 takie pozytywne zakrecenie
  takie pozytywne zakrecenie 

 takie pozytywne zakrecenie
  takie pozytywne zakrecenie 
Jeżeli masz inne źródło dochodu i nie masz czasu na grzebanie w ziemi, to wydzierżaw sąsiadowi który niezłą kasę robi na produkcji bobu i masz temat załatwiony.kukiz333 pisze:forumowicz nie mowie ze nic nie robiac, generalnie zajmuje sie czyms innym ale mam też 3.5 ha ziemi, i mysle jak ja wykorzystac, w tym roku posialem trochę ogorkow, mam też sasiada ktory niezla kasę robi na produkcji bobu, zastanawiam sie co jeszcze moze być zyskowne.. a TY siejesz, zbierasz i nic na tym nie zarabiasz to po co to robisz?
Możesz sprawdzić czy to nie ślimaki.Witajcie wiecie może co to za choroba gdy na Śremskich pojawiają sie dziurki na liściach?

 . Ślimak to taki tester na ile Twoje warzywa są ekologiczne
 . Ślimak to taki tester na ile Twoje warzywa są ekologiczne   
 Przy takim podejściu do sprawy można osiągnąć dwie korzyści ,zjeść ogórki z ślimakami.Ja bym tam ślimaków nie zwalczał. Jeżeli jakieś warzywo jest przez nich jedzone.... to znaczy, że i Ty bez obawy możesz to zjeść . Ślimak to taki tester na ile Twoje warzywa są ekologiczne
Pozdrawiam


Kasiaa- pisze:Witajcie wiecie może co to za choroba gdy na Śremskich pojawiają sie dziurki na liściach?

Coś mi się wydaje, że pomyliłeś Forum. Tu, raczej większość sieje, zbiera i nic na tym nie zarabia. A ci, którzy trudzą się hodowlą warzyw, bardzo nam, amatorom, pomagają i służą radą. A tak generalnie, to po prostu kochamy obserwować jak z maleńkiego nasionka wyrasta na przykład dużo ogórkówkukiz333 pisze: a TY siejesz, zbierasz i nic na tym nie zarabiasz to po co to robisz?
 . Jestem początkującą ogrodniczką, ale też wysadziłam dużo warzyw, w tym ogórki i 70 krzaków pomidorów ( bo tyle mi urosło sadzonek
. Jestem początkującą ogrodniczką, ale też wysadziłam dużo warzyw, w tym ogórki i 70 krzaków pomidorów ( bo tyle mi urosło sadzonek  ) i w całe się nie martwię, co ja będę z nimi robić, mam dużo znajomych z miasta a na pewno nie pogardzą moimi darami. Daj tylko Panie Boże, żeby urodziły i zaraza ich nie zabiła. Nu i cóż, powiem jeszcze przysłowiowe " Bez pracy nie ma kołaczy ", przy bobie też trzeba się napracować. Nie mówię tego złośliwie, ale chce, żebyś zrozumiał, cokolwiek posiejesz na tylu hektarach, czeka cie dużo pracy.
 ) i w całe się nie martwię, co ja będę z nimi robić, mam dużo znajomych z miasta a na pewno nie pogardzą moimi darami. Daj tylko Panie Boże, żeby urodziły i zaraza ich nie zabiła. Nu i cóż, powiem jeszcze przysłowiowe " Bez pracy nie ma kołaczy ", przy bobie też trzeba się napracować. Nie mówię tego złośliwie, ale chce, żebyś zrozumiał, cokolwiek posiejesz na tylu hektarach, czeka cie dużo pracy.


Możesz podpisać się jakimś imieniem? Bo ciężko do ciebie się zwracać. Bardzo prosiłabym o zdjęcie, bo moje też coś zaatakowało.zawadzkiego pisze:Witam, moje ogórki zaatakował Zmienik lucernowiec czym to usunąć bo nigdzie nie mogę znaleźć

Zdjęcia nie mam ale to coś takiegoromaszka pisze:zawadzkiego pisze: Możesz podpisać się jakimś imieniem? Bo ciężko do ciebie się zwracać. Bardzo prosiłabym o zdjęcie, bo moje też coś zaatakowało.




forumowicz pisze:Ja bym tam ślimaków nie zwalczał. Jeżeli jakieś warzywo jest przez nich jedzone.... to znaczy, że i Ty bez obawy możesz to zjeść. Ślimak to taki tester na ile Twoje warzywa są ekologiczne

Pozdrawiam


