Ratunku ...dla moich okazów
Ratunku ...dla moich okazów
Witam serdecznie.Czy ktoś moze mi pomoc rozwiazac mój problem.Jakies fatum pada na moje drzewka.25-letni świer jest juz bez igieł.Nie mam zamiaru go ratować ,bo prawdę mowiąc od pewnego czasu nosiłam się z zamarem wycięcia.Jest już baardzoo wysoki/Czekam nz zgodę z urzędu/Dzisiaj zauważyłam na i pod liściami szczepionego buku biały nalot /podobny do mąki z kaszką manną/Patrząc pod lupą nie zauwazylam żeby to coś żyło.Nie wiem niestety jaka odmiana tego drzewka .Ma teraz pięknie brązowe liście na gałązkach zwisają w dół.Ostatnie listki są zwinięte i wyrażnie widać że marnieją.Bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych ponieważ jestem w tym temacie laikiem.Boję się że mogę stracić moje piekne klony palmowe,wisnie ozdobne i inne ..okazy''
Re: Ratunku ...dla moich okazów
Wkleisz fotkę tej rośliny ?
Bardzo możliwe że to mączniak prawdziwy.
Bardzo możliwe że to mączniak prawdziwy.
Re: Ratunku ...dla moich okazów
Witam.Dzisiaj ogladajac zaatakowane liście widzę że wylęgają się białe małe robaczki.Myślę że to mszyce.Mam zamiar zrobić oprysk z dwudniowej pokrzywowki.Myślę że poskutkuje. 
