Mój kwiatowy azyl
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Mój kwiatowy azyl
Pięknie kwitną Ci kwiaty
Uwielbiam klimat Twojego ogrodu i Twoje zdjęcia
Iwonko i ja zaoytam, te białe to lilie ?
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Grażynko ścieżka prowadzi do mojego osobistego lasu
Częściowo jest on ogrodzony i marzy mi się, aby urządzić w nim taki leśny ogród, jaki ma Monika
Kasiu nie ma to, jak radosna twórczość
Jak widać wszelkiej maści owadom, też się podoba i o to chodzi
Krysiu a taki może być

Patryku to mikołajek płaskolistny. Jestem z niego bardzo zadowolona, tylko z niewiedzy posadziłam go z brzegu rabaty, a on jest wysoki i psuje całą harmonię Całe szczęście, że jest ażurową byliną, bo nie zasłania innych kwiatów
Przed nim jest liliowiec. Kiedyś rosły tutaj te pomarańczowe/brązowe i od tej pory ciągle gdzieś jeszcze jakiś wyrasta

Ewo, co prawda białe lilie mam, ale one jeszcze nie kwitną, a to białe to tylko kwiaty hosty
Dorotko u mnie w nocy była burza i trochę oczyściła powietrze, przy okazji podlewając ogród
Jak tylko robotnicy "wyprowadzą się" ode mnie, to zapraszam na spacerek leśną ścieżką
Kwiatpap ucieszyłam się, że wpadłaś do mnie z wizytą, a tu...
Jeżeli chcesz założyć wątek to na dole strony masz opcję "Nowy temat". Klikasz na niego i tam możesz pisać, wklejać zdjęcia, potem tylko "wyślij" i masz swój osobisty wątek, który z przyjemnością odwiedzę
Możesz na początek przenieść wszystko, co u mnie wkleiłaś, bo po co masz dwa razy pisać. Klikasz u mnie cytuj, potem kopiujesz i wklejasz u siebie...ale pewnie to wszystko wiesz
Pozdrawiam.
Kasiu nie ma to, jak radosna twórczość
Krysiu a taki może być

Patryku to mikołajek płaskolistny. Jestem z niego bardzo zadowolona, tylko z niewiedzy posadziłam go z brzegu rabaty, a on jest wysoki i psuje całą harmonię Całe szczęście, że jest ażurową byliną, bo nie zasłania innych kwiatów

Ewo, co prawda białe lilie mam, ale one jeszcze nie kwitną, a to białe to tylko kwiaty hosty
Dorotko u mnie w nocy była burza i trochę oczyściła powietrze, przy okazji podlewając ogród
Kwiatpap ucieszyłam się, że wpadłaś do mnie z wizytą, a tu...
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, pięknie i obficie wszystko u Ciebie rośnie
nie będę już 'piała' na temat świetnej jakości zdjęć i artystycznego sposobu pokazywania nam różnych detali, ale naprawdę ogląda się to z wielką przyjemnością...
zazdroszczę Ci ścieżki do 'osobistego lasu' - widzę że o ogrodzie a la ogród Moniki wiele z nas marzy - Ty jesteś w tej wspaniałej sytuacji, że możesz go stworzyć
ta biała kocieja pod hostami to Twoje szczęście?
zazdroszczę Ci ścieżki do 'osobistego lasu' - widzę że o ogrodzie a la ogród Moniki wiele z nas marzy - Ty jesteś w tej wspaniałej sytuacji, że możesz go stworzyć
ta biała kocieja pod hostami to Twoje szczęście?
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Mój kwiatowy azyl
No to mnie zaskoczyłaś tymi kwiatami "tylko hosty"
No piękne, ja mam dwie hosty od zeszłej jesieni, ale jeszcze nie kwitną. Czy wszystkie kwitną? Bo jeśli o nie chodzi, to jestem zielona jak szczypior w tym temacie 
Kociak uroczy
Kociak uroczy
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko - "TO
" - jest chyba najpiękniejsze.A jakie zmyślne oczka ma.
A poza jaka - to dopiero
.
A to liliowate,białe - nie domyśliłabym się,że to kwiaty hosty.Człowiek patrzy,przechodzi i nie
nachyli się,żeby dokładniej i z bliska popatrzeć i dostrzec ogrom ich urody

A poza jaka - to dopiero
A to liliowate,białe - nie domyśliłabym się,że to kwiaty hosty.Człowiek patrzy,przechodzi i nie
nachyli się,żeby dokładniej i z bliska popatrzeć i dostrzec ogrom ich urody
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- mis20
- 1000p

- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Ale śliczny kotek, podrap go za uszkiem, pewnie "dużo" pomaga w ogrodzie 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl
Śliczny kocio, pewno łapie myszy swojej pani, żeby nie niszczyły jej ogródka.

