójdzie, co mi się zrobi z kręgosłupem
Kobieta jest różą, a róża kobietą (?). I coś w tym chyba jest.
Kobieta jest różą, a róża kobietą (?). I coś w tym chyba jest.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko - Twoja piękność Róża Double Delight
- a zdjęcia
(jak zwykle
)
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, róże u Ciebie cudne. Zwłaszcza 'Double Delight'
Uwielbiam takie dwukolorowe 
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Andrzejku, Asiu, Heleno, Grażynko, Dorotko, Justynko, Krysiu, Małgosiu
bardzo mi miło gościć Was w moim ogrodzie
Jeżeli jeszcze nie macie u siebie róży DD , to może warto znaleźć dla niej miejsce
U mnie nadal pada deszcz, a w tej chwili, to chyba oberwała się jakaś chmura, bo nawet lasu nie widać
Z tego też powodu nie mogę szaleć z aparatem po ogrodzie i dlatego postanowiłam pokazać Wam moje największe rozczarowanie...
a zarazem moją największą ogrodniczą wpadkę
Sumak octowiec
Kiedy jeszcze mieszkałam w bloku, urzekło mnie parasolowate drzewko z pięknymi, pierzastymi liśćmi
(szczególnie w jesiennych barwach) rosnące na moim osiedlu
Zimą zachwycały mnie jego intensywne czerwone owocostany...
Postanowiłam, że jeżeli, kiedyś będę miała ogródek, to sobie takie posadzę...i moje marzenie spełniło się

Pierwszej wiosny sumak zawiązał mnóstwo puszystych, dużych wiech, a ja patrzyłam na nie z ogromną radością

Nagle kwiatostany zaczęły osypywać się, aż zostały brzydkie "kikuty"
Halo, co się dzieje? co będzie zdobić moje drzewko w zimie?
Pierwsze podejrzenie...przędziorek
miałam już do czynienia z tym pajączkiem, więc wiem na co go stać.
Stratę przebolałam, ale obiecałam sobie, że za rok bardziej przypilnuję moje cudeńko.

Minął rok i znowu wlepiałam oczy w mojego bogato obsypanego kwiatostanami sumaka i znowu...
Wtedy postanowiłam dokształcić się...
Teraz powinnam zalać się purpurą
Okazało się, że jest to roślina dwupienna, czyli rozdzielnopłciowa (część osobników wytwarza wyłącznie kwiaty żeńskie, a inne wyłącznie kwiaty męskie)
Mnie niestety trafił się "facet" i o owocostanach mogę zapomnieć

Sumak nadal rośnie w moim ogrodzie, ale z tego, co przeczytałam, to jest to krótkowieczne drzewo,
więc mamy już plany, co posadzę na jego miejscu...przecież teraz mamy tak ogromny wybór,
że trzeba raczej martwić się o wolne miejsce
Miłego wieczoru 
bardzo mi miło gościć Was w moim ogrodzie
Jeżeli jeszcze nie macie u siebie róży DD , to może warto znaleźć dla niej miejsce
U mnie nadal pada deszcz, a w tej chwili, to chyba oberwała się jakaś chmura, bo nawet lasu nie widać
Z tego też powodu nie mogę szaleć z aparatem po ogrodzie i dlatego postanowiłam pokazać Wam moje największe rozczarowanie...
a zarazem moją największą ogrodniczą wpadkę
Sumak octowiec
Kiedy jeszcze mieszkałam w bloku, urzekło mnie parasolowate drzewko z pięknymi, pierzastymi liśćmi
(szczególnie w jesiennych barwach) rosnące na moim osiedlu
Zimą zachwycały mnie jego intensywne czerwone owocostany...
Postanowiłam, że jeżeli, kiedyś będę miała ogródek, to sobie takie posadzę...i moje marzenie spełniło się

Pierwszej wiosny sumak zawiązał mnóstwo puszystych, dużych wiech, a ja patrzyłam na nie z ogromną radością

Nagle kwiatostany zaczęły osypywać się, aż zostały brzydkie "kikuty"
Halo, co się dzieje? co będzie zdobić moje drzewko w zimie?
Pierwsze podejrzenie...przędziorek
Stratę przebolałam, ale obiecałam sobie, że za rok bardziej przypilnuję moje cudeńko.

Minął rok i znowu wlepiałam oczy w mojego bogato obsypanego kwiatostanami sumaka i znowu...
Wtedy postanowiłam dokształcić się...
Teraz powinnam zalać się purpurą
Okazało się, że jest to roślina dwupienna, czyli rozdzielnopłciowa (część osobników wytwarza wyłącznie kwiaty żeńskie, a inne wyłącznie kwiaty męskie)
Mnie niestety trafił się "facet" i o owocostanach mogę zapomnieć

Sumak nadal rośnie w moim ogrodzie, ale z tego, co przeczytałam, to jest to krótkowieczne drzewo,
więc mamy już plany, co posadzę na jego miejscu...przecież teraz mamy tak ogromny wybór,
że trzeba raczej martwić się o wolne miejsce
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko u mnie rosły dwa sumaki takie jak twoje przy wejściach do ogrodu .I w dwa sezony oba padły.A tak wcześniej to trzeba było walczyć z odrostami .Teraz przyniosłem sobie ,bo na rowie rosną taką malutką sadzonkę do ogrodu i jak na razie nie klapła .
Zimą naprawdę fajnie wygląda tylko nie wiedziałem ,że są rozdzielno płciowe
Zimą naprawdę fajnie wygląda tylko nie wiedziałem ,że są rozdzielno płciowe
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko - jak dobrze,że u Ciebie można poczytać o roślinach,z których sporo zrobiło się popularnych.
Z sumakiem spotkałam się po raz pierwszy około 50 lat temu,w krakowskim ogrodzie botanicznym.Po kilku,
czy kilkunastu
latach pojawiły się na osiedlu,niedaleko mnie i często chodziłam je podglądać,ze względu
na ich owocostany.Teraz znowu spotyka się je rzadziej nad czym ubolewam,tak jak i nad tym,że zaczynają seriami znikać jarzębiny,
których kiedyś w mieście było sporo,a teraz,jak mówią, ani na lekarstwo - przykre

Z sumakiem spotkałam się po raz pierwszy około 50 lat temu,w krakowskim ogrodzie botanicznym.Po kilku,
czy kilkunastu
na ich owocostany.Teraz znowu spotyka się je rzadziej nad czym ubolewam,tak jak i nad tym,że zaczynają seriami znikać jarzębiny,
których kiedyś w mieście było sporo,a teraz,jak mówią, ani na lekarstwo - przykre
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
Re: Mój kwiatowy azyl
Nasz mały raj na ziemi.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42921" onclick="window.open(this.href);return false;


