wczoraj na wiśni zauważyłam inwazję gąsienic

nie jest to kuprówka rudnica - za mało ruda i mniej włochata, ale może ktoś wie cóż to za stworzenie?
tu widać jak ogołocone z liści są gałązki:






dodam, ze dwa dni wcześniej byłam na działce i niczego nie zauważyłam...
nie chcę ich niszczyć (jeśli nie są poważnymi szkodnikami), może można je przenieść w inne miejsce? tylko na jaką roślinę, żeby nie zginęły z głodu?
coś z nimi muszę zrobić, bo ogołocą mi wiśnie całkowice - mam 2 spore drzewka obok siebie
z drugiej strony ta ogołocona wiśnia sąsiaduje z jabłonią - tam nie żerują
bardzo proszę o pomoc i porady