Taki lasek to i mnie by się podobał, tylko gdzie o takim w mieście marzyć.
Szczęściara jesteś.
Taki lasek to i mnie by się podobał, tylko gdzie o takim w mieście marzyć.
Szczęściara jesteś.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Ja nawet na wsi o lasku marzyć nie mogę
Jeżeli chodzą Ci po głowie róże, to Twojego lasku pasowałyby właśnie jakieś stare, duże , bujne krzewy o naturalnym uroku.
Tak myślę
Jeżeli chodzą Ci po głowie róże, to Twojego lasku pasowałyby właśnie jakieś stare, duże , bujne krzewy o naturalnym uroku.
Tak myślę
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko widziałam Twojego cyprysika przypalonego ,wiem że góry już mu nie uratujesz ,ale zrób sobie z niego bonsai-a .
Powycinaj mu drobne niepotrzebne pędy zaokrąglij ,lub wyrównaj igiełki ,
i będziesz się cieszyć pięknym cyprysem ,a drzewko pozostanie odratowane .....
Powycinaj mu drobne niepotrzebne pędy zaokrąglij ,lub wyrównaj igiełki ,
i będziesz się cieszyć pięknym cyprysem ,a drzewko pozostanie odratowane .....
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Agusiu to moje osobiste szczęście, które zeszłego lata wybrało sobie mój domek na miejsce swojego rozwiązania...powinnam właściwie napisać kocenia
Zuzia (kotka) została wymiziana, a że pieszczoch z niej ogromny, to jest Wam wdzięczna za te pieszczoty
Ewo nie spotkałam hosty, która by nie kwitła. Najczęściej mają liliowe lub białe kwiatuszki
Oliwko pomysł świetny, ale czy róże nie będą miały za mało słońca
To nie znaczy, że nie mam róż, a nawet coś niecoś zaczyna kwitnąć









Bogusiu oglądałam moje cyprysy...właściwie, to co z nich pozostało...i chyba można z nich coś wykroić. Na razie ich nie ruszam, bo chcę żeby "kuły" w oczy panów, którzy je tak urządzili
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, oglądając Twoje róże właśnie umarłam i jestem w niebie (także możesz to wykorzystać i zdybać z mojego ogródka co sobie tam chcesz ;)). Ostatkiem sił napiszę tylko, że doskonale rozumiem Wasz wybór działki w takim miejscu, z dostępem do lasu... takie okoliczności przyrody są całkowicie nieporównywalne z niczym innym i szczerze Ci ich zazdroszczę. Sama mam namiastkę - wokoło jest jeszcze mało zabudowań, więc mam jeszcze sporo lasu brzozowego wokoło i możliwość obcowania z zającami, bażantami, czasami sarnami i mnóstwem różnorodnego ptactwa... kocham to!
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiatowy azyl
Jeśli ten las jest grzybowy to ja bym nic nie zmieniała, bo wtedy mogą grzybki zniknąć.
Najwyżej usunęłabym kujące jeżyny jeśli takie tam są i ewentualnie dosadziła paprocie, jeśli ich tam brak.
Róże to tylko wabik dla saren, lubią sobie je podjeść i kolce im nie przeszkadzają.
Kilkakrotnie na forum widziałam skutki ich działalności.
Najwyżej usunęłabym kujące jeżyny jeśli takie tam są i ewentualnie dosadziła paprocie, jeśli ich tam brak.
Róże to tylko wabik dla saren, lubią sobie je podjeść i kolce im nie przeszkadzają.
Kilkakrotnie na forum widziałam skutki ich działalności.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Mój kwiatowy azyl
Tak szybko nie biegam a stron przybywa,za to można -piać z zachwytu-(jeżeli jeszcze ktoś wie jak kogut wygląda)
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl
Las to nie dla mnie. Od lat nie byłam w lesie-z powodu pająków
Pod koniec sierpnia w ogóle przestaję prawie wychodzić z domu-tyle tego wszędzie widzę. Ogród trochę na tym cierpi, bo wtedy tylko podlewam doniczkowce, ale potem bestie znikają, a ja wracam do życia 
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Mój kwiatowy azyl
Ja myślę, że róże przy lesie będą się męczyć. To są rośliny lubiące słońce, w cieniu też panuje inny mikroklimat i mogą być poddatne na choroby grzybowe. A ponieważ las i róże to dwa różne środowiska, to w ogóle mi nie pasują do siebie, szkoda burzyć tego co natura sama reguluje
Ale oczywiście to tylko moja opinia. A gdyby wszyscy myśleli tak samo, to by było nudno 
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa

