Działka korzo_m cz. 4

[heliofitka]

Dorotko u mnie też przeszła w nocy burza, ale nie sprawdzałam, czy mój ogród wygląda tak malowniczo, jak Twój Ta nieznana roślinka, to trojeść bulwiasta, a ode mnie przymiotno ogrodowe. Liliowce masz cudowne, ale jestem jeszcze na nie odporna. Zniechęca mnie fakt, że tak szybko przekwitają

[korzo_m]

Iwonko a ja przed chwilą byłam u Ciebie
Dziękuję za nazwy, a mnie po głowie chodziły zupełnie inne chyba zacznę pisać etykiety, niby pamiętam, ale jak mam podać nazwę w głowie pustka
Iwonko liliowce są cudowne, owszem kwiat kwitnie tylko jeden dzień, ale jak jest więcej łodyżek kwiatowych to cudowny widok. Jak mam czas to przekwitłe kwiaty odrywam, kwitną długo. Ja czekam na duże kępy liliowców już kilka lat.
Może w ten sposób Cię zachęcę, sadż u siebie.

[Gabriela]

U mnie też wreszcie polało... kurcze, ale była burza... myślałam że blok wiatr powali...
Fruwało wszystko... nawet wielkie paczki czegoś tam do ocieplania bloków...
Za chwile idę na działkę i aż się boję co zastanę.

Żeleźniak chyba ode mnie...

[renim]

Pięknie u Ciebie. Tyle kwiatów U mnie w kwiatach pustynia. Niewiele kwitnie. Muszę podglądać czego mi brak. Bardzo podoba się mi ta ścieżka z różami i tawułkami. Miło tu było posiedzieć i pooglądać.

pozdrawiam

[andrzejek]

Dorotko co to za chabry są niesamowite .Liliowce tez niczego sobie

[kogra]

U mnie w nocy tak popadało, że aż wanna na wodę przebrała.
Ale dobrze bo było już sucho.
Dzwoneczki superowe Ci wyszły.
Mój jakoś kuleje i nie może się pozbierać.
W tym roku też tylko jeden pęd kwiatowy.
Liliowce super.

[korzo_m]

Gabrysiu u nas na szczęście dużego wiatru nie było, dobrze, że podlało. Dzień zapowiadał się dziś pochmurny, a w południe jak zaczęło grzać, nie podlewałam nawet w foliakach no bo padało jak po południu zobaczyłam moje pomidory to szybko chwyciłam za konewki.
To już wiem od kogo mam żeleżniaka, dziękuję

Reniu ścieżka na szczęście jest w pobliżu studni, nie muszę daleko nosić konewek, więc podlewam...... Ale gdzie indziej to niezbyt kwiaty ładnie wyglądają w ciągu dnia, najlepiej je oglądać wczesnym rankiem
Zapraszam zawsze kiedy masz czas, miło czytać te słowa

andrzejek nie znam nazwy odmianowej, kupowałam je jako chabry, pięknie wyglądają w pąkach, jak pękają i w pełni kwitnienia, lubią mieć mokro więc podlewam.

Grażynko u mnie na pewno zginął dzwonek brzoskwiniowolistny, a tak go lubiłam, te dwa które pokazałam mam od Gabrysi i Anitki. Na starej działce miałam dużo dzwonków, sama je wysiewałam, a tu coś chyba im nie pasuje, próbuję i giną, chyba za sucho.
Grażynko to dopiero początek kwitnienia liliowców. Mam je posadzone na jednej rabatce, dziś chodziłam no i stwierdziłam, że mają już za ciasno. Zostawię tam te duże szlachetne, a inne przesadzę jesienią, tak sobie postanowiłam, tylko trzeba mi teraz dobrze oznaczyć wszystkie. Aby się nie pomylić.

Patryku o nazwy dzwonków nie pytaj. Jakie mają stanowiska u mnie większość roślin rośnie na pełnym słońcu, jak zapewne doczytałeś ziemia licha, więcej piasku niż prawdziwej dobrej ziemii. Jednym roślinkom to pasuje, a inne same odchodzą.
tojeść variegata

clematis Andromeda

karłowe nagietki

floksy w mojej miejscowości nazywane dziewkami, nie znałam tej nazwy

[kogra]

U mnie floksy już też mają pączki, ale jeszcze nie kwitną.
A gdzie zdobyłaś tą tojeść variegata ?

