Iwonko - kotów po jednym na cztery strony świata i jeden do ????-może też do łóżka (bardzo lubi się wylegiwać wieczorową porą.
Ten tutaj Kwiatek to Tomkowy? (flichoo - jesteś Tomek????),myśmy tylko dyskusję przeniosły nie na swoje podwórko.
Dziękuję za gościnę,przepraszam,wychodzę
Witam! Mam na imię Michał. anito041- listki wyglądają tak(zdjęcie robione telefonem 8MP, który nie ma autofocusa ani trybu makro i ostre zdjęcia wychodzą dopiero od ok 30-50cm. ):
Bulwa zanim się w ogóle pojawiła to liściochy moczyły się przez miesiąc. Teraz mają chyba ze 3miechy. kociaro i heliofitko- Dla Was jeszcze moja kocica Helena z burą suczitą Jadźką- dziewuchy prawie żyć bez siebie nie mogą! trzynastko- a co ja mam zrobić jak mam na co dzień do czynienia z takimi uśmiechami? Wiesz jakie to męczące chodzić cały czas z zapartych tchem?!
MNÓSTWO dla Wszystkich!!!
- przepraszam,że nie trafiłam w imię.Teraz będę wiedzieć
Nie miałam pojęcia,że można w ten sposób rozmnażać zamioculcas,człowiek cały czas na tym forum się uczy.
Listeczki są fajne,wygląda,że będzie z nich pociecha.
Helka z Jadźka bardzo kochane,nie wiadomo,która fajniejsza.Kociuchy mam to mi jakby bliższe,psiuchy miałam
teraz zdrowie mi uniemożliwia opiekę nad nimi - ale kochane są wszystkie zwierzaki
Witaj flichoo
przeglądam właśnie Twoje roślinki....po pierwszych fotkach już biję pokłony
Trzykrotka...przepiękna...mówisz,że co roku odnawiasz?
No i to:
Muszę gdzieś upolować taką...(ależ będzie się prezentować na mojej zielonej ścianie )
...i koniecznie wypróbować z moim kotem tę sztuczkę zagęszczającą
Ojej...i masz ginurę...
ja właśnie kupiłam sadzonkę dwa dni temu...czekam na paczuszkę..uwielbiam te fioletowe odcienie kwiatów.
Miro78 -Tamto palmiarnia, a tu ogród botaniczny w robocie(trzeba się mieć gdzie maskować ) kotio z kioto Tak wygląda fioletowa trzykrota na balkonie:
Od prawej dwie inne trzykroty(za rok będą tego pełne skrzynki wisiały na balkonie), yucca baccata, słoneczniki doniczkowe dołączone do płatków śniadaniowych, a za nią Euphorbia tirucalli z teneryfy.
A tutaj moje najnowsze i jedyne stapeliowato-huerniowato-piaranthusowate:
Dziękówka!
Tutaj mój podbalkonogródek:
Byłoby tego pełno dookoła, ale panowie, którzy pielili krzaki powyrywali większość goździków. Kobita jak usłyszała otwierające się piwo, to wyskoczyła na balkon i.....dla większości było już za późno.
Nasionka gwiazdy szeryfa zaczęły kiełkować po 3 dniach!