[christinkrysia]

Dorotko sporo zdjęć wstawiłaś - aż oczy śmieją się do takiej ilości kolorów i wzorów.
Nie wiedziałam,że są karłowe nagietki i dobrze bo sie nie pokładają.
Rudbekia roczna ma ciekawą kolorystykę liści, wieloletnie takiej nie mają chyba,ze kolor przekłamany. Zółte główki chabrów wyjątkowo urocze i dobrze by się komponowały w kępie z chabrami górskimi. czy one tez tak sie rozrastają jak górski ?
Na Twoje liliowce sie napatrzyłam bo moje jeszcze w pąkach - też zachorowałam na nie przez nasze Forum i jestem wdzięczna losowi za to.
Aha... rabata różano/tawułkowa jak zwykle urocza.
Aby przedłużyć taki widoczek trzeba by dosadzić Tawułki chińskie - później kwitną i z daleka dość podobnie. Kwiatostany mają na wyższych pędach.( Juz mam takie i mogę skubnąć)
Swoje 2 kolory Tawułek Arendsa przesadzałam wiosną i sa niskie. Przymrozek im dokuczył ale zaczynają kwitnąć. Musze porównać kolory...

[korzo_m]

Grażynko tojeść kupiłam tu na forum zeszłego roku, nie pamiętam nicka sprzedającej, jeszcze u niej kupiłam jasno różową pysznogłówkę, mam nadzieję, że będzie w tym kolorze.

Krysiu mój ogródek taki duży więc i zdjęć mogę robić wiele to się chwalę
Z tą rudbekią to mam utrapienie jak się jesienią wysieje to wiosną muszę siewki w niepotrzebnych miejscach wyrzucać , mam ją z roku na rok, bardzo lubię tę rudbekię, a najbardziej podobają mi się kwiaty w mieszanych kolorach żółto-brązowych.
Na rabatce przy ścieżce nie mam już miejsca, musiałabym poupychać, a to nie za ładnie by wyglądało. Nie wiedziałam, że są tawułki chińskie, muszę sprawdzić jak wygladają.

To następna porcja kwitnących, na początek liliowce







callie

róża rabatowa, ma równocześnie rozwiniętych 14 kwiatów, nie wszystkie na zdjęciu się zmieściły

[mis20]

Dorotko wspaniałe liliowce, cudne calle i róża

[kogra]

A ta róża to nie przypadkiem Westerland ?
Całkiem ja przypomina.
I jakie ładne liliowce Ci zakwitły.
Calli się pozbyłam bo za dużo z nimi zachodu a u mnie bulwy podgniwały i stale miałam z nimi kłopot.

[korzo_m]

mis20 dziękuję za miłe słowa.

Grażynko sprawdziłam nazwę róży to rabatowa "Fellowship"
Mam też Westerland, kupowałam jako parkową, różnią się wielkościa i odcieniem kwiatu
dla porównania ich zdjęcia

Coraz więcej liliowców zakwita, ale mnie daleko jeszcze do Twojej kolekcji, ja mam u siebie takie pospoliciaki
Kilka calii mam od Ciebie chyba zapomniałaś Ty się ich pozbyłaś , a u mnie tak pięknie tego roku kwitną.

Dzisiaj dzień odpoczynku nie tylko od pracy, ale również od prażącego słońca. To czas dla robienia zdjęć

nachyłki



lilie o gigantycznym wzroście i mikołajek

pysznogłówka

[kogra]

Widzisz, już zapomniałam o callach.
Cieszę się, że tak ładnie Ci kwitną.
Podoba mi się ten nachyłek o koperkowych liściach, jest super.
Nie mogę ich mieć u siebie, bo zaraz pożarłyby je ślimaki.
A szkoda, bo bardzo mi się podobają.

[heliofitka]

Dorotko jestem pełna podziwu dla Twoich kwitnących czy ty podlewasz je drożdżami